Reklama

Górski obóz KSM-u

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Murzasichle

Naszą przygodę z obozem zorganizowanym przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Diecezji Drohiczyńskiej rozpoczęliśmy 23 czerwca. Z Sokołowa Podlaskiego wyruszyliśmy prosto w polskie Tatry. Kierownikiem kolonii był ks. Radosław Wiechnik, a naszą 40-osobową grupę ujarzmiała kadra wychowawców w składzie: Michalina Kalata, Aneta Niemyjska, Grzegorz Żebrowski i Przemysław Anusiewicz. Przestraszeni, niepewni tego, co nas czeka, powtarzaliśmy sobie w duchu: „Boże, co ja tutaj robię?!”. Ale byli też tacy uczestnicy, którzy znali się z poprzednich kolonii KSM-u. W miarę upływu czasu zaczęliśmy się poznawać, rozkręciły się pierwsze rozmowy i strach zniknął szybciej, niż można się było tego spodziewać. Po długiej i dość meczącej podróży dotarliśmy na miejsce. Dwutygodniowy przystanek: Murzasichle! Ładna okolica, śliczne widoki i bardzo dobre warunki mieszkalne. Podzielono nas na grupy, przydzielono pokoje i zaczęło się! Stworzyliśmy jedną wielką rodzinę. Każdy dzień witaliśmy z uśmiechem na twarzy i sporą dawką dobrego humoru! Obóz miał na celu nie tylko odpoczynek i zabawę, gdyż głównym jego celem był rozwój duchowy, poznawanie tego, kim naprawdę jesteśmy. To był nasz cel, do którego uparcie dążyliśmy. Każdy nowy dzień rozpoczynaliśmy modlitwą. Codziennie odprawiana była Msza św. będąca jego najważniejszym momentem. W trakcie całego pobytu zdobywaliśmy polskie szczyty. Zaczęliśmy od Gęsiej Szyi, a potem mierzyliśmy już coraz wyżej. Zmierzyliśmy się ze Świstawką, Morskim Okiem, Doliną Pięciu Stawów, Murowańcem oraz Kasprowym Wierchem. Mówi się, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, o czym przekonaliśmy się na własnej skórze. Największym zdobytym szczytem był więc Opalony Wierch. Początki były bardzo ciężkie. Na zdobycie każdego z nich potrzebowaliśmy całego dnia. Byliśmy zmęczeni, lecz nauczyliśmy się pomagać sobie nawzajem. By nie stracić nabytej kondycji, opiekunowie zadbali o codzienne, wyczerpujące rozgrzewki. Kadra z Księdzem Radkiem na czele wspierała nas i mobilizowała do dalszej wędrówki. Wiele im zawdzięczamy. Strach, zmęczenie i inne dolegliwości mijały w mgnieniu oka. To było piękne - osiągnąć coś, co wydawało się nieosiągalne. Byliśmy z siebie bardzo dumni! Góry pomogły nam inaczej spojrzeć na świat. Uświadomiły, jak wielki jest Ten, który je stworzył! Ksiądz Radek powtarzał nam, że aby osiągnąć upragniony cel, trzeba tego bardzo chcieć! Miał rację... jak zawsze. Była to prawdziwa lekcja życia.
Oprócz wędrówek górskich opiekunowie urozmaicali nam wolny czas. Organizowane były spotkania w grupach, wspólne śpiewy, wieczorki pogodne w blasku płonącego ogniska. Nasi utalentowani sportowcy pokazywali swoje umiejętności w piłce nożnej oraz w siatkówce. Wieczory natomiast upływały nam przy dźwiękach muzyki na kolonijnych dyskotekach. Kadra trafiła w nasz czuły punkt, organizując wyczekane niespodzianki! Były to m.in. wyjazdy na basen, kręgielnię lub do kina. Tak więc każdy z uczestników mógł znaleźć coś dla siebie. To wszystko łączyło i jednoczyło nas, tworząc miedzy nami silne więzi. Różnica wieku nie odgrywała większego znaczenia. Chętnie służyliśmy sobie pomocą. Coraz szybciej mijały dni, a my zżywaliśmy się coraz mocniej. W trakcie obozu mięliśmy okazję poznać kulturę góralską, odwiedzając m.in. Muzeum Tatrzańskie, Poronin oraz wiele innych ciekawych miejsc. Nasi wspaniali opiekunowie pokazali, ze możemy liczyć na nich w każdej sytuacji. Nauczyli nas również dyscypliny. Już teraz dobrze wiemy, że nie warto spóźniać się i kusić losu. Biedny ten, kto tak postępuje. Nasze hasło stanowiły słowa: „Masz rozum, to go używaj! (nie masz, to go pożycz)”. Jednak wszystko, co dobre, szybko się kończy...
6 lipca nadszedł kres naszych wakacyjnych kolonii. Trudno było się rozstać, 2 tygodnie wspólnego życia zrobiły swoje. Każdy z nas poznał wielu wspaniałych ludzi, którzy na pewno zostaną w naszej pamięci. Tegoroczny obóz zostawił za sobą wiele miłych wspomnień. Na pewno na długo zapamiętamy nasze poranne, „spokojne i ciche” pobudki, rozgrzewki oraz ulubione „zasadnicze pompki obozu KSM-u”. Nie mamy zamiaru tracić ze sobą kontaktu. Głęboko wierzymy, że spotkamy się ponownie na kolejnym obozie. A wtedy... będzie się działo!
Z całego serca chcielibyśmy podziękować Księdzu Radkowi oraz całej kadrze wychowawców za mile spędzony czas, opiekę i wsparcie. Dziękujemy za to, że przez ten obóz przybliżyliśmy się do Boga, że na każdym kroku pokazywaliście nam Jego wielką moc. Wiedzcie, że jesteście dla nas godnym do naśladowania przykładem. Dzięki wam poznaliśmy swoje wnętrze i otworzyliśmy się na innych ludzi. Za to wszystko ze szczerego serca bardzo Wam dziękujemy!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Selfie przed trumną papieża wywołują oburzenie wiernych

2025-04-25 14:32

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Selfie przed trumną papieża Franciszka - takie zachowanie wielu osób w bazylice Świętego Piotra budzi oburzenie wśród wiernych. Jak odnotowują włoskie media, powszechnym zjawiskiem w dniach wystawienia trumny z ciałem papieża jest to, że niektórzy stają przed nią i robią sobie selfie.

W kolejce do ołtarza bazyliki watykańskiej, przed którym wystawiono trumnę słychać głosy oburzenia wiernych z całego świata na widok osób, które robią sobie tam selfie. "Hańba", "Wstyd", "Jak można?" - takie komentarze słychać w bazylice.
CZYTAJ DALEJ

Papież wyraził zgodę na publikację tego wywiadu dopiero po jego śmierci

2025-04-24 18:00

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Monika Książek

Niepublikowane wcześniej nagranie audio wywiadu z papieżem Franciszkiem zostało wyemitowane przez kanał telewizyjny Telenoche w jego rodzinnej Argentynie po śmierci papieża. Franciszek opowiada w nim o swoim zdrowiu psychicznym, nawykach związanych ze snem i konsultacjach z psychiatrą w czasach argentyńskiej dyktatury wojskowej. Wywiad został przeprowadzony przez argentyńskiego dziennikarza i lekarza Nelsona Castro w 2019 roku w ramach pracy nad książką o zdrowiu papieży. Franciszek zastrzegł jednak, że wywiad może zostać wyemitowany dopiero po jego śmierci. Castro opublikował fragmenty wywiadu w argentyńskiej gazecie w 2021 roku.

Podziel się cytatem Franciszek przypomniał, jak pierwsze oznaki możliwego wyboru dotarły do niego podczas konklawe, kiedy niektórzy kardynałowie zaczęli zadawać mu konkretne pytania. Mimo to „dobrze spał podczas sjesty”, odmawiał różaniec i był w stanie wewnętrznego spokoju. Po jego wyborze, kardynał Cláudio Hummes szepnął mu do ucha: „Nie zapominaj o biednych” - moment, który zainspirował go do wybrania imienia Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: 250 tysięcy osób na pogrzebie Franciszka - "papieża pośród ludzi"

2025-04-26 12:29

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

pogrzeb papieża

Vatican Media

Około 250 tys. osób uczestniczyło w sobotę na watykańskim placu Świętego Piotra we Mszy św. pogrzebowej papieża Franciszka, który zmarł w poniedziałek w wieku 88 lat po ponad 12 latach pontyfikatu. Kardynał Giovanni Battista Re, który przewodniczył Mszy św., powiedział w homilii, że Franciszek był "papieżem pośród ludzi".

Przy ołtarzu znajdowała się kopia ikony Salus Populi Romani z bazyliki Matki Bożej Większej, którą ustawiono też na placu podczas samotnej modlitwy papieża w czasie pandemii Covid-19, 27 marca 2020 roku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję