Lipcowy odpust w Godziszowie na Matki Bożej Szkaplerznej to niezwykłe wydarzenie. Nie ma już chyba dzisiaj takich odpustów i ktokolwiek chciałby odbyć sentymentalną podróż w czasy, w których święto parafii przeżywano z wielkim pietyzmem, powinien koniecznie wybrać się do Godziszowa. Zjeżdżają się całe rodziny, nieraz z bardzo daleka, zaprasza się sąsiednie parafie, by wspólnie modlić się, razem być, dzielić się radością. I dla godziszowian odpusty w sąsiednich parafiach to także wielkie święto: kiedyś - jak wspomina Ksiądz Proboszcz - szły całe pielgrzymki do Zdziłowic, Andrzejowa i jeszcze dalej, bo odpust! Corocznie każda niedziela po 16 lipca, kiedy Kościół wspomina Matkę Bożą z góry Karmel, to dla Godziszowa wielkie wydarzenie. W sobotę, w przeddzień, na cmentarzu parafialnym wszyscy gromadzą się, by razem ze swoimi najbliższymi, którzy już po drugiej stronie życia, polecać się Bogu, Bogu dziękować, Boga o łaski i błogosławieństwo prosić przez wstawiennictwo swojej Patronki - Matki Bożej Szkaplerznej. Pewnie jak tylko w uroczystość Wszystkich Świętych i w listopadowe dni tajemnica świętych obcowania tak namacalnie i żywo przemawia do ludzkiego serca - no ale skoro odpust to święto całej parafii, więc dla godziszowian to także święto tych, którzy tę parafię kiedyś tworzyli: ich ojców, dziadków, pradziadów, braci i sióstr, dla których życie „zmieniło się, nie skończyło”. Tegorocznej Mszy św. na cmentarzu parafialnym w sobotni wieczór przewodniczył ks. kan. Józef Krawczyk, który z wielką dumą podkreślał zaangażowanie i ofiarność swoich parafian - właśnie przed samym odpustem zdjęto rusztowania w kościele i nowa polichromia oraz nowy wystrój będą cieszyć podczas odpustu oczy wszystkich, którzy przyjadą.
Niedzielne uroczystości przebiegały w radosnej atmosferze rozmodlenia i wdzięczności za pomalowany kościół, za wszelkie łaski, które w przeciągu roku Matka Boża Szkaplerzna u Syna dla Godziszowa wyprosiła. Przewijał się motyw maryjnego hymnu „Wielbi dusza moja Pana” z Pawłowym wersetem z listu do Efezjan „Niech będzie uwielbiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który nas napełnił wszelkim błogosławieństwem duchowym”, eksponowanym podczas odpustowych homilii głoszonych przez ks. Krzysztofa Sudoła - redaktora odpowiedzialnego „Niedzieli Sandomierskiej”. Mają powody mieszkańcy Godziszowa, by dziękować Panu Bogu razem z Maryją - w tym roku przeżywają przecież jubileusz 80-lecia istnienia swojej parafii. I na pewno nie jest przypadkiem, że wybudowaną przez nich świątynię konsekrował maryjny Prymas kard. Stefan Wyszyński.
Uroczysta Suma odpustowa, sprawowana w samo południe przez ks. Krzysztofa Sudoła, stała się manifestacją wiary Godziszowa. Licznie zgromadzeni przed polowym ołtarzem wierni modlili się przy śpiewie swojego parafialnego chóru, którego wysoki poziom wykonania utworów zadowoliłby niejedno kapryśne ucho. Strażacka orkiestra i sztandarowe poczty, członkowie straży pożarnej, spora liczba ministrantów, lektorów, dzieci sypiące kwiaty - każdy swoim zaangażowaniem i modlitwą starał się odpustowej uroczystości nadać niezwykłą rangę i oprawę.
Wyrażając swoją wielką wdzięczność, Ksiądz Proboszcz zachęcał wszystkich, aby jak najliczniej skorzystali z sakramentu pokuty i pojednania, bo ten rodzaj spotkania z Bogiem i przyjęcie Komunii św. warunkuje dobrze i owocnie przeżytą uroczystość odpustową. Posługą w konfesjonałach służyli licznie przybyli z janowskiego dekanatu kapłani razem z nowym dziekanem z Janowa Lubelskiego - ks. Jackiem Staszakiem. Eucharystyczna procesja i błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem zakończyły uroczystości w kościele, a dalszy ciąg wspólnego radowania się miał miejsce w rodzinach podczas wspólnego obiadu. Pewnie nigdzie więcej nie spotka się strażackiej orkiestry, która pod oknem plebanii wykona koncert pieśni patriotycznych i ludowych. Godziszów może zachwycić każdego, kto tutaj przyjedzie - no i zachwyca.
Wilamowice to niewielkie miasteczko leżące ponad 30 km od Wadowic,
między Kętami a Oświęcimiem. Jest to jedna z najstarszych miejscowości
w tej części Polski, o ogromnie bogatej i interesującej przeszłości.
Została założona w połowie XIII wieku przez osadników pochodzących
z pogranicza Niemiec i Flandrii, na co wskazuje zachowana do dziś
gwara wilamowicka, przypominająca stare narzecza germańskie, anglosaskie,
fryzyjskie, angielskie i niderlandzkie. Józef Edlen von Mehofer w
pracy zatytułowanej Der Wadowicer. Kreis im Koanigsreiche Galizien
napisał, że wilamowiczanie byli energicznymi kupcami, zajmowali się
m.in. handlem tkaninami, wytwarzanymi w odległym o dwie mile Andrychowie.
Mieli swoje składy w Hamburgu i Lubece.
Dzieje mieszkańców Wilamowic ściśle splotły się i trwale
powiązały z dziejami narodu polskiego i Kościoła katolickiego. Spośród
nich wyrosło wielu wybitnych rodaków, zasłużonych dla Kościoła i
Ojczyzny, na czele z najwybitniejszym synem tej ziemi - metropolitą
lwowskim abp. Józefem Bilczewskim, który w czasie czerwcowej pielgrzymki
na Ukrainę zostanie wyniesiony do godności błogosławionych przez
Papieża Jana Pawła II.
Józef Bilczewski urodził się w Wilamowicach 26 kwietnia
1860 r. w ubogiej rodzinie rolniczo-rzemieślniczej. Naukę na poziomie
podstawowym pobierał w rodzinnej miejscowości i w Kętach. W latach
1872-80 uczęszczał do 8-letniego gimnazjum w Wadowicach. W Sprawozdaniach
Dyrekcyi drukowano co roku Spisy imienne uczniów podług lokacyi,
czyli wyniki klasyfikacji w każdej klasie. Józef Bilczewski na listach
klasowych notowany był bardzo wysoko. Zawarte tam wyniki podkreślają
pilność i nieprzeciętne zdolności.
13 czerwca 1880 r., co podkreśla dr Gustaw Studnicki
na łamach wadowickiego Przebudzenia, Bilczewski zdał egzamin dojrzałości.
Obejmował on wtedy pięć przedmiotów (pisemny i ustny): język polski,
łaciński, grecki, niemiecki i matematykę. W tym samym roku wstąpił
na Wydział Teologiczny w Krakowie i rozpoczął studia. Po ich zakończeniu
otrzymał święcenia kapłańskie z rąk kard. Albina Dunajewskiego, by
tydzień później obchodzić prymicje w rodzinnych Wilamowicach. W niedługim
czasie został wysłany na dalsze studia do Wiednia, Paryża i Rzymu.
Po powrocie do kraju pracował jako wikariusz w Kętach, w kolegiacie
Świętych Piotra i Pawła i w Gimnazjum św. Anny. Habilitował się na
Uniwersytecie Jagiellońskim, następnie został mianowany profesorem
dogmatyki Uniwersytetu Lwowskiego, a w 1900 r. wybrany jego rektorem.
Żywa działalność naukowa i publiczna - jak pisze Studnicki - zwróciła
nań uwagę władz kościelnych i świeckich. Mimo silnego oporu samego
kandydata, namiestnik Leon Piński nakłonił go do przyjęcia nominacji
na urząd arcybiskupa metropolity lwowskiego. W uroczystościach uczestniczyła
delegacja z Wilamowic. Wyniesienie ks. prof. Józefa Bilczewskiego
na tak wysoki urząd kościelny było dla wilamowiczan wydarzeniem wielce
radosnym, porównywalnym z późniejszym wybraniem Karola Wojtyły z
Wadowic na papieża.
Jako metropolita Józef Bilczewski położył ogromne zasługi
w rozwoju archidiecezji lwowskiej. Troszczył się o powiększenie liczby
duchowieństwa i placówek duszpasterskich. Działał na polu społecznym
i oświatowym. Jako członek Rady Szkolnej Krajowej zabiegał o polepszenie
doli nauczycieli, o zakładanie szkół, ochronek, czytelni i bibliotek,
zwalczając w ten sposób analfabetyzm. Znane jest jego słynne wystąpienie
w Sejmie w 1907 r. W gorącym przemówieniu postulował podniesienie
płac nauczycielskich. Organizował i popierał związki i stowarzyszenia
religijne, dobroczynne i zawodowe. We Lwowie zbudował wielki dom
katolicki.
W czasie wojen 1914-20 organizował komitet arcybiskupi
do pomocy ofiarom wojny, a także wstawiał się w sprawie prześladowanych
Polaków u metropolity L. Szeptyckiego. Zmarł z przepracowania 20
marca 1923 r., został pochowany na Cmentarzu Janowskim we Lwowie.
Papież Pius XI określił abp. Józefa Bilczewskiego jako "jednego z
największych biskupów swojej doby".
Pomimo upływu czasu i jakże zmienionej sytuacji polityczno-społecznej,
pamięć o świętym Biskupie trwa do dzisiaj. Pamiętają o Słudze Bożym
nie tylko we Lwowie, ale także w Wilamowicach. W rozmowie z proboszczem
parafii wilamowickiej - ks. Michałem Bogutą dowiedziałem się, że
parafianie w każdą środę w nowennie o beatyfikację abp. Józefa Bilczewskiego
proszą Boga o łaski za jego wstawiennictwem.
"Stałem się głową tej Archidiecezji, by także być jej
sercem. Wszystko, co Was obchodzi, znajdzie oddźwięk w duszy mojej"
. Te słowa towarzyszyły abp. Bilczewskiemu od początku do końca jego
dni.
Jeśli z zaangażowaniem odmawiamy Różaniec, dostajemy
w zamian więcej, niż moglibyśmy dać – ogromny spokój, dobre
samopoczucie i o wiele więcej. Różaniec jest jednym z najlepszych
sposobów ucieczki od przykrych wydarzeń naszego
świata.
Każda z tajemnic Różańca (Radosna, Światła, Bolesna
i Chwalebna) podzielona jest w tej książce na dwie główne
części: pierwsza to temat biblijny, opis wydarzenia, odnoszące
się do niego przemyślenia oraz modlitwa; drugą stanowią rozważania
świętych dotyczące danej tajemnicy.
Członkowie katolickiego stowarzyszenia Civitas Christiana w Rzymie
Członkowie katolickiego stowarzyszenia Civitas Christiana pielgrzymują do Rzymu w ramach Jubileuszu 2025. W rozmowie z mediami watykańskimi przedstawiciele grupy wskazali, że „Pan Bóg daje im jasną drogę pełną optymizmu i nadziei”; to okazja do doświadczenia radości, kiedy mogą zaczerpnąć z dziedzictwa dwóch wielkich Polaków: św. Jana Pawła II i bł. kard. Stefana Wyszyńskiego. To ostatecznie „patrzenie i uczenie się jedności, nie tylko Kościoła, ale i społeczeństw”.
Do Rzymu pielgrzymują, aby najpierw uzyskać łaskę odpustu w Roku Jubileuszowym nawiedzając papieskie Bazyliki Większe; jak sami wskazali, chcą także pogłębić wiarę i miłość oraz więź ze wspólnotą Kościoła. Jako katolickie stowarzyszenie, któremu patronuje bł. kard. Stefan Wyszyński, szczególnym momentem pielgrzymki była modlitwa w Bazylice Matki Bożej na Zatybrzu, świątyni, która stanowiła kościół tytularny Prymasa Tysiąclecia. Tam szczególnie pielgrzymi z Polski modlili się dar kanonizacji patrona.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.