Reklama

Na miarę Apostołów

W uroczystość Apostołów Piotra i Pawła - 29 czerwca - wspólnota parafii w Tomaszowicach, której patronują Apostołowie, przeżywała odpust, połączony z wizytacją kanoniczną. Bp. Artura Mizińskiego serdecznie witał proboszcz ks. kan. dr Piotr Petryk, emerytowany proboszcz ks. kan. Jan Dudek oraz wierni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Witając pasterza jako „świadka wiary”, przedstawiciele wspólnoty parafialnej podkreślali znaczenie rozpoczęcia Roku św. Pawła. „To wydarzenie dla naszej wspólnoty, której patronuje Apostoł Narodów, jest wezwaniem, by zgłębiać wiarę głoszoną przez Apostołów, a szczególnie przez św. Pawła. Jesteśmy ufni, że dzisiejsza wizyta następcy Apostołów przyczyni się do umocnienia w wierze dzieci, młodzieży i dorosłych. Przygotowywaliśmy się do wizytacji przez słuchanie Słowa Bożego, a dziś przyzywamy orędownictwa filarów Kościoła: Piotra i Pawła - mówili. - Od ostatniej wizytacji zamienialiśmy słowa w czyn, troszczyliśmy się o kościół, nie zapominając o świątyni ducha. Troska o parafię sprawia, że czujemy się rodziną. Każdą pracę materialną wspieramy naszą modlitwą, co buduje jedność naszej wspólnoty. Mamy nadzieję, że twoja modlitwa, Słowo Boże i błogosławieństwo dodadzą nam sił w dziele budowania Kościoła”.
Składając sprawozdanie wizytacyjne, proboszcz ks. kan. Piotr Petryk przypomniał, że parafia w Tomaszowicach została erygowana w 1936 r. W jej skład weszły miejscowości należące wcześniej do parafii pw. Nawrócenia św. Pawła w Lublinie, Garbowie oraz Wojciechowie. W ciągu kilkudziesięciu lat jej istnienia duszpasterską pieczę sprawowało 6 proboszczów, w tym aż 25 lat ks. kan. Jan Dudek, który zapisał się w pamięci i sercach wiernych jako budowniczy kościoła. Harmonijna współpraca duszpasterzy z wiernymi jest owocem m.in. istnienia w parafii wielu wspólnot i grup formacyjnych. „Od wielu lat rozwija się życie duchowe naszej wspólnoty. Na terenie parafii obecne są kółka różańcowe, Legion Maryi, lektorzy, neokatechumenat, wspólnota Galilea, KSM, rada duszpasterska; w szkołach działają koła Caritas i kółka różańcowe; istnieje także regionalne stowarzyszenie Opoka, które organizuje festyn rodzinny” - wyliczał Ksiądz Proboszcz. Zaangażowanie w życie Kościoła owocuje licznym udziałem we Mszach św. i nabożeństwach. Wielu mieszkańców, osiedlając się w miejscowości położonej na trasie Lublin - Nałęczów, chętnie włącza się w życie parafii, ubogacając jej duchowe i materialne oblicze.
Czas wizytacji jest także okazją do podsumowania materialnych dokonań wspólnoty. Za najważniejsze z nich Ksiądz Proboszcz uznał zakup organów piszczałkowych oraz oddanie do użytku przykościelnego parkingu, który powstał we współpracy z gminą, a został poświęcony przez bp. Artura. Wśród innych prac ks. Petryk wymienił m.in. renowację obrazu Matki Bożej, wykonanie odwodnienia i ocieplenia kościoła, założenie wentylacji, zmianę oświetlenia, a także prace na cmentarzu. W obecności Księdza Biskupa, Ksiądz Proboszcz serdecznie dziękował parafianom za ofiarność i zaangażowanie.
Obecny w tomaszowickiej wspólnocie bp Artur Miziński modlił się, by zgromadzeni podczas Mszy św. i przebywający w domach starsi i chorzy „otworzyli serca na Tego, który był, jest i który przychodzi”; by byli „świadkami wiary na miarę Apostołów”. Odwołując się do życia i działalności św. Piotra i Pawła, Ksiądz Biskup zachęcał, by wierni zgłębiali treści pozostawione przez Piotra - opokę i Pawła - nauczyciela narodów. „Oni dają nam przykład, jak odkrywać swoje powołanie w Kościele, jak wiarę i miłość uczynić zasadą codziennego życia” - mówił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wołanie naszego codziennego życia

2025-10-15 07:39

Niedziela Ogólnopolska 42/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Każdy z nas ma własne doświadczenie modlitwy. Właściwie trudno powiedzieć, kto modli się dobrze, a kto źle. Uczymy się pewnych reguł, zasad, słów, formułek, ale czy one gwarantują należytą jakość modlitwy?

Każdy z nas ma własne doświadczenie modlitwy. Właściwie trudno powiedzieć, kto modli się dobrze, a kto źle. Uczymy się pewnych reguł, zasad, słów, formułek, ale czy one gwarantują należytą jakość modlitwy?
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: ekumenizm ma duże znaczenie w funkcjonowaniu Kościoła

2025-10-18 12:38

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Kurs proboszczowski w Archidiecezji Łódzkiej

Kurs proboszczowski w Archidiecezji Łódzkiej

O tym, czym jest ekumenizm i dlaczego ma on tak duże znaczenie w Kościele oraz w posłudze parafialnej, mówił kardynał Grzegorz Ryś podczas wykładu dla duchownych uczestniczących w drugim roku Kursu Proboszczowskiego, odbywającego się w Archidiecezji Łódzkiej.

Hierarcha przywołał postać pierwszego biskupa łódzkiego, który nie tylko budował fundamenty życia diecezjalnego, ale również troszczył się o dialog pomiędzy mieszkańcami Łodzi – w tym dialog międzywyznaniowy, międzykulturowy i międzyreligijny. – Kiedy bp W. Tymieniecki obchodził 25-lecie kapłaństwa, raporty z Łodzi składane do Nuncjatury Apostolskiej wskazywały, że na jego jubileuszu było więcej protestantów i Żydów niż katolików. Z jednej strony raport ten poświadcza jego ogromne otwarcie na ludzi wszystkich wyznań, z drugiej zaś pokazuje, jak nieoczywiste było to podejście w Kościele tamtego czasu. Dziś można śmiało powiedzieć, że bp Tymieniecki wyprzedzał o całe dziesięciolecia Kościół rzymskokatolicki w podejściu do chrześcijan innych wyznań i do Żydów. Mam wrażenie, że w Łodzi bardzo chętnie mówimy o sobie jako o mieście czterech kultur, o mieście wielonarodowym i wielowyznaniowym u swych początków, ale dziś ta świadomość funkcjonuje głównie jako slogan i kolorowe logo. Na ile przekłada się to na powszechną mentalność? – pytał kardynał.
CZYTAJ DALEJ

W rodzinie konieczna jest stała formacja religijna [Felieton]

2025-10-19 09:02

ks. Łukasz Romańczuk

Prezydent Karol Nawrocki w czwartek w Łodzi wziął udział w Kongresie Przyszłości Narodowej. Powołał tam Radę Młodzieży i zapowiedział, że będzie wsłuchiwał się w jej głos. Zapytany czym jest nowoczesny patriotyzm powiedział: „Patriotyzm jest po prostu miłością do Ojczyzny, do wspólnoty narodowej, do narodu i do wartości, które stoją za tym narodem. Niezależnie od tego, jaki to jest wiek, to emocja jest ta sama”. 

W zeszłym tygodniu pisałem o tym, że największą siłą i gwarancją bytu narodowego jest rodzina. Jaka rodzina taki Kościół i takie państwo. W naszych czasach trzeba jej szczególnie bronić, zwłaszcza patrząc na to jak wiele małżeństw się rozpada, dlatego dziś chciałbym rozwinąć tę myśl. Kościół docenia wartość rodziny i pomaga w jej funkcjonowaniu – wpaja dobre wartości, przygotowuje młodych do małżeństwa, prowadzi poradnie życia rodzinnego działające przy parafiach. Motywem zawarcia małżeństwa powinna być miłość. Decyzję podejmują młodzi biorąc pod uwagę rady życzliwych im ludzi, zwłaszcza rodziców. Miłość jako centralna wartość w małżeństwie dotyczy i ducha i ciała. Katolik kocha w myśl nakazu ewangelicznego – „Miłuj bliźniego jak siebie samego” czyli kocha siebie i jest szczęśliwy - i to szczęście daje drugiej osobie, jako dar ofiarny. Miłość ta dojrzewa przez lata w ramach wspólnie przeżywanych radości, smutków trosk i ciężarów życia. Jest drogą do pełni człowieczeństwa jako celu ludzkiego życia. Małżeństwo to najbardziej pierwotny związek dwojga osób różnej płci, zgodnie z wolą Stwórcy: „Mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swoją żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem” [Rdz 2,24]. Chrystus uświęcił związek małżeński swoją łaską, podnosząc małżeństwo do godności sakramentu. Jest faktem, że wiele małżeństw współcześnie się rozpada. Z różnych stron uderzają w nie niszczące fale zła. Trzeba to zagrożenie widzieć i się przed nim odpowiednio zabezpieczyć, aby uniknąć tragedii rozbicia wspólnoty ducha i ciała, jaką jest małżeństwo chrześcijańskie. Małżeństwu zagrażają: brak przygotowania do życia we wspólnocie, niezdrowy klimat społeczny, trudności związane z mieszkaniem, brak pracy, egoizm, brak ducha ofiary, choroby, niedobór psychiczny oraz brak łaski Bożej. W ostatnich latach model rodziny znacznie się zmienił. Dawniej rodzina była duża, stanowiła często wspólnotę pracy, a jej życie toczyło się wg ustalonych zwyczajów. Rodzina była wówczas względnie stabilna. Dziś rodzice pracując często pozostawiają dzieci bez opieki, dlatego współczesna rodzina potrzebuje więzi duchowej - jako istotnego spoidła jej jedności, gdyż inne więzy często nie istnieją. Zmianie uległa również pozycja kobiety, dawny układ – mąż głową, żona sercem rodziny - zmienił się radykalnie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję