Duszpasterstwo wiejskie to nie tylko kółka różańcowe i tradycyjne nabożeństwa, ale także nowatorskie inicjatywy służące całej wspólnocie, które powstają dzięki szerokiej współpracy proboszczów i środowiska lokalnego.
Na herbatkę
- W Skalbmierzu kościół to jedyne miejsce, gdzie mogą się spotkać rodziny z odległych wiosek (parafia ma ich 10), dlatego pomyślałem o kawiarni. Po Mszy św. w niedzielę będą tu mogli wpaść na herbatką i ciastko. Lokal na 100 miejsc oddany zostanie do użytku w najbliższym czasie. Na razie trwają prace remontowe. Być może uda się uzyskać także jakieś środki unijne na wyposażenie kawiarenki we współpracy z burmistrzem Michałem Markiewiczem - opowiada ks. Marian Fatyga, pracujący od ponad pół roku w parafii św. Jana Chrzciciela w Skalbmierzu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Bliżej niepełnosprawnych
Reklama
- Podczas kolędy zauważyłem, że w parafii jest spora grupa ludzi niepełnosprawnych, chorych, którzy od lat nie uczestniczą w życiu społecznym. Chciałbym, aby mogli wyjść z domu, zobaczyć coś, spotkać się z innymi ludźmi, uczestniczyć we Mszy św.
Planuje raz na dwa miesiące zorganizować im spotkania z Eucharystią i poczęstunkiem. Miejsce już jest, prawie gotowe. Wkrótce będzie oddany do użytku Gminny Ośrodek Kultury. Jest też remiza z zapleczem socjalnym. - Niepełnosprawnymi zajmą się wolontariusze - to znaczy chętna parafialna młodzież - mówi Ksiądz Proboszcz. Niepełnosprawni i ich opiekunowie mają tworzyć zgrany zespół. Taka idea sprawdziła się doskonale w „Domu dla Niepełnosprawnych” w Piekoszowie - tłumaczy. Pierwsze kroki ku wolontariatowi już poczyniono. W Niedzielę Miłosierdzia wolontariuszki Caritas: Edyta Domagała i Monika Pałażej opowiadały, jak pomagają innym.
Ogniwem pomiędzy parafią a mieszkańcami mają być sołtysi. - Jest ich dziesięciu. To ludzie, którzy doskonale znają swoje środowisko, najlepiej wiedzą o różnych potrzebach i problemach mieszkańców - tłumaczy Proboszcz. - Chcemy zagospodarować już uporządkowany teren wokół kościoła i plebanii. Miejsca jest dużo. Będzie oczko wodne, tam z boku powstanie mała scena na koncerty. Przejdźmy dalej, tu będzie mały amfiteatr, miejsce na grilla, boisko do siatkówki. Wciąż rodzą się nowe pomysły. Raz na jakiś czas chcę przywozić ludzi z różnych wiosek na Mszę św., a potem wspólne spotkanie przy ognisku. Pierwsza okazja już niedługo - 24 czerwca, w odpust parafialny św. Jana Chrzciciela. Po południu odbędzie się piknik rodzinny, na którym wystąpi zespół ludowy z okolic Tarnowa.
Najpierw modlitwa, potem pomnik
Każdego drugiego dnia miesiąca około godz. 20 w kościele na czuwanie modlitewne przychodzi grupa ok. 30 osób. Spotkanie prowadzi ks. Marcin Dzióbek. Uczestnicy rozważają encykliki papieskie, uczestniczą w Eucharystii, Jest to duchowy dar ludzi, którzy wzrastali w wierze u boku Jana Pawła II, czerpią z jego nauczania. Ta wspólna modlitwa to duchowa cegiełka do pomnika, który ma stanąć na placu przed kościołem. Postument będzie odsłonięty i poświęcony na 16 października, w 30. rocznicę wyboru Jana Pawła II na Stolicę Piotrową. Formacja duchowa jest stale potrzebna - tłumaczy Ksiądz Proboszcz. Na razie, aby zwiększyć zainteresowanie prasą i lekturą religijną, w przedsionku kościoła otworzył kiosk parafialny „Pod Aniołem”.
Ks. Marian Fatyga
Potrzeba bożego uśmiechu, radości ze spotkania na Eucharystii, dlatego ks. Fatyga (stale uśmiechnięty) wprowadza małą rewolucję. Po ogłoszeniach dzieli się anegdotami z cyklu „humor proboszcza” i mówi do parafian: można się śmiać. - Kocham ludzi, lubię uczestniczyć w ich życiu sakramentalnym, chciałbym się z nimi spotykać, rozmawiać, działać dla wspólnego dobra - tak właśnie widzę duszpasterstwo.
W. D.