Reklama

Życie na obczyźnie

Niedziela małopolska 17/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Izabela Joanna Murzyn: - Kościół parafialny pw. św. Andrzeja Boboli z Hammersmith w Londynie jest miejscem szczególnym dla tamtejszej Polonii…

Ks. Ryszard Juszczak: - Tak, to prawda. Kościół to szczególny. Nabyty w lutym 1961 r. staraniem ks. prał. Kazimierza Sołowieja i jego ofiarnych parafian, stał się „kościołem garnizonowym”, jak go nazywali wojskowi. Obecnie nazywają go „kościołem Pamięci Narodowej”. Od chwili ukoronowania Matki Bożej Kozielskiej-Zwycięskiej papieskimi koronami stał się sanktuarium maryjnym. Nazywany jest również „sanktuarium Męczeństwa Polaków”.

- Panteon Narodowy w Londynie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Tak. W kościele znajdują się trzy pomniki, które przypominają o wielkiej ofierze naszego Narodu: pomnik katyński, pomnik Zesłańców II wojny światowej na nieludzką ziemię - dawny ZSRR oraz rzeźba zamęczonego w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu św. Maksymiliana Kolbego. W miarę upływu czasu żołnierska emigracja odchodziła po nagrodę wieczną w Ojczyźnie Niebieskiej - jak mawiał prezydent Ryszard Kaczorowski. Odchodzili wybitni wojskowi, dowódcy, wybitne osoby z życia społecznego i kulturalnego emigracji. Ubywało emigrantów z naszej społeczności, a przybywało tablic pamiątkowych na ścianach kościoła.

-Tablic, które przypominają i uczą…

- Przekrój treściowy tablic obrazuje prawie całość wojennych i powojennych dokonań ludzi, którzy o Polskę walczyli. Ludzi, którzy odnieśli zwycięstwo, ale to zwycięstwo miało „gorzki smak”. Czytając napisy umieszczone na tablicach, uczymy się najnowszej historii Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, lotników, marynarzy i żołnierzy wojsk lądowych. Uczymy się o wybitnych postaciach życia emigracyjnego, historii organizacji emigracyjnych. Jest to nauka prosta, wpadająca w pamięć i serce, wzbudzająca miłość do Boga i Ojczyzny.

Reklama

- Emigracja polska, która pojawiła się w Londynie po II wojnie światowej, to w większości żołnierze z armii gen. Andersa. Ludzie bardzo mocno związani z Ojczyzną. Dlaczego po wojnie nie chcieli wrócić do Polski?

- Byli to ludzie pochodzący głównie z Kresów Wschodnich, którzy zostali wywiezieni do Rosji, a następnie zorganizowali się w armii gen. Andersa. Ich moralność ukształtowana była w duchu przedwojennej Polski. Zaś doświadczenie zesłania dało im poznać, czym jest komunizm. Dlatego nie chcieli wracać do komunistycznej Polski. Ci ludzie walczyli o wolność, o suwerenność swojego kraju.

- Jednak nie zapomnieli o swojej Ojczyźnie.

- Absolutnie. Kiedy postanowili zostać w Londynie, zaczęli się organizować. Pierwsze powstawały parafie. To one były „centrum polskości” w powojennej rzeczywistości. Tak powstała parafia św. Andrzeja Boboli. Emigracja powojenna wzięła na siebie rolę sumienia narodu w wolnym świecie. W naszym kościele co niedzielę śpiewaliśmy „Boże, coś Polskę (…) Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie”. Była to śmietanka naszego Narodu. Ludzie inteligentni, wykształceni. Coraz mocniej wchodzili w struktury tamtejszego społeczeństwa. Zdobywali wykształcenie, prestiż zawodowy. Mieliśmy nawet posła do parlamentu Brytyjskiego pochodzenia polskiego. Z czasem stworzyli silne i sprawnie działające struktury. Jan Paweł II nazwał polską emigrację w Londynie częścią Polski nad Tamizą. W tym czasie byliśmy samodzielni praktycznie we wszystkim. Były polskie szkoły, był polscy lekarze, polski uniwersytet…

- A jak wyglądały kontakty Polaków z Brytyjczykami?

- Bardzo dobrze. Zwłaszcza w dzielnicy Ealing. Wówczas znajdowało się tam najwięcej Polaków, ok. 6-7 tys., którzy szybko nawiązywali kontakty z angielską społecznością. Byli świetnymi i cenionymi fachowcami. Później okazało się to bardzo przydatne przy organizacji pomocy dla Polski: zdobywaniu lekarstw, sprzętu medycznego…

- Kiedy odczuwalne były następne fale emigracji?

- Następna fala to tzw. emigracja solidarnościowa. Ludzie, którzy zostali wypędzeni z kraju za przeciwstawienie się reżimowi komunistycznemu. Niektórzy z nich osiadali w Londynie i pomagali „Solidarności” w kraju wydawnictwa, przez kontakty z Anglikami. Organizowali pomoc finansową, pomoc materialną. Do Polski przekazywane były setki tirów z żywnością, lekarstwami, odzieżą.

- Natomiast ci, którzy teraz opuszczają Polskę…

-…są bardzo różni i bardzo liczni. Nazywam ich emigracją za dobrobytem. To przede wszystkim ludzie młodzi - samotni i całe rodziny. Niektórzy z nich traktują wyjazd z Polski jako ucieczkę spod presji rodziny i środowiska. Jadą sami, giną w wielkim molochu, jakim jest Londyn, i opuszczają Kościół, zapominając o dalszej formacji. Są też tacy, którzy przed wyjazdem korzystali z ośrodków formacyjnych w Polsce. Oni właśnie odnajdują polskie parafie i nadal aktywnie uczestniczą w życiu Kościoła.

- Tadeusz Adam Zieliński - autor obrazu Matki Bożej Kozielskiej-Zwycięskiej umieścił w dolnym rogu obrazu słowa Mickiewicza: „Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono...”. Czy Polacy chcą wracać?

- To zależy od tego czy mają gdzie wrócić, do kogo. Emigracja powojenna już wymiera. Dla ich dzieci Polska to druga Ojczyzna - to Anglia ich wykarmiła, wykształciła… Młodym emigrantom, tym, którzy przebywają na obczyźnie ze swoimi rodzinami, zależy na wykształceniu dzieci. Dlatego czekają, aż te skończą szkoły, odwlekając powrót.

- Ksiądz wrócił…

- Życie na emigracji - bez względu na to, jak się wejdzie w struktury społeczne, język - jest życiem na obczyźnie. Inna kultura, mentalność - to wszystko dzieli. Człowiek najlepiej czuje się tam, gdzie się urodził.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wenecja: Franciszek podziękował za wizytę, modlił się za Haiti, Ukrainę i Ziemię Świętą

2024-04-28 13:15

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Na zakończenie Mszy św. sprawowanej na placu św. Marka papież podziękował organizatorom jego wizyty w Wenecji i szczególnie pamiętał w modlitwie o Haiti, Ukrainie i Ziemi Świętej.

Drodzy bracia i siostry, zanim zakończmy naszą celebrację chciałbym pozdrowić was wszystkich, którzy w niej uczestniczyliście. Z całego serca dziękuję patriarsze, Francesco Moraglii, a wraz z nim jego współpracownikom i wolontariuszom. Jestem wdzięczny władzom cywilnym i siłom porządkowym, które ułatwiły przebieg tej wizyty. Dziękuję wszystkim.

CZYTAJ DALEJ

Zapowiedź - #PodcastUmajony na naszym portalu już od 1 maja!

2024-04-28 07:35

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

#JezusowaKardiologia

Mat.prasowy

Zapraszamy na codzienne refleksje maryjne przygotowane dla naszego portalu na maj 2024 r. przez ks. Tomasza Podlewskiego.

Startujemy 1 maja 2024 roku, zaraz po północy. Do usłyszenia!

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję