Reklama

Kościół

Kraków: Msza św. ku czci św. Stanisława, głównego Patrona Polski

- Dziękujemy dziś Bogu za dar opatrznościowych Pasterzy poczynając od św. Bpa Stanisława ze Skałki, św. Jana Pawła II oraz sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego - powiedział abp Wacław Depo w homilii podczas Mszy św. na Wawelu, sprawowanej ku czci św. Stanisława, głównego patrona Polski. Abp Depo, który przewodniczył Eucharystii, podkreślił, że dziedzictwo wiary i świętości, jakie otrzymaliśmy, zobowiązuje nas, byśmy je zachowali i przekazywali kolejnym pokoleniom.

[ TEMATY ]

św. Stanisław

Maria Fortuna- Sudor

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Msza św. w Katedrze Wawelskiej, sprawowana ku czci św. Stanisława, głównego Patrona Polski rozpoczęła się odśpiewaniem uroczystego „Gaude Mater Polonia”. Eucharystii przewodniczył metropolita częstochowski, abp Wacław Depo.

Reklama

Na początku Mszy św. metropolita krakowski, abp Marek Jędraszewski podkreślił, że opowiadanie się po stronie prawdy i dobra oraz zmaganie o ład moralny w Ojczyźnie, na wzór św. Stanisława, jest naszym osobistym zobowiązaniem. Zwrócił też uwagę, że wielkie zmaganie wojsk polskich z armią bolszewicką, którego setną rocznicę w tym roku obchodzimy, wraz z setną rocznicą urodzin Karola Wojtyły – św. Jana Pawła II, jest kontynuacją wydarzenia sprzed ponad 900 lat, gdy z rozkazu króla Bolesława zabity został biskup Stanisław, który miał odwagę upomnieć się o prawo Boże.

Podziel się cytatem

W homilii abp Depo, nawiązując do dzisiejszej Ewangelii, podkreślił, że Jezus, będąc Drogą, pokazuje nam, że są takie odejścia, które są nowym rodzajem obecności.

Przypomniał postać św. Stanisława, biskupa krakowskiego, który wszedł w konflikt z królem Bolesławem Śmiałym, upominając go w związku z okrutnym i niemoralnym postępowaniem. Zwrócił uwagę, że od momentu śmierci św. Stanisława, zamordowanego 11 kwietnia 1079 r. w kościele św. Michała na Skałce w Krakowie, podczas Mszy św., którą sprawował, zaczął kształtować się w Polsce niezależny od władzy świeckiej autorytet Kościoła. - Uznano, że Kościół ma prawo do występowania w roli „autonomicznego sumienia” w życiu publicznym, a nie jako „religijne ramię” wspierające władców – powiedział abp Depo.

Zaznaczył też, że istnieje głęboka więź duchowa między postacią św. Stanisława, męczennika a kolejnymi pokoleniami polskich świętych, czego wyrazem jest niesienie ich relikwii w tradycyjnej procesji ku czci św. Stanisława z Wawelu na Skałkę. Zwrócił uwagę, że istnienie tej więzi podkreślał również św. Jan Paweł II.

Reklama

Nawiązując do obchodzonej w tym roku setnej rocznicy urodzin Karola Wojtyły przypomniał kolejne daty z jego życia, które wyznaczały jakby momenty kolejnych narodzin: święcenia kapłańskie, święcenia biskupie, wybór na Stolicę Piotrową, przeżycie zamachu i wreszcie „przejście z życia do życia”. Abp Depo wspomniał też o darze beatyfikacji i kanonizacji. Podkreślił, że wszystkie te wydarzenia są wyrazem miłosiernej miłości Boga wobec konkretnego człowieka.

Mówił o walce Jana Pawła II w obronie rodziny i w obronie życia, o jego dramatycznych apelach kierowanych również do Polaków. „Prawo Boże w stosunku do życia ludzkiego jest jednoznaczne i kategoryczne: nie zabijaj! Żaden ludzki prawodawca, nie może więc powiedzieć: wolno ci zabijać, masz prawo zabijać czy nawet powinieneś zabijać… Niestety w historii naszego stulecia, taka dewiacja stała się rzeczywistością” – przypomniał słowa Jana Pawła II z Listu do Rodzin.

Wyrażając wdzięczność Bogu za opatrznościowych pasterzy, którzy posługiwali w Polsce, podkreślił też znaczenie postaci kard. Stefana Wyszyńskiego i podjęte przez niego dzieła, które, jak Jasnogórskie Śluby Narodu, są dla Polaków wciąż zadaniem do wypełnienia.

Przypomniał też dwie wypowiedzi kard. Wyszyńskiego, z których jedna wygłoszona została na Skałce, druga – na Jasnej Górze. Prymas zaznaczał, że każda władza państwowa ma obowiązek bronić suwerenności kraju, ładu moralnego i wolności religijnej i dopiero w takich warunkach jest możliwość zachowania pokoju w rodzinach i społeczeństwie. Zwracał też uwagę na siłę katolicyzmu w narodzie polskim, którą trzeba uszanować i zachować, gdyż ta siła jest gwarantką jedności wewnętrznej, która jest bardzo potrzebna.

Reklama

Abp Depo z ubolewaniem odniósł się do wydarzeń z ostatnich lat i miesięcy, gdy miały miejsce m.in. profanacje wizerunków Chrystusa i Maryi oraz fali pogardy wobec osoby św. Jana Pawła II. Nazwał te zjawiska „bezprecedensową ofensywą zła”, której należy się przeciwstawić. Zaapelował też o odwagę przeciwstawienia się narastającej dyskryminacji religijnej, spychającej katolików do „katolickiego getta”.

Podkreślił, że dziedzictwa, które otrzymaliśmy nie można roztrwonić. Trzeba je zachować i przekazywać dalej, następnym pokoleniom. „Święci wołają o świętość” – powiedział.

Na zakończenie Mszy św. odśpiewano uroczyste „Te Deum” oraz pieśń „Boże, coś Polskę”.

Razem z abp Depo i abp Jędraszewskim modlił się również m.in. kard. Stanisław Dziwisz i abp. Stanisław Gądecki, przewodniczący KEP.

W tym roku ze względu na trwającą epidemię nie odbyła się tradycyjna procesja z relikwiami św. Stanisława do Kościoła św. Michała Archanioła i św. Stanisława Biskupa na Skałce. Tradycje tej procesji sięgają średniowiecza. Pierwsza odbyła się po kanonizacji biskupa Stanisława w 1253 roku. Procesja odbywa się w niedzielę po święcie św. Stanisława, przypadającym 8 maja. Bierze w niej udział Episkopat, przedstawiciele duchowieństwa i laikatu.

W związku z obchodami ku czci św. Stanisława 13 maja w kościele na Skałce sprawowana będzie Msza św., której przewodniczyć będzie abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski.

Reklama

Stanisław ze Szczepanowa urodził się ok. 1030 roku. Odebrał staranne wykształcenie, najpierw w gnieźnieńskiej szkole katedralnej, a w późniejszym czasie we Francji lub w Belgii w Liège. Zasłynął jako kaznodzieja i misjonarz Małopolski, pracował także w kancelarii panującego ówcześnie biskupa krakowskiego Lamberta, który wyznaczył go na swego następcę. Po śmierci Lamberta obrany został ordynariuszem diecezji, a w 1072 za zgodą księcia Bolesława Śmiałego został konsekrowany na biskupa krakowskiego.

Biskup Stanisław sprowadził do Polski legatów rzymskich, zorganizował od nowa metropolię gnieźnieńską, podjął działania mające na celu koronację Bolesława w 1075 roku. Dzięki wskrzeszeniu metropolii gnieźnieńskiej, ustały pretensje metropolii magdeburskiej do zwierzchnictwa nad diecezjami polskimi. Jako że zależało mu na szerzeniu wiary chrześcijańskiej w ówczesnej Polsce, biskup wspierał także powstawanie i umacnianie klasztorów benedyktyńskich, stanowiących ośrodki istotne ewangelizacyjnie.

Konflikt, który wybuchł pomiędzy królem Bolesławem a bp. Stanisławem – do dziś nie został do końca wyjaśniony. Zdaniem Galla Anonima chodziło o zdradę króla, natomiast znacznie bardziej wiarygodną tezę stawia Wincenty Kadłubek, który sugeruje bunt przeciwko królowi z przyczyn moralnych. Chodziło zapewne o krytykę za strony biskupa niemoralnego życia monarchy oraz o obronę poddanych przed jego surowością i brutalnością rządów.

Reklama

Jak twierdził jeden z najznakomitszych polskich mediewistów Jerzy Kłoczowski, książęta piastowscy poczynając od Mieszka I aż do XII wieku sprawowali rządy w sposób nadzwyczaj okrutny, nie licząc się ze swymi poddanymi. Dopiero otwarty bunt bp. Stanisława i wspierających go możnowładców zakwestionował ten sposób sprawowania władzy. Od tego momentu można także mówić o kształtowaniu się na ziemiach polskich niezależnego od władzy świeckiej autorytetu Kościoła. Ta właśnie tradycja naznaczyła całą późniejszą historię Polski i Rzeczypospolitej. A rozwijający się kult św. Stanisława, w kolejnych wiekach umacniał ją, co okazało się zbawienne dla pielęgnowania tożsamości narodowej w czasach opresji oraz totalitaryzmów.

Biskup Stanisław został zabity na polecenie króla podczas Mszy św., którą celebrował 11 kwietnia (lub 8 maja) 1079 roku w kościele św. Michała na Skałce w Krakowie. Ciało biskupa zostało poćwiartowane. Kult św. Stanisława rozpoczął się z chwilą przeniesienia jego zwłok na Wawel, w 10 lat po śmierci. 8 września 1253 roku papież Innocenty IV dokonał uroczystej kanonizacji biskupa Stanisława w bazylice św. Franciszka w Asyżu. Kult św. Stanisława odegrał ogromną rolę w zjednoczeniu rozbitego na dzielnice państwa polskiego. W 1595 r. papież Klemens VIII rozszerzył liturgiczną uroczystość św. Stanisława na cały Kościół.

Większość polskich diecezji czci św. Stanisława jako głównego patrona. Papież Jan XXIII w 1963 roku ustanowił św. Stanisława – wraz ze św. Wojciechem i Najświętszą Maryją Panną Królową Polski – pierwszorzędnym patronem Polski.

Relikwie św. Stanisława spoczywają w katedrze na Wawelu. W ikonografii chrześcijańskiej św. Stanisław jest przedstawiany jest w stroju pontyfikalnym z pastorałem. Jego atrybutami są miecz i palma męczeńska. Bywa ukazywany z orłem – godłem Polski.

2020-05-10 13:34

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty miłujący prawdę

Niedziela kielecka 21/2018, str. IV

[ TEMATY ]

parafia

św. Stanisław

TER

Kościół w Tumlinie

Kościół w Tumlinie

Piękny widok na okolice rozciąga się z kościelnego wzgórza w Tumlinie. Znajdujący się w pobliżu kościoła cmentarz parafialny należy do najładniej położonych w diecezji. Rozłożony jest na południowym zboczu, z którego widać Kielce, lasy i pojedyncze zabudowania w promieniu kilkunastu kilometrów. Widok jest tak urokliwy, że niektórzy mieszkańcy stolicy województwa decydują się na to, by po śmierci spocząć właśnie w tym miejscu

Ksiądz proboszcz Czesław Biskup oprowadza mnie po cmentarzu, rzeczywiście położenie nekropolii jest wyjątkowe. – A tutaj znajduje się nowy ołtarz polowy poświęcony przez bp. Jana Piotrowskiego podczas niedawnych uroczystości odpustowych ku czci patrona naszej parafii św. Stanisława – mówi. Kiedy idziemy w stronę kościoła, ks. proboszcz prowadzi mnie przez parking do północnego zbocza góry. – Tu znajdują się stacje Drogi Krzyżowej, to wyjątkowe miejsce, tutaj wspólnie się modlimy, albo możemy indywidualnie „zatrzymać się w tym miejscu” i pomedytować – mówi. Rzeczywiście, położony wśród drzew zakątek zachęca do indywidualnej modlitwy i refleksji. A widok na okolice – jak już wspomniałem, zapiera dech. – Tu powstaje figura Jezusa – mówi proboszcz, przystając przy bryle „pińczaka”. Artysta z Kielc, który wykonywał stacje Drogi Krzyżowej, teraz mozolnie wykuwa postać Jezusa. Idziemy do kościoła. Według tradycji w XII wieku przez Tumlin przechodził św. Jacek Odrowąż. Chcąc odpocząć, i zapewne z góry popatrzeć na okolice wspiął się na wzniesienie zwane Kościelną Górą. W tym miejscu – jak mówi legenda – postawił drewniany krzyż. I właśnie w tym miejscu po latach stanął kościół. Świątynię ufundował w 1599 r. kard. Jerzy Radziwiłł – biskup krakowski i zarządca dóbr królewskich. Powstanie świątyni pw. św. Stanisława łączyło się z odkrytymi w okolicy złożami miedzi i rozwijającym się jej wydobyciem. Kardynał nakazał wybudować kościół z myślą o licznie osiedlających się tutaj górnikach i hutnikach oraz ich rodzinach. W Tumlinie osiedlali się górnicy, hutnicy oraz fachowcy przybyli głównie z Włoch i Anglii. Rody te znacznie zasłużyły się dla rozwoju hutnictwa, jak i dla tutejszej świątyni. W 1630 r. kościół strawił wielki pożar. Staraniem bp. Kajetana Sołtyka wkrótce go odrestaurowano, a w 1634 r. ponownie konsekrowano. W 1765 r. erygowano tutaj osobną parafię. W latach 1888-1905, i ponownie w latach 1970-1988 świątynia była odnowiona. Bryła świątyni jest budowlą jednonawową w stylu wczesnobarokowym zamkniętą węższym wielobocznym prezbiterium.
CZYTAJ DALEJ

Betlejemskie Światło pokoju znowu zapłonęło

2024-12-22 18:48

Magdalena Lewandowska

Harcerze, harcerki i zuchy z Wrocławskiego Szczepu Harcerskiego „347” uroczyście wprowadzili Betlejemskie Światło Pokoju do parafii św. Anny na wrocławskim Oporowie.

Przekazali je na ręce ks. Łukasza Jędry CM, przypomnieli też historię tego niezwykłego wydarzenia: w Grocie Narodzenia Pańskiego płonie wieczny ogień, od którego co roku odpala się jedną malutką świeczkę. Płomień świecy jest niesiony przez skautów w wielkiej sztafecie i obiega cały świat. – Betlejemskie Światło Pokoju zorganizowano po raz pierwszy w 1986 r. w Linz, w Austrii, jako część bożonarodzeniowych działań charytatywnych. Akcja nosiła nazwę „Światło w ciemności”. Od tego czasu każdego roku harcerka i harcerz odbierają światło z Groty Narodzenia Pańskiego, następnie transportowane jest ono na cały świat. Związek Harcerstwa Polskiego organizuje Betlejemskie Światło Pokoju od 1991 r. Tradycją jest, że ZHP otrzymuje światło od słowackich skautów, a przekazanie światła odbywa się naprzemiennie raz na Słowacji raz w Polsce. Polska jest jednym z ogniw betlejemskiej sztafety, harcerki i harcerze przekazują światło dalej do szkół, urzędów, instytucji, kościołów i domów. Z Polski idzie ono na wschód: do Rosji, Litwy, Ukrainy i Białorusi, na zachód do Niemiec, a także na północ do Szwecji – wyjaśniali harcerze.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: czy jesteście gotowi na nowość?

2024-12-23 14:11

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Kiedy Pan Bóg przychodzi do nas w te święta, to chce w naszym życiu działać. Nie chce, żebyśmy o Nim tylko opowiadali, śpiewali kolędy, ale byśmy się otworzyli na Jego działanie – mówił kard. Grzegorz Ryś do podopiecznych Caritas Archidiecezji Łódzkiej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję