Reklama

Nawracajcie się!

Niedziela toruńska 7/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

U progu Wielkiego Postu, w Środę Popielcową, Kościół święty przypomina nam wołanie Boskiego Mistrza: „Nawracajcie się!” (Mk 1, 15). W wyobraźni serca widzimy Pana, jak po czterdziestodniowym poście staje naprzeciw tłumów i pełen Ducha wzywa do nawrócenia. Można rozumieć, że Boski Odkupiciel uznał nawrócenie za jeden z najważniejszych elementów swego nauczania, które właśnie rozpoczynał.
Jakże jesteśmy wdzięczni słudze Bożemu Janowi Pawłowi II, że do Różańca świętego, wśród tajemnic światła, włączył kontemplację Chrystusowego nauczania, w czasie którego „głosił On nadejście Królestwa Bożego i wzywał do nawrócenia, odpuszczając grzechy tym, którzy zbliżali się do Niego z ufnością, dając początek tajemnicy miłosierdzia, którą On sam będzie realizował aż do skończenia świata, szczególnie poprzez powierzony Kościołowi Sakrament Pojednania” (por. „Rosarium Virginis Mariae”).
Czym jest nawrócenie? Możemy powiedzieć, że jest to zwrot w pewnym kierunku w jakimś momencie naszego życia. Jest to powrót do Kogoś od kogo odeszliśmy, a Kto jest jednak dla nas bardzo ważny. Nawrócić się, to znaczy odwrócić się tak, aby zobaczyć, że Bóg jest blisko nas i ujrzeć możliwość powrotu. Tak więc w którymś momencie naszego życia zatrzymujemy się i wracamy do Pana Boga.
Ale do tego konieczna jest radykalna i zdecydowana zmiana naszego sposobu myślenia oraz postępowania, to zaś wymaga od nas odwagi. Jest to bowiem - jak mówił św. Jan Chrzciciel - „przyłożenie siekiery do korzenia”, do korzenia własnego grzechu, zobojętnienia, złych przyzwyczajeń i słabości. Nie jest to łatwe, dlatego posłuchajmy, jak zachęca nas bł. Maria Karłowska, Matka tysięcy „zabłąkanych owieczek” przywróconych do Chrystusowej Owczarni, pisząc do dziewcząt, które zagubiły się na drogach życia.
„Obawa trudności i lekkomyślność nie pozwala ci może nawrócić się do Boga. Powiesz: jakże zdołam uniknąć tego lub owego grzechu? Jakże przełamać to lub owo przyzwyczajenie? Jakże zerwać z tą grzeszną okazją, z tą namiętnością?
Trzeba chcieć nawrócenia i powiedzieć sobie: «Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia» (Flp 4, 13). Teraz jeszcze czas należy do ciebie i wspomaga cię łaska Boża. Czy zaczniesz się leczyć dopiero wtedy, gdy rany bardziej się rozognią? Każdy grzech nowe zadaje ci rany, rozdziera dawniejsze, namiętnościom dodaje zuchwalstwa, rozumowi odejmuje stopień rozeznania, pomniejsza siłę woli; od Boga oddala, zaciska pęta niewoli szatana i świata, i zacieśnia to czarodziejskie koło, w które nas zapędziło przywiązanie do grzechu. Zerwać te pęta, uciec z tego koła, łatwiej dziś niż jutro! Łatwiej jutro niż pojutrze!
Bóg żąda każdej chwili, abyś grzech porzuciła. Wreszcie, w każdej chwili jesteś zobowiązaną powrócić do Jego miłości, dążyć do swego wiecznego przeznaczenia i odpokutowania za swe winy. Jeżeli chcesz się nawrócić rzeczywiście - o, uczyń to natychmiast, uczyń dzisiaj jeszcze!
Szalona! Na czymże budujesz? Pragnęłabyś się nawrócić po roku, po pół roku, a któż ci zapewni, że noc dzisiejsza do ciebie należeć będzie? Może na łożu śmierci pragnęłabyś się nawrócić? A kto wie, czy nie jest nim to krzesło; ta ławeczka, na której siedzisz w tej chwili; ta ziemia, po której stąpasz; to posłanie, na którym spoczniesz dzisiaj wieczór?
O, czuwaj nieustannie! Nie wahaj się zwrócić do Pana i nie odkładaj tego od dnia do dnia. Czyżbyś wahała się nawrócić do Boga dlatego, że On jest dobry? Jakże więc? Dlatego, że Bóg dobry, ja miałabym być złą? Chciałabyś zatem lekceważyć skarby Jego dobroci i cierpliwości? Czy nie wiesz, że ta właśnie dobrotliwość Boga zachęcić cię ma do pokuty? (por. Rz 2, 4).
Które dziecko nowymi zniewagami zasmucać będzie Ojca swego, który Mu miłość okazuje? Czy łaska dobrego Władcy mogłaby sługę do nowego pobudzać buntu i miałaby go skłaniać do zaniedbywania obowiązków? Ponieważ Bóg jest dobry, pełen miłości, cierpliwy, skłonny do przebaczenia, powinnam i ja być dobrą, to znaczy uszanować należycie miłość, łaskę pochwycić, cierpliwości się poddać. W tej chwili jeszcze łaska Jego spływa na ciebie obficie. W tej chwili - patrz - jak się w duszy twej rozjaśnia, jak się porusza twoje serce... Jak cię pociąga coś do Boga... A później? Tak jak Bóg jest Panem czasu, tak też jest i Panem łaski! Tylko szczere nawrócenie od zguby cię uratuje. Do tego konieczną jest łaska Boża. Wprawdzie dopóki życia, dopóty Bóg gotów udzielić ci łaski potrzebnej do nawrócenia. Ale, czy ty użyć jej zechcesz? Albo, czy zechcesz przyjąć tę właśnie łaskę, która jest ci rzeczywiście do zbawienia potrzebną?
«Szukajcie Pana, gdy pozwala się znaleźć; wzywajcie Go, póki jest blisko» (Iz 55, 6). Dlaczego więc zawsze mówisz «jutro» i jakże długo to «jutro» powtarzać jeszcze będziesz? Dlaczego nie położyć końca teraz i natychmiast, dlaczego nie obmyć się w Sakramencie Pokuty świętej i nie rozpocząć nowego, lepszego życia; nie zaspokoić biednego, rozdartego twego sumienia?”.
Na koniec tych rozważań Błogosławiona Matka Maria wkłada w usta dziewczyny słowa wdzięczności: „Dzięki Ci, Panie, że czas do nawrócenia zostawiłeś mi jeszcze!” (Maria Karłowska, „Perły dla Dzieweczki”).
Trzeba nam uświadomić sobie, że nie tylko wychowankom Matki Karłowskiej potrzebne było nawrócenie, lecz wszyscy go potrzebujemy, nawet wówczas, gdy jesteśmy ochrzczeni, wierzący i szczerze praktykujący. Rachunek sumienia wskazuje nam każdorazowo, ile w naszym życiu trzeba poprawić, oczyścić, wzmocnić, abyśmy mogli zwać się uczniami Chrystusa. Dlatego otwórzmy się na słowa wielkopostnego wezwania: Dzisiaj, gdy usłyszycie głos Pana, nie zatwardzajcie serc waszych (por. Ps 95, 7-8).
Na zakończenie otwórzmy Pismo Święte, przeczytajmy przypowieści o radości z powracającego syna marnotrawnego i znalezienia zagubionej owcy. Niech nas to zachęci, byśmy ujrzeli wciąż wyciągniętą ku nam Ojcowską Dłoń bogatego w miłosierdzie Boga, gotową nas wspomóc i przygarnąć.
W zbawiennym okresie Wielkiego Postu módlmy się słowami Błogosławionej Matki Marii: „Ty, mój Boże, mnie znasz. Ty pragniesz mojego nawrócenia. Ty dla mnie przelałeś Swą Krew Najświętszą. Daj mi powrócić do Serca Twego przez pokutę, aby Twoja Męka nie była dla mnie daremną!”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak sobie radzić z nieszczerymi ludźmi

Niedziela Ogólnopolska 40/2023, str. 46

[ TEMATY ]

Psycholog radzi

Adobe Stock

Podstępnych ludzi można spotkać niemal wszędzie. Dobrze więc znać trzy błyskawiczne triki, jak postępować z takimi ludźmi.

Istnieje wiele powodów, dla których niektórzy ludzie są podstępni. Często wynika to z cech osobistych, takich jak zazdrość, zawiść lub potrzeba władzy i kontroli. Nieszczerzy ludzie często mają trudności z właściwym wyrażaniem własnych emocji i potrzeb, zamiast tego manipulują i oszukują, aby osiągnąć swoje cele. Czasami trudna przeszłość lub traumatyczne doświadczenie mogą również sprawić, że ktoś stanie się podstępny, aby się chronić. Ważne jest, aby rozpoznać takie zachowania i zdystansować się, aby chronić siebie i móc budować zdrowe relacje. Radzenie sobie z nieszczerymi ludźmi może być dość stresujące i wyczerpujące. Poniżej poznasz trzy błyskawiczne sposoby, jak sobie radzić z podstępnymi ludźmi. Dzięki tym trikom z łatwością utrzymasz takich ludzi na dystans, nie rezygnując z bycia przy sobie.
CZYTAJ DALEJ

Pontyfikat Tysiąclecia: „Nie lękajcie się”

Ach, ta historia! Zawsze ma w zanadrzu rytm Bożej Opatrzności, który wygrywa melodię, jakiej nikt by nie przewidział.

Rok 1978: Europa podzielona jak placek na dwa talerze – Zachód w blasku neonów, Wschód duszący się pod ciężarem szarej żelaznej kurtyny. I nagle, zza tej kurtyny, z peryferii świata, wyłania się człowiek z Krakowa – Karol Wojtyła, robotnik, poeta z notesem pełnym metafor, biskup z duszpasterstwem w tle, gdzie wiara kiełkowała w rozmowach przy kawie, kardynał. Staje się papieżem. A 22 października, na balkonie Bazyliki św. Piotra, rzuca w eter słowa: „Nie lękajcie się! Otwórzcie drzwi Chrystusowi”. Nikt wtedy nie podejrzewał, że to nie zwykłe hasło inauguracyjne, lecz detonator. Detonator wiary, wolności i odwagi, który wysadzi w powietrze cały system budowany na ateistycznym micie „człowieka-boga”. Komunizm, ten kolos na glinianych nogach, runie dekadę później – nie od rakiet, lecz od fali modlitw i pieśni, którą Jan Paweł II rozpętał na placu Zwycięstwa w Warszawie. Oto pierwszy dowód: pontyfikat, który nie tylko przetrwał, ale zmienił bieg historii.
CZYTAJ DALEJ

Brakuje publikacji o ogromnej skali pomocy duchownych Żydom podczas II wojny światowej

2025-10-22 19:56

[ TEMATY ]

II wojna światowa

duchowni

pomoc Żydom

Agata Kowalska

Jakie perspektywy badawcze stoją przed osobami zgłębiającymi temat udzielania pomocy Żydom przez Kościół w Polsce w czasie II wojny światowej ? Jak badać i opisywać trudne wydarzenia wojenne? W jaki sposób przedstawiać złożoność ludzkich postaw? - nad tymi kwestiami zastanawiali się uczestnicy dyskusji w ramach 53. Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej Historyków zakonnych, która odbyła się dziś w Warszawie. Zaapelowali oni również o szersza współpracę środowisk podejmujących badania nad zjawiskiem pomocy udzielanej Żydom przez duchowieństwo i zakony w okupowanej Polsce, zwracając uwagę na znaczenie porównywania źródeł oraz rysowania jak najszerszego kontekstu tego zjawiska.

W dyskusji, która poprowadziła dr hab. Ewa Rzeczkowska w KUL wzięli udział dr Martyna Grądzka - Rejak z warszawskiego IPN oraz dr Tomasz Domański z IPN w Kielcach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję