Upał przekraczający 40o C w całym kraju. Pogotowie interweniuje
z tego powodu około 25 razy dziennie. Podobne temperatury były w
Izraelu 80 lat temu - tak twierdzą meteorolodzy izraelscy. Bez wyraźnej
potrzeby nie należy wychodzić z domu, chyba że z dużą butelką zimnej
wody i dużą porcją lodów.
To gorące lato trwa również w polityce zagranicznej i
wewnętrznej.
W kraju zamieszanie dotyczące ewentualnego powołania
Rządu Jedności Narodowej. Minister David Levi wystosował w tej sprawie
ultimatum do premiera Baroka. Nastał czas szerokich, nerwowych dyskusji
oraz wzajemnego przepychania się. Rząd Jedności Narodowej miałby
zostać powołany na bazie największych partii LIKUD (partia narodowa)
i AWODA (partia pracy) oraz kilku mniejszych, w tym religijnych,
ortodoksyjnych. Na wypadek braku porozumienia mówi się o nagłej potrzebie
nowych wyborów. Takie stanowisko reprezentuje sławny, dawny wojskowy
Arik Szaron z partii LIKUD.
Innym ważnym tematem stało się obsadzenie stanowiska
prezydenckiego, które do tej pory piastował Ezer Waizman, były pilot
RAF-u i dowódca sił powietrznych. Jednakże choroba i związana z nią
operacja stały się przyczyną rozpoczęcia przygotowania do zmiany,
która już nastąpiła. Wynik głosowania Knesetu (parlamentu) ogłoszono,
dokonano zaprzysiężenia, a więc sprawa zamknięta. Jest zwycięzca
i pokonany. Wbrew przyjętym zwyczajom postanowiłem przedstawić przegranego.
Szymon Perez - głośno mówiło się o jego kandydaturze.
Ten znany polityk i dyplomata zajmował wielokrotnie wysoką pozycję
w rządach swego kraju, ciesząc się uznaniem społeczeństwa. Brał udział
w porozumieniu pokojowym w Oslo. Jego działalność znalazła uznanie
na forum światowym, został laureatem pokojowej Nagrody Nobla. Cechuje
go równowaga, umiar i przejrzystość sądów oraz decyzji. Po zamordowaniu
premiera Icchaka Rabina zastąpił go na tym stanowisku do czasów wyborów.
Jego wybór na urząd prezydencki byłyby kontynuacją linii - właściwych
osób na właściwym stanowisku.
Niestety, kariera tego 77-letniego polityka nie została
uhonorowana i nagrodzona. Przegrał wybory w parlamencie, który będąc
prezentacją narodu głosował tym razem wbrew jego woli. Jeżeli nie
upał, to na pewno inne, być może dzisiaj jeszcze niewidoczne przyczyny
stały się podstawą wyniku głosowania. Chociaż stanowisko prezydenta
nie czyni piastującej go osoby decydentem w żadnej z dziedzin polityki,
to jednak prestiż funkcji i osoby ją sprawującej miał i ma w tym
kraju duże znaczenie.
Zapanowało ogólne i duże rozgoryczenie. Utarło się, że
zwycięzca budzi najwięcej zainteresowania i komentarzy. Przegrani
pozostają w cieniu swej porażki, ale nie zawsze ten cień jest w stanie
przysłonić ich wysiłek i wolę udziału w zmaganiach. Taką postawę
reprezentował przez cały czas swego zaangażowanego życia politycznego
dla swego kraju Szymon Perez. Jako pocieszenie dla niego pozostało
stwierdzenie, że jest on człowiekiem zbyt dużej miary dla tego małego
kraju.
Pomóż w rozwoju naszego portalu