Reklama

Temat tygodnia

Biblia - mój przyjaciel

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kontynuując akcję „Biblia w rodzinie” rozpoczętą w maju br. wydaniem Ewangelii wg św. Jana zamknęliśmy cykl ewangeliczny. Cieszymy się, że te praktyczne w swej formie wydania ksiąg Pisma Świętego spotykają się z tak dużym zainteresowaniem i wdzięcznością. Wiemy, że dla chrześcijanina nie będzie innej, bardziej wartościowej książki niż właśnie Biblia, nie na darmo zwana przecież Księgą Ksiąg. Dlatego wydań Biblii jest u nas już bardzo wiele. Podejmując tę akcję łączymy z tym nadzieję nie tylko szerszej ewangelizacji, ale również pogłębienia więzi rodzinnych w oparciu o nauczanie Chrystusa i przykład Jego życia.
Powszechna znajomość Pisma Świętego jest niezwykle ważna. Zdaje sobie z tego sprawę Ojciec Święty Benedykt XVI i w 2008 r. zwołuje Synod Biskupów, którego tematem będzie właśnie Biblia. Jest ona bowiem w jakimś sensie historią dialogu Boga z człowiekiem, Boga, który na różne sposoby przekonuje człowieka o swojej miłości i wartości bycia podobnym do Niego: słowem, konkretem życia Pana Jezusa, cudami, jakie zdziałał w Jego Imię i jakich dokonuje poprzez tych, którzy Mu bezgranicznie zawierzyli. Chodzi przede wszystkim o to, byśmy Mu uwierzyli i przyjęli Jego naukę.
Różne są dzieje życia poszczególnych ludzi, różne koleje ich losów, czasem decydują się na odejście od Kościoła Chrystusowego, powodowani urazami osobistymi, doświadczeniem przykrości ze strony duchownych, ale też często niewystarczającą znajomością nauki Chrystusa. Dlatego mamy obowiązek uczynić, co w naszej mocy, aby Jezusowa Ewangelia, w której otrzymujemy odpowiedź na wszystkie bolączki ludzkie, dotarła do jak najszerszej rzeszy odbiorców, by była znana każdemu, zarówno uczniowi w szkole, jak i dorastającemu młodzieńcowi, by wczytywał się w nią człowiek dorosły, rozumiejący już trochę życie, by przysporzyła refleksji człowiekowi starszemu. Co tu dużo mówić, znajomość Pisma Świętego powinna być dla każdego ważna, nawet z uwagi na jego wykształcenie ogólne, które w przeciwnym wypadku poniosłoby ogromny uszczerbek. Może dlatego właśnie, jak słyszy się czasem, w niektórych krajach nauczanie religii sprowadza się w jej podstawach do opanowania treści Pisma Świętego i nawet małe dzieci potrafią tu zagiąć niejednego z nas. Dopiero później, mając już taki grunt, wprowadza się młodego człowieka w nauki oboczne, takie jak nauczanie katechizmu, etyki czy naukę o religiach.
Wraz z rokiem szkolnym i akademickim weszliśmy w pełny nurt pracy pastoralnej. Niech te małe, bardzo poręczne i pięknie, estetycznie wydane egzemplarze poszczególnych ksiąg Nowego Testamentu staną się prawdziwym pokarmem naszej codzienności. Niech korzystają z nich szkoły - nie są ciężkie, nie są też drogie - każdy uczeń może mieć własny komplet książeczek Nowego Testamentu, podpisanych swoim imieniem i nazwiskiem, ze swoimi adnotacjami, podkreśleniami itp. Tych tomików nie będzie się później wyrzucać, one są bowiem zawsze ważne, aktualne i odkrywcze.
Wyrażamy w tym miejscu ogromną wdzięczność bp. prof. Kazimierzowi Romaniukowi, najpierw za jego tzw. Biblię Warszawsko-Praską - wieloletni trud związany z tłumaczeniem Biblii z języka hebrajskiego, a później za ofiarowaną nam możliwość jej wydania w tej współcześnie bardzo praktycznej kieszonkowej formie.
Wierzymy, że ten wspólny wysiłek ewangelizacyjny wyda dobre owoce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bulwesujące sceny w kościele. Wokalistka zatańczyła w wyzywającym stroju przed obrazem Jezusa Miłosiernego

Nagranie piosenkarki tańczącej na tle ołtarza, zawiera treści „budzące skojarzenia bluźniercze oraz naruszające szacunek należny przestrzeni sakralnej” – przekazał rzecznik archidiecezji warszawskiej ks. Przemysław Śliwiński. Dodał, że tego rodzaju materiały nie powinny być realizowane w kościele.

Na nagraniu udostępnionym przez piosenkarkę na TikToku widać, jak Luna Wielgomas tańczy w kościele na tle obrazu Jezusa Miłosiernego.
CZYTAJ DALEJ

Nieostrożne korzystanie z AI może skutkować zwolnieniem dyscyplinarnym

2025-11-21 13:23

[ TEMATY ]

sztuczna inteligencja

Adobe.Stock

Pracownik, który korzysta z pomocy sztucznej inteligenci (AI) na firmowym sprzęcie, nawet jeśli pracodawca nie uregulował zasad jej używania, naraża się na nieprzyjemne konsekwencje. Zwłaszcza, jeśli omyłkowo ujawni tajemnicę służbową lub narazi swoją organizację na straty: wówczas istnieje ryzyko nawet tzw. dyscyplinarki - informuje portal Prawo.pl.

Sztuczna inteligencja jest dziś przez wiele firm traktowana jako narzędzie optymalizacyjne: w HR czy procesach rekrutacyjnych. Problem pojawia się jednak wówczas, gdy pracownicy zaczynają korzystać z AI (np. ogólnodostępnego w internecie ChataGPT) przy wykonywaniu swoich obowiązków, nie informując o tym pracodawcy albo wręcz wbrew jego zakazowi.
CZYTAJ DALEJ

„Pionki” pójdą pierwsze

2025-11-22 08:01

[ TEMATY ]

felieton

Andrzej Duda

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Gdy Andrzej Duda powiedział w wywiadzie dla Telewizji wPolsce24: „To są pionki. To Tusk decyduje tutaj. Pytanie, kto Tuskowi wydaje polecenia”, wielu usłyszało w tym jedynie polityczną publicystykę, a krytycy skupili się na samym słowie „pionki”. Ale jest w tym co mówi były prezydent także inna warstwa, dużo ważniejsza.

To ta sfera dotycząca odpowiedzialności. Władza, nawet jeśli wykonywana „na polecenie”, nie jest zwolnieniem z winy. Bo każdy pionek to jednak konkretna osoba, z własnym podpisem, decyzją, decyzją sprzeciwu lub jej brakiem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję