Reklama

Dobry wieczór w „Betanii”

Kiedyś był tu garaż, dzisiaj przytulna kawiarenka „Betania”. Bo jaka nazwa byłaby właściwsza w parafii św. Marty? Nad filiżanką pachnącej herbaty opowiadają, czym żyją na co dzień, co jest ważne dla nich, parafian z Jaworzni.

Niedziela kielecka 39/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był tu nieużyteczny garaż, a teraz proszę: stoliczki, krzesełka, skromny barek z filiżankami, książki na półkach i wielki portret św. Brata Alberta, który uosabia ideę dzielonego chleba, dzielonego dobra. Brzozowe belki ożywiają monotonię ścian i sufitu. Jest ciepło, rustykalnie, swojsko...
W tle twórczy nieporządek - bibułki, kredki, wycinanki - to efekt zaproszenia do kawiarni dzieci, które pod kierunkiem instruktorki z piekoszowskiego GOK miały tutaj w czasie wakacji zajęcia plastyczne. Jak znalazł, bo świetlica była zamknięta. Te zajęcia dla dzieci będą kontynuowane. Z „Beatnii” chętnie korzystają też inne grupy parafian, ot, choćby emeryci dawnego zakładu wapienniczego, młodzież i kandydaci do bierzmowania, zainteresowani wypożyczeniem książki...

„K” jak kawiarenka

- Nie można pić alkoholu, palić, przeklinać - to bezwzględny warunek spotkań w kawiarence (i ciasto dla proboszcza mile widziane, czyli czwarty nieformalny warunek) - dodają ze śmiechem. Agata i Artur Czwartoszowie, Ryszard Bracik, Renata i Sylwester Nowaccy, Elżbieta Domagała, Magdalena Latkowska i ks. Marian Fatyga opowiadają we wrześniowy wieczór, co rodzi się w kawiarence „Betania” i w ogóle w parafii Jaworznia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„P” jak peregrynacja

Reklama

Zaledwie miesiąc upłynął od nawiedzenia Jasnogórskiego Obrazu, a oni wciąż wspominają ten niezwykły czas parafialnej mobilizacji.
- Nie było problemu z dziećmi, nie potrzebowały specjalnej zachęty - mówi M. Latkowska.
- Były jeszcze wakacje, a i tak dzieci szkolnych nie brakowało - dopowiada Elżbieta Domagała, opiekunka harcerzy. - Uważam, że wbrew temu, co się mówi, mamy dużo dobrej młodzieży, która potrafi zachować się godnie. Harcerze wręcz prześcigali się w gorliwości, np. w pełnieniu warty przy obrazie. Planujemy zacieśnić współpracę z parafią, chcielibyśmy, aby Ksiądz Proboszcz, który już kupił nam mundurki, był naszym kapelanem - dodaje E. Domagała.
- Moi parafianie zaskoczyli mnie dojrzałym podejściem do misji przed peregrynacją, duża w tym zasługa misjonarza o. Waldemara Michalskiego, redemptorysty, który przeprowadził gruntowną, rzetelną katechezę - mówi ks. M. Fatyga. - A dla mnie osobiście? Bardzo przeżyłem czas nawiedzenia w kontekście wizyty Matki, tym bardziej, że moja mama nie żyje już od 5 lat. Wymowny był też akt przepraszania moich parafian, podawania im ręki... Za co? Za zdenerwowanie, niecierpliwość, pochopne osądy. To był potrzebny gest w budowaniu naszej jedności.

„T” jak turystyka

- To też sposób na budowanie relacji, jedności - wyjaśnia Sylwester Nowacki. - Łatwiej powiedzieć, gdzie nie byliśmy, niż byliśmy. To są comiesięczne wyjazdy o charakterze pielgrzymkowym od kwietnia do października, czyli 7-8 razy w roku. Zaczynamy Kielecczyzną, kończymy Jasną Górą. Odkrywamy nowe miejsca, mało znane sanktuaria, podpatrujemy, jak żyją inni, jak budują kościoły (bo to nas czeka!). Nie mieliśmy np. pojęcia o Gietrzwałdzie czy św. Lipce. Zazwyczaj zwiedzamy pod kierunkiem przewodnika - czyli solidnie. Przed nami Dębowiec, Dukla, w przyszłym roku Pszczyna, Wisła, Istebna. To jest fajna rzecz...

„C” jak Caritas

Reklama

To właśnie tutaj, w parafialnej kawiarence zbierane są ubrania, środki czystości, żywność, przygotowywane są paczki na święta, na św. Mikołaja. Oni wszyscy, moi rozmówcy, są stąd. Dobrze wiedzą, jak się komu żyje, czego potrzeba. I żeby to była tylko ta zwyczajna bieda..
- Że piją, że jest alkoholizm, że stoją przed sklepami - tak jest wszędzie. Ale najgorzej boli, że nie chce się ludziom pracować, że się im nic nie opłaca. Nie wiem, może jakieś formy przymusu by się sprawdziły? - zastanawia się Artur Czwartosz. - Korzystanie z opieki społecznej, nawyk brania, „bo się należy” - to demoralizujące.
- Najbardziej bolą rodziny niezaradne, niepracowite, które byle jak żyją i to przechodzi z pokolenia na pokolenie - dodaje Agata Czwartosz.
- Przecież dzisiaj jest więcej miejsc pracy, tyle osób wyjechało za granicę - mówi E. Domagała (- ok. 60 z parafii - dodaje Ksiądz Proboszcz) - Niestety, problemy rodzin rozbitych przez te wyjazdy odbijają się w dziecku jak w lustrze. My to od razu widzimy w szkole. Dziecko jest albo smutne, apatyczne, albo pobudliwe. To sygnał, że coś się dzieje. Szybko okazuje się, że tęskni za tatą, mamą, albo co gorzej, za obojgiem, którzy wyjechali za granicę.

„R” jak Róże Różańcowe

Za takie i inne sprawy parafii modlą się panie z sześciu Róż Różańcowych. - Może to typowe grupy w innych parafiach, ale u nas długo tych róż nie było - podkreśla Renata Nowacka. - Róże uczą nie tylko pewnej dyscypliny modlitwy, nie tylko pogłębiają wiarę w moc różańca, ale są lekcją odpowiedzialności za sąsiadów, przyjaciół, bliskich - wyjaśnia - Ktoś ma np. problemy ze zdrowiem, więc solidarnie modlimy się w tej intencji, a już peregrynacja stała się wielkim sprawdzianem wiary - dodaje.

„S” jak sztandar

Wciągnięta na maszt biało-czerwona flaga powiewa tuż przy plebanii - prosty, oczywisty symbol tożsamości nas wszystkich. - My, nauczyciele, katecheci, musimy mieć spójną wizję wychowania patriotycznego, a sztandar to święta rzecz - wyjaśnia Ksiądz Proboszcz. Dlatego znaleziony na strychu kaplicy, sfatygowany sztandar zakładów wapienniczych został pieczołowicie odnowiony i godnie włączony w nurt życia obywatelskiego w Jaworzni. Z lekcją sztandaru łączy się także pamięć o polskim Papieżu, od roku patronie miejscowej szkoły. Gdy w wielu miejscach dogasa już modlitewne wspominanie, każdego drugiego dnia miesiąca w Jaworzni wciąż spotykają się na modlitwie przy pomniku, prowadzi ją ks. M. Fatyga.

„I” jak inicjatywy

- Bo udało się rozbudzić uśpione siły parafii, budować poczucie współodpowiedzialności - mówi Ryszard Bracik, radny w gminie Piekoszów, prezes Kieleckiego Towarzystwa Motorowego. - Odrabiamy teraz zadanie domowe pod hasłem: parafia - gmina - sprawa nas wszystkich. Wielka w tym zasługa Księdza Proboszcza, że podniósł poprzeczkę, że ludzi w tyle rzeczy angażuje. W co? Zrobiliśmy generalny remont kaplicy, powstaje grupa dorosłych lektorów Słowa Bożego, są naprawdę wspaniałe Msze św. ze śpiewem scholi i nas wszystkich, galeria, kawiarenka, gazeta, Droga Krzyżowa w plenerze, pikniki, ogniska. To miejsce i ta parafia żyją.

***

Im wszystkim marzy się Stowarzyszenie Przyjaciół Jaworzni i nowy kościół parafialny z prawdziwego zdarzenia. Są na dobrej drodze.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W jaki sposób rozumie się koniec świata?

2025-11-13 10:48

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Pod koniec roku liturgicznego czytania mszalne przygotowują nas na to, co jest naturalnym kresem każdego z nas, pielgrzymów na ziemi, czyli na przejście z tego świata do – jak mówi wiara – nowego życia. Powrót Chrystusa jest ważny, bo niesprawiedliwości na ziemi jest wiele.

Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?» Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz: „Nadszedł czas”. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw „musi się stać”, ale nie zaraz nastąpi koniec». Wtedy mówił do nich: «„Powstanie naród przeciw narodowi” i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie. Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie».
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: rząd planuje usunąć figury świętych wokół krzyża w Dolinie Poległych

2025-11-13 16:49

[ TEMATY ]

Hiszpania

figura

Dolina Poległych

wikipedia.org

Rząd Hiszpanii Pedro Sáncheza zamierza usunąć figury świętych znajdujące się wokół krzyża w Dolinie Poległych (Valle de los Caidos), miejscu złożenia ciał ponad 30 tys. ofiar wojny domowej w tym kraju z lat 1936-1939. Centrolewicowy gabinet zatwierdził nowy plan zagospodarowania tej zainaugurowanej w 1959 roku pod Madrytem budowli, nad którą wznosi się ponad 154-metrowy krzyż. Usytuowane wokół jego podstawy postacie czterech ewangelistów oraz Maryi trzymającej umęczone ciało Jezusa, jak wynika z makiety architektonicznej, mają zostać usunięte. Zniknąć mają także monumenty przedstawiające cztery cnoty: siłę, roztropność, sprawiedliwość i umiarkowanie.

Zgodnie z zapowiedziami rządu Pedro Sáncheza, modernizacja w ramach zatwierdzonego we wtorek projektu pt. „Krzyż i podstawa”, obejmująca m.in. prace przy usunięciu symboli religijnych, ma służyć „większemu pluralizmowi” w miejscu pochówku ofiar wojny domowej, zarówno frankistów dowodzonych przez generała Francisco Franco, jak i ich przeciwników.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV wzywa do dbałości w celebrowaniu liturgii Słowa

2025-11-17 11:45

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican media

Do szczególnej dbałości o celebrowanie liturgii Słowa Bożego, promocji Liturgii Godzin oraz pobożności ludowej zachęcił Papież Leon XIV w przemówieniu do uczestników kursu dla odpowiedzialnych w diecezjach za duszpasterstwo liturgiczne - informuje Vatican News. Chodzi o sprzyjanie owocnemu uczestnictwu Ludu Bożego, jak również o liturgię godną - wskazał Papież.

Kurs dla odpowiedzialnych za duszpasterstwo liturgiczne został zorganizowany przez Papieski Instytut Liturgiczny św. Anzelma. Papież przypomniał, że kurs wpisuje się w realizację zadań formacyjnych wyrażonych w konstytucji apostolskiej Veritatis gaudium, takich jak formowanie celebransów i wiernych, aby przygotować ich do posługi w duszpasterstwie i liturgii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję