Reklama

Wszyscy pod jednym dachem

Po raz trzeci w historii naszej diecezji doszło do wspólnego spotkania wszystkich działających na jej terenie męskich rodzin zakonnych. Miejscem zgromadzenia zakonników był kościół Matki Boskiej Królowej Świata w Bielsku-Białej, w którym duszpasterską posługę sprawują księża salwatorianie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Diecezjalny dzień wspólnot zakonnych, jaki odbył się 15 września na terenie parafii w Cygańskim Lesie, rozpoczął się od Mszy św., której przewodniczył bp Tadeusz Rakoczy. W trakcie homilii Ordynariusz podkreślił wagę świadectwa, jakie w dzisiejszych czasach winien dawać każdy kapłan Chrystusa, oraz tego, czym powinno się ono charakteryzować. - Kapłan musi być równocześnie mały i wielki. Szlachetny duchem jak ktoś z królewskiego rodu, a prosty i naturalny jak ludzie ze wsi. Pan swoich pragnień i dążeń. Sługa ludzi bojaźliwych i słabych, który nie poniża się wobec możnych, a pochyla się nad ubogimi. Szukający tego, co w górze, z nogami mocno osadzonymi na ziemi - cytował słowa anonimowego autora bp T. Rakoczy.
Homilii Ordynariusza wysłuchało 33 braci zakonnych, na czele z gospodarzem spotkania, ks. Tadeuszem Słoniną SDS, proboszczem parafii MB Królowej Świata, ks. Janem Folkertem SDS, prowincjałem salwatorianów, oraz palotynem ks. Franciszkiem Mąkinią SAC, referentem ds. męskich Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego w naszej diecezji.
Po zakończonej Eucharystii odbyło się braterskie spotkanie przy stole połączone z konferencją, podczas której ks. T. Słonina zaznajomił zebranych ze specyfiką prowadzonego przez salwatorianów duszpasterstwa. Mowa była o pracy w parafiach w Cygańskim Lesie, Bystrej Śląskiej, i w samym centrum Bielska-Białej, tj. w parafii MB Królowej Polski. Omówiono także opiekę duszpasterską sprawowaną w hospicjum św. Kamila i w szpitalu gruźliczym w Bystrej.
W III spotkaniu męskich rodzin zakonnych z terenu naszej diecezji pierwotnie miało uczestniczyć niemal 50 zaproszonych gości. Z różnych przyczyn nie wszystkim udało się dotrzeć do Cygańskiego Lasu. Ogółem do klasztorów, pustelni, i prowadzonych przez zakonników parafii wystosowano 28 pisemnych zawiadomień o terminie spotkania, które osobiście zawozili ks. T. Słonina i ks. F. Mąkinia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Świętość na wyciągnięcie ręki

Niedziela Ogólnopolska 48/2022, str. 8-11

[ TEMATY ]

Carlo Acutis

bł. Carlo Acutis

bł Carlo Acutis

Fot. z publikacji abp Domenico Sorrentino

O fenomenie „świętego w trampkach”, który skradł serca współczesnej młodzieży i stał się dowodem na to, że świętość jest osiągalna dla każdego, z abp. Domenico Sorrentino z Asyżu, autorem książki Oryginały, nie fotokopie. Karol Acutis i Franciszek z Asyżu, rozmawia ks. Jarosław Grabowski.

Ks. Jarosław Grabowski: Błogosławionego Carla Acutisa pochowano w Asyżu, mieście św. Franciszka. Święty Biedaczyna i „święty w trampkach” to dość oryginalne zestawienie. Czterdziestopięcioletni Franciszek zmarł w 1226 r., a zaledwie 15-letni Carlo – w 2006 r. Ksiądz Arcybiskup napisał książkę na ten temat. Wiemy, że te osoby dzieli wiele, nie tylko czas, a co je łączy?

Abp Domenico Sorrentino: Jest wiele elementów wspólnych. Obydwaj byli zakochani w Stwórcy i stworzeniu. U Franciszka natura lśni blaskiem w sposób bardzo poetycki jak w Pieśni słonecznej. Carlo, który żył w naszych czasach, kochał przyrodę, ale także sport, muzykę, a przede wszystkim internet – to współczesne medium komunikacji. Obydwaj wiedli głębokie życie duchowe. I choć żyli w jakże różnych epokach, to obydwaj uznawali, że cały wszechświat – w tym także technologie – jest wielkim darem Boga.

CZYTAJ DALEJ

Rzeszowskie spotkania maryjne

2024-05-03 21:00

Irena Markowicz

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

W maju, miesiącu przesiąkniętym wdzięcznością do naszej Matki w Niebie łatwiej też

odnajdujemy ślady jej obecności w naszym otoczeniu. Kamienna figura Pani Rzeszowa na osiedlu Staroniwa, bliźniaczo podobna do tej, która objawiła się Jakubowi Ado w 1513 na gruszy w ogrodzie bernardyńskim...

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję