Reklama

Rejonowy Zjazd Duszpasterstwa Rodzin

W dwa końcowe dni stycznia płockie środowisko duszpasterstwa rodzin gościło na dorocznym zjeździe przedstawicieli poszczególnych oddziałów diecezjalnych swojego rejonu. Na dwudniowe spotkanie w Płocku i Popowie przybyli diecezjalni doradcy rodzinni i duszpasterze rodzin z archidiecezji częstochowskiej, warszawskiej i łódzkiej oraz diecezji radomskiej, sosnowieckiej, warszawsko-praskiej, a także gościnnie z archidiecezji poznańskiej.

Niedziela płocka 7/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sanktuarium Miłosierdzia Bożego z uczestnikami zjazdu spotkał się bp Roman Marcinkowski. Na początku Ksiądz Biskup przedstawił ideę Katechizmu Płockiego, a także jego duszpasterski oddźwięk. Zdaniem Biskupa Romana, wciąż duży odsetek ludzi nie sięga do Katechizmu Kościoła Katolickiego. A przecież, dodał, Katechizm nie został wydany po to, by stał na półce, ale po to, by budzić świadomość ludzką i pogłębiać wiarę. To, że w Polsce jest 90% chrześcijan, nie oznacza, że są to świadomi katolicy. Ich wiedza religijna często pozostaje na bardzo niskim poziomie. - W obliczu pogłębiającej się laicyzacji i religijnej ignorancji - mówił Biskup Roman - podjęliśmy z bp. Stanisławem Wielgusem decyzję o opracowywaniu serii krótkich katechez, według tematów zawartych w KKK. Powołany został zespół kapłanów, na barkach których spoczęła odpowiedzialność wypracowania zasad ich pisania. W realizację tego duszpasterskiego przedsięwzięcia włączone zostało duże grono osób. 98 katechez składających się na pierwszą część Katechizmu Płockiego opracowywały 72 osoby, w tym księża profesorowie, proboszczowie, wikariusze, a także świeccy katecheci - poinformował uczestników spotkania Ksiądz Biskup.
Słuchacze zapoznali się ze strukturą katechez i sposobem ich upowszechniania. Biskup Roman wspomniał m.in. o tym, że są one pisane komunikatywnym językiem, mają znormalizowaną długość i opracowywane są zawsze w oparciu o katechizm. Przypomniał też, że Katechizm Płocki spotkał się z dużym uznaniem Papieża Benedykta XVI. „Nie mówimy, że jest to najlepsze czy wyjątkowe dzieło - zastrzegał Ksiądz Biskup. - Jednak najważniejsze jest w tym wszystkim to, by podejmować jakieś działania”. Dodał też, że Katechizm spotyka się ze sporym zainteresowaniem ludzi świeckich, do których jest skierowany.
Spotkanie w sanktuarium zwieńczyła Msza św. sprawowana przez Biskupa Romana, który w swojej homilii nawiązał do tajemnicy miłosierdzia Bożego, objawionej św. s. Faustynie po raz pierwszy właśnie w tym miejscu, w Płocku. „Fundamentalną prawdą chrześcijaństwa jest to, że Bóg jest rozkochany w człowieku, choć my przecież nie jesteśmy najlepsi - mówił Kaznodzieja. - Bóg boleje nad grzechem, ale nie przestaje kochać grzesznika, bo nie chce, żeby umarł, ale aby nawrócił się i żył. Skutkiem jego miłości jest to, że staje przed nami nawet bardzo grzesznymi i zaprasza do nawrócenia, które jest zawsze zwycięstwem Boga i człowieka”.
Po Mszy św. uczestnicy zjazdu mieli okazję zwiedzić odtworzoną w murach domu Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia celę św. s. Faustyny oraz muzeum ze zgromadzonymi pamiątkami. W bogatym programie pierwszego dnia Zjazdu znalazł się także referat Anny Borkowskiej, dyrektor Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego w Płocku. W trakcie spotkania odbywającego się w Centrum ds. Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi psycholog przybliżyła zebranym ideę rodzin zastępczych.
Próbując odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w społeczeństwie wciąż istnieje opór wobec tego typu adopcji, Anna Borkowska wskazała przede wszystkim na niską wiedzę o takich rozwiązaniach, mimo częstych akcji informacyjnych. Ponadto wspomniała o obawie przed ludzką zazdrością, wymierzoną w rodziny zastępcze, otrzymujące przecież od państwa określone kwoty na wychowanie i realizację potrzeb przyjętego dziecka.
Mimo tych trudności na obszarze Płocka funkcjonuje już około 160 takich rodzin. Niestety, tylko w przypadku dziesięciu nie ma żadnego pokrewieństwa między adoptowanym dzieckiem a opiekunami, co oznacza, że w pozostałych dziecko wciąż pozostaje w zasięgu, często destrukcyjnego, oddziaływania rodzica - zauważyła Borkowska. Jednak pracownicy Ośrodka dążą do przewartościowania tej statystyki.
Psycholog wspomniała także o innych korzystnych rozwiązaniach, jak np. pogotowie rodzinne, w którym dziecko przebywa około roku. Jest to czas dany na ewentualną normalizację sytuacji rodzinnej i rozwiązanie różnych trudności, jakie przeżywa dziecko.
Mówiąc o problemach, z jakimi boryka się dziecko adoptowane, wskazała po pierwsze - na poczucie i tragiczną świadomość tego, że „można je oddać”. Po drugie - dzieci te przeżywają głęboki konflikt lojalności. Jest to dramatyczna wewnętrzna walka, jaką zaczyna przeżywać adoptowane dziecko, gdy przywiąże się, czy nawet pokocha swoich rodziców zastępczych. Wtedy rodzi się w nim wątpliwość, czy przypadkiem nie zdradza swoich rodziców biologicznych. Z drugiej strony nierzadko, choć skrzywdzone, broni ich. Nie wynika to jednak, zdaniem Anny Borkowskiej, z miłości, ale stanowi raczej obronę siebie i swego pochodzenia.
Psycholog przypomniała także, że teoretycznie ostatecznym celem adopcji jest przywrócenie dzieci do rodziny naturalnej. Tymczasem - stwierdziła - są to dwa środowiska o często biegunowo odmiennych systemach wartości. Dziecko przekazywane kilkakrotnie z jednego środowiska do drugiego będzie rozdarte i prawdopodobnie nie ukształtuje w sobie harmonijnej osobowości. Anna Borkowska postawiła także przed słuchaczami otwarty problem, na ile dzieci, krzywdzone przez rodziców naturalnych, winne są im lojalną miłość i przywiązanie.
Tego dnia w programie rejonowego zjazdu Duszpasterstwa Rodzin znalazło się także zwiedzanie ORLEN-u, a także płockiego Starego Miasta. Wieczorem nastąpił wyjazd do Ośrodka Charytatywno-Szkoleniowego Caritas w Popowie n. Bugiem. Tam, w trakcie drugiego dnia zjazdu jego uczestnicy m.in. wysłuchali wykładu dyrektora Wydziału Duszpasterskiego Kurii ks. dr. Janusza Kochańskiego na temat roli rodziny w wychowaniu do trzeźwości, usłyszeli o najnowszych inicjatywach płockiego oddziału Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, a także zapoznali się z działalnością goszczącego ich ośrodka Caritas.
W tegorocznym spotkaniu rejonowym uczestniczyło około 20 osób, w tym świeccy i księża. Naszą diecezję reprezentowali m.in. prezes SRK Kazimierz Urbaniak, asystent stowarzyszenia ks. dr Bogusław Kwiatkowski oraz założyciel i pierwszy wieloletni prezes płockiego oddziału Kazimierz Cieślik. Ostatni taki zjazd w Płocku odbył się w 1999 r.

Nowe kierunki działania Stowarzyszenia Rodzin Katolickich DP

- Stowarzyszenie realizuje projekt pt. „Przełamujemy bariery niemocy - reintegracja społeczna”; program obejmuje obecnie 20 osób bezrobotnych, które przechodzą cykl szkoleń i treningów, mających pomóc im w powrocie na rynek pracy;
- w ub.r. zarząd SRK podjął starania o zainicjowanie Centrum Integracji Społecznej i otrzymał status tego Centrum, z przyzwoleniem do rozpoczęcia jego działalności; CIS będzie organizowało warsztaty i szkolenia zawodowe dla osób bezrobotnych, dające m.in. uprawnienia do zawodu, utworzenia spółdzielni socjalnej lub samozatrudnienia;
- Stowarzyszenie realizuje także projekt pod nazwą „Programy wspierające samorządy lokalne w działaniach na rzecz ograniczania zjawiska ubóstwa osób i rodzin z powodu alkoholizmu”; objęło opieką 20 uczniów i udzieliło pomocy rzeczowej członkom ich rodzin;
- SRK prowadzi świetlicę edukacyjną, w której dzieci i młodzież z rodzin niezamożnych uczą się obsługi komputera i internetu, doskonalą znajomość języka angielskiego i otrzymują korepetycje z matematyki.

(A.M.)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zaginął ks. dr Marek Wodawski. Wyszedł z mieszkania i ślad po nim zaginął

2025-11-12 21:09

[ TEMATY ]

policja

poszukiwanie

ks. dr Marek Wodawski

zaginął

KRP Warszawa VII

Zaginął ks. dr Marek Wodawski

Zaginął ks. dr Marek Wodawski

Policjanci z Warszawy poszukują zaginionego 44-letniego ks. Marka Wodawskiego. Kapłan 7 listopada 2025 r. wyszedł z mieszkania przy ulicy Białowieskiej i do chwili obecnej nie powrócił, ani też nie nawiązał kontaktu z nikim z bliskich.

Funkcjonariusze opublikowali na stronie internetowej KRP Warszawa VII rysopis i zdjęcia poszukiwanego.
CZYTAJ DALEJ

Św. Elżbieta Węgierska - patronka dzieł miłosierdzia

[ TEMATY ]

św. Elżbieta Węgierska

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych (obraz tablicowy z XV wieku)

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych
(obraz tablicowy z XV wieku)

17 listopada Kościół wspomina św. Elżbietę Węgierską, patronkę dzieł miłosierdzia oraz bractw, stowarzyszeń i wielu zgromadzeń zakonnych. Jest świętą dwóch narodów: węgierskiego i niemieckiego.

Elżbieta urodziła się 7 lipca 1207 r. na zamku Sárospatak na Węgrzech. Jej ojcem był król węgierski Andrzej II, a matką Gertruda von Andechts-Meranien, siostra św. Jadwigi Śląskiej. Ze strony ojca Elżbieta była potomkinią węgierskiej rodziny panującej Arpadów, a ze strony matki - Meranów. Dziewczynka otrzymała staranne wychowanie na zamku Wartburg (koło Eisenach), gdzie przebywała od czwartego roku życia, gdyż była narzeczoną starszego od niej o siedem lat przyszłego landgrafa Ludwika IV. Ich ślub odbył się w 1221 r. Mała księżniczka została przywieziona na Wartburg z honorami należnymi jej królewskiej godności. Mieszkańców Turyngii dziwił kosztowny posag i dokładnie notowali skarby: złote i srebrne puchary, dzbany, naszyjniki, diademy, pierścienie i łańcuchy, brokaty i baldachimy. Elżbieta wiozła w posagu nawet wannę ze szczerego srebra. Małżeństwo młodej córki królewskiej stało się swego rodzaju politycznym środkiem, mającym pogłębić i wzmocnić związki między oboma krajami. Elżbieta prowadziła zawsze ascetyczny tryb życia pod kierunkiem franciszkanina Rüdigera, a następnie Konrada z Marburga. Rozwijając działalność charytatywną założyła szpital w pobliżu zamku Wartburg, a w późniejszym okresie również w Marburgu (szpital św. Franciszka z Asyżu). Konrad z Marburga pisał do papieża Grzegorza IX o swojej penitentce, że dwa razy dziennie, rano i wieczorem, osobiście odwiedzała swoich chorych, troszcząc się szczególnie o najbardziej odrażających, poprawiała im posłanie i karmiła. Życie wewnętrzne Elżbiety było pełną realizacją ewangelicznej miłości Boga i człowieka. Wytrwałość czerpała we Mszy św., na modlitwie była niezmiernie skupiona. Wiele pracowała nad cnotą pokory, zwalczając odruchy dumy, stosowała ostrą ascezę pokuty.
CZYTAJ DALEJ

Kongo: terroryści mordują karmiące matki

2025-11-17 16:22

[ TEMATY ]

terroryzm

atak

Kongo

Demokratyczna Republika Konga

atak terrorystyczny

Vatican Media

Około 20 pacjentów zginęło w ataku terrorystycznym na szpital prowadzony przez siostry zakonne w wiosce Byambwe, w regionie Kiwu, w Demokratycznej Republice Konga. Misjonarze wyrażają sprzeciw wobec mordowaniu ludzi i milczeniu społeczności międzynarodowej. „Kiwu jest bogate w minerały. Konflikty służą interesom gospodarczym - a milczenie świata jest głęboko niepokojące” - informuje Vatican News włoski misjonarz, o. Giovanni Piumatti.

Do ataku terrorystycznego na diecezjalny ośrodek zdrowia prowadzony przez siostry prezentki doszło późnym wieczorem w miniony piątek, w regionie Północnego Kiwu w Kongu. Oprawcy - ADF (Allied Democratic Forces) - powiązani z tzw. Państwem Islamskim od 2009 roku, zamordowali chorych, a następnie spalili cały budynek, zabijając nawet kobiety na oddziale położniczym. Napastnicy splądrowali także wieś i uciekli do pobliskiego lasu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję