Dekretem z 11 kwietnia 2006 r. pan Jacques Chirac - prezydent Republiki Francuskiej nadał Jego Eminencji kard. Franciszkowi Macharskiemu stopień Oficera Legii Honorowej, najwyższego francuskiego orderu. (…)
Przez 55 lat duszpasterskiej posługi Jego Eminencja zdobył powszechny szacunek. (…) Umocnił swój autorytet, związany z działalnością duszpasterza wsłuchującego się stale w problemy wiernych. Równocześnie bardzo cenione są najwyższej klasy dokonania Jego Eminencji jako filozofa i teologa, co wynika z licznych publikacji. Szereg uniwersytetów polskich i zagranicznych nadało Jego Eminencji tytuł doktora honoris causa. Był Jego Eminencja członkiem różnych komisji episkopalnych i przewodniczył wielu kongregacjom oraz opublikował setki artykułów. Jest wreszcie coś, czego nie mogę pominąć milczeniem. W okresie komunizmu Jego Eminencja dał dowód ogromnej odwagi i głębokich przekonań, czynnie sprzeciwiając się panującemu ustrojowi, podobnie jak i inni biskupi: kardynałowie Wyszyński, Wojtyła i Glemp (...).
Eminencjo, poza tą cenioną przez wszystkich działalnością zawsze dawał Jego Eminencja dowody otwartości na świat i połączony był więzami przyjaźni z Francją. Otwartość Jego Eminencji przejawiała się przede wszystkim znajomością wielu języków - włoskiego, angielskiego, niemieckiego i, oczywiście, francuskiego, którym Jego Eminencja włada doskonale. Otwarcie na innych - ta postawa jest właściwa osobie Jego Eminencji, dbającej o zaufanie, tolerancję i życzliwość. Pragnę także z głębi serca podziękować Jego Eminencji za niezmienną życzliwość dla Francji, za otwarcie na Francję, za poświęcanie jej wiele uwagi i częste wizyty w Paryżu, Lourdes, Lyonie, Marsylii, Strasburgu. Wykłady, jakie wygłaszał Jego Eminencja w tych miastach, zawsze cieszyły się żywym zainteresowaniem. Od lat 70. prowadził Jego Eminencja rozważania, jeżdżąc po Europie, zalecając i przekonując szczególnie do zbliżenia narodu polskiego i niemieckiego na drodze pokoju i pojednania. Liczne pobyty za granicą, a także głębokie i celne analizy, jakich Jego Eminencja dokonywał, zbudowały wielki międzynarodowy autorytet.
Fragmenty przemówienia Pierra Menata - ambasadora Francji w Polsce z okazji nadania kard. Franciszkowi Macharskiemu Orderu Oficera Legii Honorowej, 22 stycznia br., budynek krakowskiej Kurii; tekst nieautoryzowany.
Listopad zachęca nas wszystkich do refleksji nad przemijalnością i tajemnicą ludzkiej egzystencji i śmierci. Bez względu na naszą wrażliwość, wszystko w wymiarze duchowym i świeckim przypominało nam o uroczystości Wszystkich Świętych i Dniu Zadusznym. Nic, co jest na tym świecie, nie będzie trwało wiecznie. Nie jesteśmy w stanie stworzyć czy uczynić czegokolwiek, co by nie uległo zniszczeniu. Choćby było trwałe jak kamień, i tak ulegnie unicestwieniu. Nie przetrwa. Myśli te nieraz mogą napawać nas lękiem. Każdy chciałby być gotowy na dzień, w którym nastąpi przysłowiowy koniec. Ów lęk przez wielu jest wykorzystywany do szerzenia zamętu, wzbudzania trwogi i innych negatywnych uczuć.
Jezus przygotowuje swoich uczniów, a zatem i każdego z nas na dni ostateczne. W aspekcie nie tylko końca świata, ale i naszego bycia na ziemi tu i teraz. Zakładając, że każdy z nas jest świątynią, możemy powiedzieć, iż każdy może być przyozdobiony pięknem duchowym – dobrymi uczynkami i wieloma innymi walorami duchowymi, wydającymi się nie do zniszczenia. Ale jako żywa świątynia będziemy także poddawani próbie, polegającej na tym, że nasza wiara będzie stawiana przed różnymi wyzwaniami. Przyjdzie na każdego z nas taki czas, że nawet „kamień na kamieniu nie pozostanie na miejscu” w naszym życiu duchowym. Stąd potrzeba naszej czujności, zwłaszcza wtedy, kiedy czujemy się mocni i „nie do ruszenia”. W każdej próbie jednak powinniśmy być stali w naszym zaufaniu do Pana Boga. Jezus przestrzega nas przed „głosicielami dobrej nowiny” z nutą sensacji i wyłącznością na prawdę i zbawienie. Nasza wiara musi być niewzruszona. Jezus nie niesie sensacji, ale przynosi pokój. Bądź zatem wierny i stały w drodze, po której zmierzasz. Świat bowiem nie niesie pokoju, ale przynosi wojnę. Twoja wierność zostanie poddana próbie przez prześladowanie. Niekoniecznie musi ono mieć wymiar spektakularny. Czasem będą to czynić najbliżsi przez okazywanie pogardy, śmiech, kpiny, wytykanie czy inne formy upokorzenia. We wszystkim tym Jezus oczekuje od nas ufności. On w mocy Ducha Świętego będzie przy nas. Da nam niewzruszoną pewność obranej przez nas drogi, bez względu na to, z kim przyjdzie się nam zmierzyć. Może nawet wobec ludzi staniemy się całkowicie samotni i w wymiarze światowym wyobcowani, ale musimy pamiętać, że właśnie wtedy Bóg jest przy nas. Taką postawą ocalimy swoje życie.
Sobota, 15 listopada. Dzień Powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę albo wspomnienie św. Alberta Wielkiego, biskupa i doktora Kościoła.
Wielka radość, duch wdzięczności, świętowanie w duchu braterstwa - Papież spotkał się na obiedzie z 1300 osobami potrzebującymi. W Światowy Dzień Ubogich wspólny posiłek w Auli Pawła VI był ważnym punktem jubileuszowych wydarzeń.
Ojciec Święty na początku krótkiego przemówienia - przed modlitwą błogosławieństwa przygotowanych darów - nawiązał do Światowego Dnia Ubogich, który został ustanowiony przez papieża Franciszka.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.