Reklama

Polska

Uczestnicy rajdu motocyklowego u grobu św. Wojciecha

[ TEMATY ]

pielgrzymka

św. Wojciech

Julia A. Lewandowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uczestnicy rajdu motocyklowego śladami św. Wojciecha modlili się w piątek u grobu biskupa-męczennika. Msza św. pod przewodnictwem abp. Józefa Kowalczyka była zwieńczeniem przeszło tygodniowej wyprawy do miejsc związanych z głównym patronem Polski.

Witając uczestników rajdu Prymas Polski przypomniał o historycznym znaczeniu Gniezna jako stolicy najstarszej polskiej metropolii i kolebki polskiej państwowości. Do miejsca tego – podkreślił – przed tysiącem z górą lat przybył również św. Wojciech, biskup i męczennik, patron naszej Ojczyzny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Inicjatywa, którą podejmujecie jest z całą pewnością interesująca i godna uwagi. Z jednej strony realizujecie swoją motocyklową pasję, z drugiej przypominacie o ważnych kartach historii Polski. Historii zapoczątkowanej właśnie w tym miejscu, w Gnieźnie, o którym bł. Jan Paweł II powiedział, iż jest Gniazdem, z którego Polska rosła przez wieki. Tutaj bije źródło, z którego nasi przodkowie czerpali siłę i inspirację i z którego i my dziś czerpać możemy” – mówił w homilii abp Kowalczyk.

Wskazując na życie św. Wojciecha, którego śladem motocykliści podążali, hierarcha podkreślił, że dla współczesnych jest on postacią z jednej strony urzekającą, z drugiej bardzo bliską.

„Święty Wojciech pozostawił nam wspaniałe duchowe dziedzictwo, które mamy na nowo odkrywać i podejmować. Wartości, którym nasz święty patron był wierny są ponadczasowe i nieprzemijające. Patrząc na jego życie i świadectwo warto dziś zapytać siebie: Czy Ewangelia jest dla mnie najważniejsza? Czy Bóg jest w moim życiu na pierwszym miejscu? Bo przecież – jak uczy nas św. Augustyn – jeśli Bóg będzie na pierwszym miejscu, to wszystko będzie na właściwym miejscu!” – przypomniał metropolita gnieźnieński.

Prymas stwierdził również, że odważne świadectwo św. Wojciecha jest wzorem i wezwaniem do przemiany życia.

Reklama

„Droga, którą przejechaliście na motocyklach upamiętnia szlak, który pokonał św. Wojciech. Wpatrując się w jego postać, podążajcie z odwagą także inną drogą, którą nam wskazał – drogą wiary. Szczególnie teraz, w trwającym Roku Wiary, trzeba, abyśmy troszczyli się o wiarę zasianą w naszych sercach tak, aby z pomocą łaski Bożej pogłębiała się, umacniała i wydawała błogosławione owoce” – prosił na koniec abp Kowalczyk.

Rajd motocyklowy śladami św. Wojciecha rozpoczął się 30 kwietnia w Chojnie. W drodze motocykliści odwiedzali miejsca związane z misyjną wyprawą św. Wojciecha, a także kościoły mające go za patrona. Gościli m.in. w Szymbarku i Stargardzie Szczecińskim, gdzie podczas wspólnej modlitwy słowo skierował do nich abp senior Henryk Muszyński. Emerytowany metropolita gnieźnieński uczestniczył także w Mszy św. w katedrze gnieźnieńskiej. Do Gniezna przyjechali z miejscowości Święty Gaj niedaleko Elbląga, gdzie św. Wojciech 23 kwietnia 997 roku poniósł śmierć męczeńską z rąk pogańskich Prusów.

Głównym organizatorem i opiekunem duchowym rajdu ks. Jan Zalewski, były mieszkaniec Gryfina, od kilkunastu lat mieszkający w Danii, pasjonat motocyklowych rajdów. Jak mówił, w Gnieźnie kończy się tylko pewien etap. Z miasta św. Wojciecha motocykliści ruszają dalej, szlakiem Mazurka Dąbrowskiego, przez Europę, do miejsc związanych z polskimi legionistami.

2013-05-10 13:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Wojciech

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 30

[ TEMATY ]

św. Wojciech

T.D.

Św. Wojciech, patron w ołtarzu bocznym

Św. Wojciech, patron w ołtarzu bocznym

29 kwietnia 2019 r. – uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski

W tym tygodniu oddajemy cześć św. Wojciechowi (956-997), biskupowi i męczennikowi. Pochodził z książęcego rodu Sławnikowiców, panującego w Czechach. Od 16. roku życia przebywał na dworze metropolity magdeburskiego Adalberta. Przez 10 lat (972-981) kształcił się w tamtejszej szkole katedralnej. Po śmierci arcybiskupa powrócił do Pragi, by przyjąć święcenia kapłańskie. W 983 r. objął biskupstwo w Pradze. Pod koniec X wieku był misjonarzem na Węgrzech i w Polsce. Swoim przepowiadaniem Ewangelii przyczynił się do wzrostu wiary w narodzie polskim. Na początku 997 r. w towarzystwie swego brata Radzima Gaudentego udał się Wisłą do Gdańska, skąd drogą morską skierował się do Prus, w okolice Elbląga. Tu właśnie, na prośbę Bolesława Chrobrego, prowadził misję chrystianizacyjną. 23 kwietnia 997 r. poniósł śmierć męczeńską. Jego kult szybko ogarnął Polskę, a także Węgry, Czechy oraz inne kraje Europy.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: „Perły od królów, złoto od rycerzy” - królewskie atrybuty Patronki Polski

2024-05-02 09:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Maryja Królowa Polski

Karol Porwich/Niedziela

„Perły od królów, złoto od rycerzy”, tysiące brylantów i innych kamieni szlachetnych, a nawet meteoryty znalezione w różnych częściach świata czy ślubne obrączki, w tym ta wyrzucona z transportu do Auschwitz, to od wieków darami wyrażany hołd, Tej, która w naszej Ojczyźnie sławiona jest jako Królowa Polski i Polaków. Już w XV w. Jan Długosz nazwał Matkę Chrystusa czczoną w jasnogórskim obrazie cudami słynącym „najdostojniejszą Królową świata i naszą”. Wizerunek Jasnogórskiej Bogurodzicy od początku powstania częstochowskiego klasztoru uznany za niezwykły, otoczony został powszechnym kultem przez wiernych, ale i przez polskich królów. Wyrazem tego były także korony i niezwykłe szaty nakładane na obraz.

Zapowiedź zabiegania w Stolicy Apostolskiej o ustanowienie święta Królowej Polski - 3 maja można odczytać w ślubach króla Jana Kazimierza (1656), ale dopiero w Polsce niepodległej kroki takie podjęto i na prośbę polskiego Episkopatu Pius XI zatwierdził tę uroczystość dla całej Polski (1923). Dla Polaków jest Jasnogórski Obraz to jeden z najcenniejszych „narodowych skarbów", obok godła Orła Białego, dla wielu znak naszej tożsamości. Właśnie ze względu na jego obecność, rocznie do jasnogórskiego Sanktuarium przybywają miliony pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję