Konferencja Episkopatu Albanii wezwała wszystkich księży do odprawienia Mszy według specjalnego formularza: „Na czas trzęsienia ziemi”. Tymczasem ratownicy, policja, wojsko, służby cywilne oraz wolontariusze poszukują zaginionych. „W ciągu ostatniej doby odnotowano ponad 500 wstrząsów wtórnych o sile 4-5 stopni w skali Richtera” – mówi Radiu Watykańskiemu Ettore Fusaro, który z ramienia Caritas Włoch organizuje pomoc w Tiranie.
“Rozdzielamy jedzenie o przedłużonym terminie ważności, ponieważ nie ma możliwości gotowania, przekazujemy wodę, ciepłe okrycia oraz ubrania. Wiele osób, mimo że ich domy ocalały, z powodu strachu wolało spać na zewnątrz. To całkowicie normalna reakcja po tym, co się stało. Ok. 1,5 tys. osób zostało przyjętych w specjalnych obozach w Durres i Tuman, gdzie mieszkują pod namiotami. Setki domów jest uszkodzonych i nie da się w nich mieszkać. Szef albańskiej Caritas apeluje o bliskość z ofiarami tragedii, ponieważ wiele osób Boże Narodzenie spędzi pod namiotami".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Wczorajsze trzęsienie ziemi obudziło również mieszkańców Szkodry” - mówi pracujący w tamtejszej szkole jezuita, Sebastain Lelek.
"Przed rozpoczęciem zajęć otrzymaliśmy komunikat w ministerstwa, że w całym kraju lekcje są odwołane. Dlatego odesłaliśmy uczniów do domu. Rozmawialiśmy z mieszkańcami, z nauczycielami. Są bardzo zaniepokojeni, zwłaszcza ci, którzy mieszkają w blokach, na wyższych piętrach. Poza tym ludzie zbierają się wspólnie w kościele. Modlą się w intencji ofiar. Przy katedrze prowadzona jest zbiórka dla potrzebujących. Potrzeba kocy, żywności, środków higienicznych”.