Tegoroczne obchody 62. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego rozpoczęły się już 29 lipca od inscenizacji ataku oddziałów powstańczych na Polską Wytwórnie Papierów Wartościowych przy ul. Sanguszki. Przed bramą wytwórni stanął posterunek niemieckich żandarmów. Chwilę później od strony Starego Miasta na wartowników uderzyli powstańcy. Huk karabinów, wybuchy granatów, kłęby dymu pozwoliły kilku tysiącom warszawiaków, którzy przyszli obejrzeć widowisko, na chwilę przenieść się do Warszawy z sierpnia 1944 r. Z rozstawionych głośników słychać było głos narratora Bogusława Wołoszańskiego, który relacjonował kolejne etapy walk.
Pierwsze natarcie powstańczych oddziałów odbywało się przy względnie niedużym nasileniu ognia, ale już niemieckie kontrnatarcie to była prawdziwa kanonada. Co chwilę wybuchały granaty, wzbijając do góry tumany kurzu i ziemi. Gęsty dym zasnuł niemal całą ulicę. Do rannych powstańców podbiegały sanitariuszki. Po godzinnej zaciętej bitwie powstańcy musieli się wycofać. Kiedy umilkły ostatnie strzały warszawiacy nagrodzili aktorów gromkimi brawami. Najbardziej zachwyceni byli kilkuletni chłopcy, chociaż na twarzach ich ojców też widać było wielkie emocje.
Odznaczenia dla pilotów
Reklama
Kolejny dzień obchodów rozpoczęło spotkanie prezydenta Rzeczpospolitej Lecha Kaczyńskiego z kombatantami w Parku Wolności w Muzeum Powstania Warszawskiego. W swoim przemówieniu Prezydent złożył hołd powstańcom 1944 r. i zapewnił, że póki będzie pełnił funkcję prezydenta, każdego roku 1 sierpnia będzie tutaj razem z kombatantami. Po przemówieniu Prezydenta, przedstawicieli władz Warszawy i dyrektora Muzeum Prezydent dekorował odznaczeniami państwowymi kombatantów, m.in. lotników z Polski, Wielkiej Brytanii i Afryki Południowej, którzy nieśli pomoc walczącej stolicy w czasie powstania. Po uroczystościach kombatanci i goście mieli okazję zamienić kilka słów z Prezydentem, który chętnie rozmawiał z kombatantami. Wielu prosiło o pamiątkowe zdjęcie.
Tego samego dnia wieczorem w Parku Wolności odprawiona została uroczysta Msza św. w intencji poległych w Powstaniu Warszawskim. Mszy św. przewodniczył ks. płk Sławomir Żarski, wikariusz generalny Biskupa Polowego Wojska Polskiego. Razem z Księdzem Pułkownikiem Mszę św. koncelebrowali: ks. Michał Gutowski, duszpasterz harcerzy, ks. Cezary Bodzon, kapelan Okręgu Mazowsze ZHR, ks. Zygmunt Wudarkiewicz, kapelan kaplicy na terenie muzeum Powstania Warszawskiego, ks. prał. Stefan Wysocki, kapelan Szarych Szeregów.
W poniedziałek 31 lipca na Zamku Królewskim odbyła się uroczysta Sesja Rady m. st. Warszawy.
Późnym popołudniem do Warszawy przyleciał amerykański bombowiec B17 Latająca Forteca, który był główną atrakcją tegorocznych obchodów. Samolot wylądował na wojskowym lotnisku Okęcie i tam został udostępniony do późnych godzin nocnych dla zwiedzających. To właśnie Latające Fortece wzięły udział w największej w czasie powstania akcji pomocy przygotowanej przez aliantów. 18 września 107 samolotów B17 poleciało nad walczącą Warszawę. W każdej maszynie znajdowały się zasobniki z zaopatrzeniem. W sumie było ich ok. 1300. Niestety, tylko nieco ponad 200 trafiło w ręce powstańców.
Wieczorem o godz. 18.00 na pl. Krasińskich przy pomniku Powstania Warszawskiego została odprawiona uroczysta Msza św., której przewodniczył Prymas Polski kard. Józef Glemp. W homilii biskup polowy Wojska Polskiego Tadeusz Płoski powiedział m.in.: „Powstanie pozostanie w pamięci Polaków jako narodowe sacrum dzięki ludziom, którzy w nim uczestniczyli. Dla nich Polska była sacrum, którego długo wyczekiwano, dla którego warto było żyć, a kiedy trzeba - umrzeć”. Wraz z Prymasem Polski Mszę św. koncelebrowali m.in.: nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk, oraz biskup warszawsko-praski abp Sławoj Leszek Głódź. W nabożeństwie wzięli udział przedstawiciele władz państwa: prezydent Lech Kaczyński, marszałek Sejmu Marek Jurek oraz pełniący obowiązki prezydenta Warszawy Kazimierz Marcinkiewicz. Po Mszy św. odbył się uroczysty Apel Poległych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Latająca Forteca nad Warszawą
1 sierpnia uroczystości rocznicowe rozpoczęły się już o godz. 10.00. W kolejnych miejscach upamiętniających powstańcze walki składano kwiaty. O godz. 12.00 przed Grobem Nieznanego Żołnierza odbyła się uroczysta odprawa wart. Wczesnym popołudniem delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego.
Tuż przed 17.00 na niebie Warszawy pojawił się B17, z którego zrzucono ulotki przypominające warszawiakom o 62. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Ulotki wzywały do zatrzymania się o godzinie W w celu oddania hołdu bohaterom powstania. O godz. 17.00 główne uroczystości, jak co roku, odbyły się na wojskowym cmentarzu na Powązkach przy pomniku Gloria Victis, a następnie na Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli. Uroczystości rocznicowe zakończył nocny spektakl teatralny pt. Gwiazdy spadają w sierpniu w reżyserii Marcina Libera.
W czasie obchodów rocznicy powstania muzeum odwiedziło ponad 25 tys. osób. Tylko 1 sierpnia do muzeum przyszło 9100 osób.
Ekumeniczna modlitwa za powstańców
Wieczorem 1 sierpnia szczególne uroczystości miały miejsce przy pomniku Polegli Niepokonani na Woli. Bowiem właśnie na Cmentarzu Powstańców Warszawy znajduje się największa powstańcza nekropolia Warszawy. Pochowanych jest tam aż 104 tys. warszawiaków - powstańców oraz ludności cywilnej różnych wyznań i religii. Dlatego też w tym miejscu modlitwa w intencji ofiar ma charakter ekumeniczny. - Panie nieba i ziemi, modlimy się za wyznawców wszystkich religii. Niech szukają Twojej woli w modlitwie i czystości serca. Pomóż im odnaleźć w Tobie moc, która pozwoli przezwyciężyć im nieufność, wzrastać w przyjaźni i żyć w zgodzie - mówił, prowadząc modlitwę, biskup polowy Wojska Polskiego Tadeusz Płoski. - Niech starają się zachować jedność serc i umysłów, pracując dla naszej najjaśniejszej Rzeczpospolitej, która będzie prawdziwym domem dla wszystkich Polaków - dodał na zakończenie.
Po biskupie katolickim modlitwę kontynuował ks. płk Marian Bendza, kanclerz prawosławnego ordynariatu WP. Prawosławny kapłan w słowach modlitwy nawiązał do hymnu o miłości św. Pawła z Listu do Rzymian. - To właśnie ta sama miłość nas dziś tutaj zgromadziła, aby oddać cześć tym, którzy oddali swe życie w imię niepodległości, godności i honoru Polski. Dziękujemy im dzisiaj za ich wielką miłość, której na imię Polska - podkreślił ks. Bendza.
Modlitwę w intencji nieżyjących i żyjących ofiar poprowadził również ewangelicki biskup Ryszard Borski, naczelny kapelan wojskowy ewangelickiego duszpasterstwa wojskowego. - Łączymy się z tymi, którzy podczas powstania stracili swych bliskich, jak również z tymi, którzy stracili swoich towarzyszy broni, kobiety i dzieci - modlił się bp Borski. - Boże, Ojcze nasz Jedyny, dziękujemy Ci również za tych, którym pozwoliłeś przetrwać tygodnie powstańczych walk. Ich obecność tu dzisiaj staje się dla nas żywym znakiem ceny wolności. Niech pamięć i szacunek młodszych pokoleń otacza i opromienia dni ich starości - podkreślił bp Borski.
Jako ostatni modlitwie przewodniczył przedstawiciel narodu żydowskiego rabin Maciej Pawlak. Zaśpiewał on w języku hebrajskim słowa Psalmu 23 Pan jest moim pasterzem. Na Cmentarzu Powstania Warszawskiego jest pochowanych 6588 Żydów, zamordowanych na stadionie „Skry”.
Po ekumenicznej modlitwie odbył się Apel Poległych, a następnie wieńce przed pomnikiem złożył m.in. marszałek sejmu Marek Jurek, pełniący obowiązki prezydenta Warszawy Kazimierz Marcinkiewicz oraz przedstawiciele władz samorządowych, wojska i środowisk kombatanckich.