Papież do młodych: kto zapomina o śmierci już umiera
„Kultura, która zapomina o śmierci, sama w sobie zaczyna umierać. Kto o niej zapomina już umiera”. Słowa te Papież skierował w wideoprzesłaniu do uczestników IV Międzynarodowego Spotkania Młodych zorganizowanego w Meksyku przez organizację Scholas Occurrentes oraz World Ort.
Franciszek zwrócił uwagę na sens śmierci. Podobnie bowiem jak słowa rodzą się z ciszy, a potem znikają, pozwalając się wysłuchać i zrozumieć swój sens, podobnie jest z życiem. I nawet jeżeli może to brzmieć paradoksalnie – stwierdził – to śmierć jest tą rzeczywistością, która pozwala życiu być żywym.
Papież zaznaczył, że to śmierć przypomina człowiekowi o niemożliwości pełnego bycia, zrozumienia i nauczenia się wszystkiego. Jest jak policzek wymierzony w iluzję naszej wszechmocy. Uczy nas także wchodzenia w relację z tajemnicą oraz tego, że od zawsze i na zawsze jest tam Ktoś, kto nas wspiera.
W wideoprzesłaniu skierowanym do młodych Franciszek wyliczył trzy rodzaje śmierci, które ogołacając nas, tak naprawdę wypełniają nasze życie. Jest to śmierć każdej chwili, śmierć naszego ego oraz śmierć świata, który ustępuje miejsca nowemu światu. „Jeżeli śmierć nie ma ostatniego słowa – powiedział Papież – to dlatego, że w życiu nauczyliśmy się umierać dla drugiego”.
W spotkaniu zorganizowanym przez Scholas Occurrentes w Meksyku wzięło udział 250 młodych z 60 miast świata. Sama organizacja, utworzona na prawie papieskim, została powołana do życia przez kard. Jorge Bergoglio, Papieża Franciszka, w Argentynie. Dziś obecna jest w 190 krajach świata zrzeszając prawie 500 tys. placówek edukacyjnych. Jej celem jest promowanie kultury spotkania, dialogu i pokoju.
Wszyscy święci to ci, którzy w swojej całkowitej wolności podjęli współpracę z Bożą łaską i po zakończonym życiu nadal cieszą się obecnością Boga. Jak pisze św. Paweł, oglądają Go twarzą w twarz – mówił w homilii podczas uroczystości Wszystkich Świętych bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. na Cmentarzu Nowym w Kielcach, przy grobowcu kanoników kieleckich.
W homilii biskup przypomniał cele ziemskiego pielgrzymowania, tłumaczył, jak zrozumieć powołanie do świętości, z łaską wiary – jako warunkiem koniecznym, a skupienie na doczesności przedstawił jako drogę do utraty nadrzędnych celów.
"Nie znamy rodziny, miejsca pochodzenia, ani większości faktów z jego życia. Makarego znamy jako biskupa Jerozolimy, miasta świętego dla Żydów - jako miejsca świątyni wzniesionej ku czci jedynego Boga, jak i chrześcijan - jako miejsca ukrzyżowania i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa"- tak czytamy o świętym.
Kiedy żył Makary, tamta Jerozolima już nie istniała. W 70 r. wybucha antyrzymskie powstanie, cesarz Tytus burzy żydowską stolicę i świątynię. W 135 r. miasto zostaje doszczędnie zburzone. Co więcej Jerozolima straciła nawet swoją nazwę, a na ruinach powstała kolonia zwana Aelia Capitolina, swoją arenę miała w miejscu pochówku Jezusa.
Kardynał Camillo Ruini był jednym z najbliższych współpracowników Jana Pawła II - był wikariuszem dla diecezji rzymskiej w latach 1991 – 2008, był przewodniczącym Konferencji Episkopatu Włoch od 1991 r. do 2007 r., przez niemal 30 lat uważany był za najbardziej wpływową osobistość Kościoła we Włoszech. Dziś, pomimo, że skończył 94 lata pozostaje ciągle przenikliwym obserwatorem sytuacji politycznej i kościelnej nie tylko we Włoszech, lecz także na całym świecie. Nie umknął mu fakt, że w Polsce aktywne są środowiska, które próbują umniejszać znaczenie historycznego pontyfikatu Jana Pawła II, czego wyrazem jest między innymi bojkotowanie powstania Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu. Oto refleksja Kardynała na ten temat.
„Każdy naród ma swoich bohaterów. Polska ma króla Jana III Sobieskiego, marszałka Piłsudskiego i, szczególnie wielkiego, Jana Pawła II. Prawdę mówiąc Jan Paweł II jest nie tylko bohaterem polskim, ale także europejskim i światowym. Jego wkład w wyzwolenie Polski spod komunizmu i upadek Żelaznej Kurtyny, która dzieliła Europę, aż do zakończenia zimnej wojny i komunistycznego imperializmu, był ogromny. Ale Jan Paweł II jest nie tylko bohaterem: jest przede wszystkim świętym. Współpracując z nim przez dwadzieścia lat, od 1984 r. aż do jego śmierci, mogę zaświadczyć, że był prawdziwym świętym zarówno w swoich ważnych decyzjach, jak i w codziennym życiu. Z całej duszy kochał bliźniego i starał się mu pomagać, we wszystkim, ale szczególnie w zbliżeniu się do Boga. Jego wiara była mocna jak skała. Wzywał ludzi, aby się nie bali, ale sam nigdy się nie bał. Zawsze był pogodny i pełen ufności - wiedział, że Pan jest blisko niego.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.