Rocznica śmierci Jana Pawła II dla wielu była powodem do łez. W Gorzowie także pogoda oddała ten smutny charakter 2 kwietnia. Uroczystościom przewodniczył bp Adam Dyczkowski.
Marsz spod katedry wyruszył jeszcze przy łaskawej aurze i ok. 5 tys. ludzi mogło w skupieniu przejść ulicami miasta na „wzgórze papieskie” przy parafii pw. Pierwszych Męczenników Polski. To tutaj przed dziewięcioma laty usłyszeliśmy pamiętne słowa Papieża o odwadze dawania świadectwa. „Nie lękajcie się świętości. Starajcie się odważnie dążyć do pełnej miary człowieczeństwa. Wymagajcie od siebie, choćby inni nawet od Was nie wymagali!” - te słowa przypomniał zebranym w strugach deszczu bp A. Dyczkowski. Wspominał swoje własne spotkania z Karolem Wojtyłą; te nieoczekiwane, jak przypadkowa rozmowa z młodo wyglądającym wykładowcą KUL-u, i te w pełni świadome, jeszcze przed konklawe. Ksiądz Biskup wspomniał także wiele zabawnych sytuacji, w których Papież ukazał się jako pełen energii człowiek. Niesprzyjający wiatr i deszcz zmusiły część wiernych do opuszczenia placu, ale najbardziej wytrwali usłyszeli na zakończenie z ust ks. prob. Władysława Pawlika, iż taką postawą rzeczywiście oddali hołd Słudze Bożemu.
Mszę św., która rozpoczęła się w godzinę śmierci Papieża, poprzedziło czuwanie na wzgórzu, podczas którego zgromadzeni usłyszeli wypowiedzi Jana Pawła II dotyczące wiary, miłości i nadziei pokładanych w młodych ludziach. Zostały także odtworzone fragmenty nagrań kilku przemówień Ojca Świętego. Z wszystkich tekstów płynęło przesłanie ufności Bogu i radości z otrzymanego przez człowieka daru życia. Z pewnością wypowiedziane tego wieczoru słowa tchnęły otuchą na przyszłość i nie były tylko wyrazem rozpaczy po stracie tak wielkiego człowieka, ale raczej radości, iż dane nam było żyć w jego czasach.
Na zakończenie przedstawiciele władz i oficjalnie zaproszeni goście złożyli kwiaty pod pomnikiem Papieża, a z przyniesionych zniczy i świec ułożono krzyż - tak jak przed rokiem - w symbolu pamięci i modlitewnej refleksji nad życiem i cierpieniem.
Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.
Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
Siedmiu młodych zakonników z nigeryjskiej wspólnoty Braci Mniejszych Kapucynów zginęło w wypadku drogowym, do którego doszło w sobotę na południu w górzystej części Nigerii.
Z oświadczenia wydanego w poniedziałek przez Johna-Kennedy'ego Anyanwu, kustosza klasztoru kapucynów w Enugu, wynika, że 13 zakonników z katolickiej wspólnoty w Ridgeway w stanie Enugu jechało na południe do Obudy, miasta leżącego w stanie Cross Rover, gdzie odpoczywali w górskim kurorcie Obudu Ranch Resort.
80 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań. Nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.
Na początku 1945 r. sytuacja militarna i polityczna III Rzeszy wydawała się przesądzać jej los. Wielka ofensywa sowiecka rozpoczęta w czerwcu 1944 r. doprowadziła do utraty przez Niemcy ogromnej części Europy Środkowej, a straty w sprzęcie i ludziach były niemożliwe do odtworzenia. Porażka ostatniej wielkiej ofensywy w Ardenach przekreślała niemieckie marzenia o zawarciu kompromisowego pokoju z mocarstwami zachodnimi i kontynuowaniu wojny ze Związkiem Sowieckim. Wciąż zgodna współpraca sojuszników sprawiała, że dla obserwatorów realistycznie oceniających sytuację Niemiec było jasne, że wykluczone jest powtórzenie sytuacji z listopada 1918 r., gdy wojna zakończyła się zawieszeniem broni. Dążeniem Wielkiej Trójki było doprowadzenie do bezwarunkowej kapitulacji Niemiec oraz ich całkowitego podporządkowania woli Narodów Zjednoczonych.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.