Reklama

Życie stolicy

Tu Jezus czeka na mnie

Ks. proboszcz Zbigniew Sajnóg spostrzegł, że coraz więcej ludzi przychodzi w ciągu dnia do kościoła. Nie dawało mu spokoju, że muszą adorować Chrystusa w tabernakulum zza kraty. Postanowił utworzyć w Ursusie kaplicę adoracji.

Niedziela warszawska 11/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czas spędzony na adoracji nigdy nie jest stracony - tłumaczy ks. Zbigniew Sajnóg, który utworzył kaplicę całodziennej adoracji w Ursusie

Dolny kościół. Na ścianach obrazy Matki Bożej, we wnękach figury św. Teresy z Lisieux i św. Stanisława Kostki - świętych, którzy wiele czasu spędzili przed Najświętszym Sakramentem. W centralnym punkcie monstrancja, na ścianach postacie adorujących aniołów. Tak Dorota Żarska-Wiśniewska zaprojektowała kaplicę wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu w kościele parafialnym św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Warszawie-Ursusie.

Przedsmak nieba

Przychodzą tu młodzi i starsi. Wielu klęczy całymi godzinami. Kaplica nigdy nie jest pusta.
- Modlitwa w tej kaplicy daje mi bardzo wiele, wydaje mi się, że za rzadko tu przychodzę - mówi Anna. Ma problemy zdrowotne. - Staram się jednoczyć z Jezusem. Ta modlitwa jest dla mnie przygotowaniem do wieczności, przedsmakiem nieba.
- Chrystus to moje szczęście i nadzieja; kiedy modlę się w kaplicy nie chcę stąd wychodzić - wyznaje Regina. - Mniej się boję, Jezus daje mi siłę i odwagę.
Często stara się tu być Krystyna ze wspólnoty „Zmartwychwstanie”. - Wszystko składam u stóp Pana Jezusa, uczę się też przyjmować wolę Bożą wobec mnie - twierdzi. Kaplica jest dla niej intymnym miejscem, w którym wszystkie problemy powierza Jezusowi i dziękuje Mu za wszystkie łaski. Tak zresztą jak dla klęczącego obok niej Jana, który przychodzi tu dziękować za to, że żyje i za to jak żyje.
- To miejsce to przedsionek nieba. Tutaj Pan Jezus jest cały dla mnie - podkreśla pracująca w parafii s. Antonina, pallotynka.

Siła i wsparcie

Inspiracją do utworzenia tej kaplicy była też dla proboszcza encyklika Jana Pawła II: Ecclesia de Eucharistia. „Pięknie jest zatrzymać się z Nim i jak umiłowany Uczeń oprzeć głowę na Jego piersi, poczuć dotknięcie nieskończoną miłością Jego Serca. Jeżeli chrześcijaństwo ma się wyróżniać w naszych czasach przede wszystkim «sztuką modlitwy», jak nie odczuwać odnowionej potrzeby dłuższego zatrzymania się przed Chrystusem obecnym w Najświętszym Sakramencie na duchowej rozmowie, na cichej adoracji w postawie pełnej miłości? Ileż to razy, moi drodzy Bracia i Siostry, przeżywałem to doświadczenie i otrzymałem dzięki niemu siłę, pociechę i wsparcie!” - pisał Papież.
Parafianie są wdzięczni swojemu proboszczowi za tę kaplicę. Cieszą się, że mogą tu spotkać również jego. - Bardzo ważna jest dla mnie możliwość patrzenia na Jezusa pod postacią Chleba - mówi ks. Sajnóg. - Czas przeżyty na adoracji to niejako „wycinek” święta Bożego Ciała, które trwa praktycznie przez cały rok.
Z kaplicą adoracji proboszcz wiąże wielkie nadzieje. Ufa, że ludzie będą tu ożywiać wiarę i będzie to dla wszystkich dodatkowa lekcja miłości. Bo czas spędzony przed Chrystusem Eucharystycznym nigdy nie jest stracony.

Kaplica całodziennej adoracji Najświętszego Sakramentu w kościele parafialnym św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Warszawie-Ursusie jest otwarta od 8.30. do 18.00.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: pod koniec września papież uda się do Belgii i Luksemburga

2024-05-20 14:07

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Papież Franciszek uda się do Belgii i Luksemburga w dniach 26-29 września - poinformował Watykan w poniedziałek. Do wizyty dojdzie zaledwie dwa tygodnie po powrocie papieża z najdłuższej podróży jego pontyfikatu do Azji i Oceanii, gdzie ma spędzić 12 dni.

Papież Franciszek uda się z wizytą do Luksemburga 26 września i tego samego dnia odwiedzi Belgię, gdzie pozostanie do 29 września; odwiedzi tam Brukselę, Leuven i Ottignies-Louvain-la-Neuve - przekazał dyrektor biura prasowego Watykanu Matteo Bruni.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Papież: chińscy katolicy wnoszą wkład w dobro swej ojczyzny

2024-05-21 11:34

[ TEMATY ]

Chiny

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Chińscy katolicy, w komunii z Biskupem Rzymu swoim świadectwem wnoszą realny wkład w harmonię współżycia społecznego, w budowanie wspólnego domu - stwierdził papież Franciszek w wiedoprzesłaniu skierowanym do uczestników odbywającej się na Papieskim Uniwersytecie Urbaniana konferencji poświęconej setnej rocznicy Synodu w Szanghaju.

Drodzy bracia, drogie siostry!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję