Reklama

Wiadomości

Ks. P. Studnicki: dramat wykorzystania seksualnego dzieci wymaga współpracy wszystkich środowisk

Dramat wykorzystania seksualnego osób małoletnich jest problemem społecznym, dlatego wymaga współpracy wszystkich środowisk i instytucji, które prowadzą działalność wychowawczą dzieci i młodzieży. Państwowa komisja może się stać platformą takiej współpracy. Nie łudzę się jednak, że samo jej powołanie ów problem rozwiąże - powiedział KAI ks. Piotr Studnicki, pełniący obowiązki kierownika Biura Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży.

[ TEMATY ]

pedofilia

©Tatyana Gladskih – stock.adobe.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sejm w ub. piątek uchwalił ustawę o państwowej komisji ds. wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15. W sobotę ustawę przyjął Senat i czeka ona obecnie na podpis prezydenta.

Celem komisji, której skład ma zmieniać się co siedem lat, będzie m.in. wydawanie postanowień o wpisie do Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym, zawiadamianie odpowiednich organów o podejrzeniu popełnienia przestępstwa pedofilii, identyfikowanie zaniedbań i zaniechań przy wyjaśnianiu przypadków nadużyć seksualnych oraz prowadzenie działalności prewencyjnej i edukacyjnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Komisję ma tworzyć siedem osób. Trzy z nich będzie powoływać Sejm większością 3/5 głosów, po jednym: Senat (większością 3/5), prezydent, premier i Rzecznik Praw Dziecka. Przewodniczącego spośród członków komisji ma wybierać Sejm zwykłą większością.

Zdaniem ks. Piotra Studnickiego, który pełni obowiązki kierownika Biura Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży (rozpoczęło ono 2 września funkcjonowanie w siedzibie Episkopatu Polski), dramat wykorzystania seksualnego osób małoletnich jest problemem społecznym, dlatego na pewno wymaga współpracy wszystkich środowisk i instytucji, które prowadzą działalność wychowawczą dzieci i młodzieży.

Państwowa komisja – stwierdził w rozmowie z KAI - może się stać platformą takiej współpracy i pomóc w zmierzeniu się z tym problemem oraz w uwrażliwianiu społeczeństwa na dramat wykorzystania seksualnego.

- Czy tak się stanie? Zobaczymy, gdy komisja zacznie działać. Poznamy ją po owocach – dodał pełniący obowiązki kierownika Biura Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży.

Ks. Studnicki odniósł się też – pytany przez KAI – do krytycznych opinii, sformułowanych m.in. przez Sąd Najwyższy, na temat kryteriów powoływania członków państwowej komisji. SN obawia się, że osoby te mogą nie mieć wystarczającego przygotowania merytorycznego do „orzekania w trudnych niejednokrotnie stanach faktycznych i prawnych”.

Reklama

Jedynym bowiem wymogiem merytorycznym wobec członków komisji jest posiadanie wyższego wykształcenia prawniczego, medycznego lub psychologicznego. W ustawie nie ma wymogu posiadania doświadczenia lub stażu pracy na stanowisku związanym z przedmiotem prac komisji.

Ks. Studnicki zaznaczył, że nie chciałby recenzować działań instytucji, która nie została jeszcze formalnie powołana i nie rozpoczęła pracy. – Zobaczymy czy taka formuła działania się sprawdzi. Mam nadzieję, że praca komisji będzie pomocnym krokiem w społecznym mierzeniu się z tym problemem. Nie łudzę się jednak, że samo powołanie komisji ów problem rozwiąże - powiedział.

Pytany, czy strona państwowa zwróciła się do strony kościelnej i powołanych przez nią instytucji zajmujących się prewencją małoletnich (m.in. Centrum Ochrony Dziecka przy Akademii Ignatianum w Krakowie) o merytoryczne wsparcie działań komisji w przyszłości, ks. Studnicki odpowiedział, że takiego kontaktu na razie nie było. Nie wykluczył jednak możliwości podjęcia współpracy.

- Nie mam wątpliwości, że temat wymaga współdziałania i jeśli nie zdobędziemy się na nie, to wypracowane rozwiązania zawsze będą tylko połowiczne. Cóż z tego, że stworzymy system prewencji jedynie w Kościele? Dzieci przychodzące na spotkania w parafii uczęszczają przecież do szkoły czy na zajęcia sportowe. Dlatego trzeba razem stworzyć system kompleksowej ochrony małoletnich, aby dzieci i młodzież były bezpieczne w każdym miejscu, w którym się uczą, bawią, modlą czy wypoczywają – zaznaczył ks. Piotr Studnicki.

2019-09-02 17:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„To nasza wspólna sprawa” – młodzi modlą się za ofiary pedofilii i wspierają księży

[ TEMATY ]

pedofilia

młodzież

BOŻENA SZTAJNER

Od dziś do 19 czerwca trwać będzie nowenna przebłagalna za zło pedofilii w Kościele i jej ukrywanie. Akcję podjęli młodzi z archidiecezji gnieźnieńskiej. Przyłączyli się do nich rówieśnicy z 17 diecezji. Modlą się za ofiary i za kapłanów, zarówno tych, którzy stali się przyczyną zgorszenia, jak i tych, którzy niczym nie zawinili, a dziś są oczerniani.

„Nasza akcja zrodziła się z bólu spowodowanego cierpieniem, jakiego doznały ofiary księży pedofili. Chcemy się za nie modlić, chcemy jasno oznajmić, jako członkowie Kościoła, że nie zgadzamy się na to zło, że prosimy o sprawiedliwość. Uważamy, że krzywdy, jakich doznały ofiary, nie mogą pozostać bez naszej odpowiedzi. Chcemy też okazać wsparcie kapłanom w tym trudnym czasie i im podziękować. Zawdzięczamy im wiele, o czym chcemy dzisiaj zaświadczyć” – mówi Paweł Kmiecikowski, który wraz z bratem Jakubem jest jednym z inicjatorów nowenny.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

"DGP": Tabletka "dzień po" z apteki nie dla małoletnich

2024-05-07 07:35

[ TEMATY ]

leki

moakets/PIXABAY

Dlaczego lekarze mogą przepisać pigułkę "dzień po" tylko za zgodą rodzica, a aptekarze nie? Ci ostatni nie zamierzają ryzykować – pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

"Do wczoraj do wojewódzkich oddziałów NFZ wpłynęło 16 wniosków o przystąpienie do pilotażu przepisywania antykoncepcji awaryjnej w aptekach. Chodzi o tzw. tabletkę +dzień po+ zawierającą hamujący lub opóźniający owulację, a przez to niedopuszczający do zapłodnienia, octan uliprystalu. Zgodnie z rozporządzeniem w sprawie pilotażu można je składać od 1 maja, ale odzew jest jak na razie nikły" - informuje "DGP".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję