Reklama

Jasna Góra

Abp Ryś: na pielgrzymce każdy człowiek może wziąć odpowiedzialność za innych

Pielgrzymka to czas, kiedy każdy człowiek może wziąć odpowiedzialność za innych. To się zaczyna od najprostszych rzeczy – mówił abp Grzegorz Ryś do pątników idących w 94. Pieszej Pielgrzymce Łódzkiej na Jasną Górę. W wyprawie uczestniczy też papieski jałmużnik kard. Konrad Krajewski.

[ TEMATY ]

abp Grzegorz Ryś

Pielgrzymki 2019

Piotr Drzewiecki

Abp Grzegorz Ryś

Abp Grzegorz Ryś

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od 94 lat, zawsze 21 sierpnia, sprzed kościoła Matki Boskiej Zwycięskiej w Łodzi, wyrusza na szlak Piesza Pielgrzymka Łódzka na Jasną Górę. Przez cztery dni pątnicy pokonają dystans ponad 120 km, aby w sobotę 24 sierpnia w godzinach popołudniowych, stanąć przed tronem Królowej Polski w Częstochowie.

- Hasłem tegorocznego naszego pielgrzymowania są słowa „Stworzycielu Duchu przyjdź!” – tłumaczy ks. Łukasz Tarnawski, kierownik łódzkiej pielgrzymki. - W tym roku pielgrzymuje prawie 2 tys. łodzian w dziewięciu grupach. Grupa 10 to tradycyjnie grupa rowerowa, która wyruszy do Częstochowy 24 sierpnia sprzed łódzkiej katedry – dodaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zanim łodzianie wyruszyli w stronę duchowej stolicy Polski, wzięli udział w Mszy św., której przewodniczył jałmużnik papieski kard. Konrad Krajewski. W liturgii uczestniczył także metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś, bp Marek Marczak oraz księża kierownicy poszczególnych grup i rodziny pątników.

W homilii łódzki metropolita pytał zgromadzonych, jaki Kościół wybrali. - Wybraliście Kościół tak jak jest on urządzony przez Boga, który nie przebiera, nie wybrzydza, nikomu nie mówi „za późno żeś przyszedł”. Wybraliście taki Kościół, w którym Ojciec daje każdemu tyle, ile chce. Kościół, który jest miejscem obdarowania przez Boga, a nie zarabiania, nie obnoszenia się ze swoim. Wybraliście taki Kościół? – pytał kaznodzieja.

Reklama

- Najpiękniejszym obrazem Kościoła jako pielgrzymka jesteśmy wtedy, kiedy – to się dzieje w łódzkiej pielgrzymce - niesiemy na przedzie grupy wystawionego w Najświętszym Sakramencie naszego Pana Jezusa Chrystusa. Idąc za Nim słuchamy słowa, które Go przepowiada i jesteśmy wspólnotą jego uczniów. To jest obraz Kościoła - zauważył arcybiskup.

Dalej tłumaczył, że Kościół nie jest obszarem zarobkowania, ale obszarem obdarowania. - Od początku do końca Bóg obdarowuje także wtedy, kiedy cię obdarowuje konkretnym powołaniem; kiedy możesz zrobić dobro - mówił abp Ryś.

Pierwszy dzień (35 km) pątnicy zakończą nabożeństwem pokutnym, które sprawowane będzie w miejscach ich noclegu: Dłutowie, Leszczynach i Wadlewie.

2019-08-21 11:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Ryś do neoprezbiterów: nic nie zostawiajcie dla siebie, oddajcie się Jezusowi cali! - święcenia kapłańskie 2020

- Maciek, Irek, Kuba, Piotrek, Orfeusz, Sławek – czy ty mnie kochasz? – pyta Jezus. Jeśli tak, to chodźcie do świeceń, bo was bardzo potrzebujemy! – mówił zwracając się do kandydatów do Święceń Kapłańskich arcybiskup Grzegorz Ryś.

Sobota 6 czerwca jest wyjątkowym dniem dla dziesięciu diakonów Archidiecezji Łódzkiej, którzy w łódzkiej katedrze oraz w parafii pw. św Anny i NMP Matki Miłosierdzia w Wartkowicach, parafii pw. św. Ignacego Loyoli w Suchcicach, parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Kurowicach, oraz w parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Piotrkowie Trybunalskim, przyjęli święcenia kapłańskie. Wyjątkowość tegorocznych Święceń wynika z faktu, że nie celebrowano ich tylko w łódzkiej katedrze, ale także w rodzinnych parafiach kandydatów do święceń. Jest to wynik wcześniejszych ustaleń związanych z zachowaniem środków ostrożności w czasie pandemii koronawirusa.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: sztuczna inteligencja pomaga, ale nie zastąpi lekarza

2025-10-02 12:59

[ TEMATY ]

lekarz

sztuczna inteligencja

Papież Leon XIV

Adobe Stock

Algorytm nigdy nie zastąpi lekarza, jego bliskości i pocieszającego słowa - powiedział Papież, przyjmując przedstawicieli Konferencji Medycznej Ameryki Łacińskiej i Karaibów. Zrzesza ona ponad dwa miliony latynoskich lekarzy.

Ważny jest osobisty kontakt
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję