Reklama

Lekarz ubogich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z okazji przypadającej 30 listopada 102. rocznicy urodzin śp. dr. Adama Kazimierza Bilika, znanego w Zagłębiu "lekarza ubogich", 4 listopada do Będzina przyjechał jego syn - Andrzej, wieloletni korespondent zagraniczny TVP.

"Miałem 3,5 roku, gdy umarł mój tata. Ale pamiętam ostatnie miesiące jego życia. Pozostały w mojej pamięci pewne sceny z tamtego okresu. Ojciec brał mnie na wizyty lekarskie do domów górników. Było im bardzo trudno w czasach okupacji. Brakowało im na podstawowe potrzeby. Tata oprócz tego, że ich leczył, wspomagał ich też materialnie. Zostawiał u nich często płaszcz czy torbę. Gdy wracał do domu, mama pytała, gdzie to wszystko zostało? Taki był mój tata. Oprócz tego miał poczucie humoru, lubił towarzystwo innych ludzi - wspomina Andrzej Bilik, mieszkający obecnie w Bobrowcu pod Piasecznem, niedaleko Warszawy. " Moje imię wybrali rodzice nieprzypadkowo. Byli bowiem w Rzymie na uroczystości kanonizacyjnej Andrzeja Boboli. Wtedy postanowili, że ten święty zostanie patronem najmłodszego ich syna, czyli moim".

Państwo Antonina i Andrzej Bilikowie byli gośćmi Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej im. dr. Adama Bilika przy parafii Świętej Trójcy w Będzinie. Wszyscy uczestniczyli we Mszy św. celebrowanej przez proboszcza, ks. Andrzeja Stępnia. Anna Grabowska przypomniała sylwetkę niezwykłego lekarza. Po Eucharystii Andrzej Bilik wraz z prezes POAK Katarzyną Maciejewską odsłonili tablicę umieszczoną na murze z tyłu kościoła, upamiętniającą postać "lekarza ubogich, wzorowego katolika". Potem wszyscy przeszli na pobliski cmentarz do grobu doktora Bilika. Nowy grób wystawiony przez syna Andrzeja został poświęcony i członkowie Akcji Katolickiej złożyli na nim symboliczną wiązankę. " Opiekujemy się grobem doktora Adama Bilika. W rocznice jego urodzin i śmierci, imieniny oraz 1 i 2 listopada zapalamy na nim znicze i składamy kwiaty. Cieszymy się, że państwo Bilikowie wystawili nowy grobowiec naszemu patronowi, bo na taki pomnik zasłużył sobie w pełni" - powiedziała Niedzieli Katarzyna Maciejewska. Na nowym pomniku można przeczytać: "Śp. Adam Kazimierz Bilik. ur. 30 listopada 1899 zm. 13 czerwca 1943. Lekarz ubogich. Przyjaciel potrzebujących. Działacz katolicki. Prezes "Odrodzenia". I-szy Prezes Akcji Katolickiej Diecezji Częstochowskiej".

Z członkami POAK Andrzej Bilik i jego małżonka rozmawiali o patronie oddziału Akcji Katolickiej i o działalności jej członków. Felicja Góra opowiedziała historię usłyszaną od swojej przyjaciółki Lidii Święcickiej-Kosmali. "Mama mojej przyjaciółki - Antonina Święcicka bardzo ciepło wspominała doktora. Te wspomnienia opowiedziała mi Lidia. W ich domu było bardzo biednie. Podczas okupacji niemieckiej jej ojca wywieziono na przymusowe roboty do Rzeszy. Mama była zbyt chora, by pracować. A miała dwie córki. Wysprzedała więc z domu wszystko, co dało się wymienić na żywność. Babcia Lidii chorowała na astmę. Musiała systematycznie brać leki. Nie było na nie pieniędzy. Doktor Adam Bilik wsunął pewnego razu pieniądze pod receptę, by mogła wykupić leki. Innym razem podczas silnego deszczu doktor wracał z miasta. Zauważył, jadąc dorożką z wizyty do pacjenta, mamę Lidii, kazał zatrzymać, zaprosił ją do dorożki i odwiózł do domu. Często pani Święcicka wspominała dobroć i szlachetność doktora Bilika, o którym mówiła - wspaniały to człowieka. Mówiła też, że w jego pogrzebie uczestniczyły tłumy ludzi" - opowiadała Felicja Góra.

Pamiątek po doktorze jest już niewiele. Małżonka pana Andrzeja Bilika dba o te, które jeszcze zachowały się. Wśród nich są m.in.: album z mnóstwem życzeń z okazji ślubu doktora Adama z panią Stanisławą, przesłanych od wielu znanych osób z różnych regionów Polski, m.in. od prof. Stefana Świeżawskiego, doc. Uniwersytetu Lubelskiego czy kard. Stefana Wyszyńskiego. W rodzinnych zbiorach jest też pamiętnik-dziennik doktora Adama i jego ulubiona książka Bergsona, w której doktor robił notatki dotyczące poszczególnych myśli Bergsona. "O znajomości Adama Bilika z kard. Stefanem Wyszyńskim świadczy egzemplarz Pisma Świętego ofiarowany przez Prymasa naszemu synowi z dedykacją, w której Prymas bardzo ciepło napisał o doktorze" - powiedziała pani Antonina.

Z okazji spotkania z jedynym żyjącym synem śp. doktora Adama Bilika członkowie parafialnego oddziału Akcji Katolickiej: Felicja Góra, Barbara Gajda i Jan Brząkała przygotowali okolicznościową wystawę poświęconą "zagłębiowskiemu lekarzowi ubogich".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy dobrze wybraliśmy priorytety?

2025-03-21 21:46

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Dziś mniej o polityce, natomiast więcej o życiu publicznym. Przeczytałem artykuł „Z braku rodzi się lepsze…”, opublikowany na łamach portalu Niedziela z okazji rocznicy śmierci ks. Piotra Pawlukiewicza: Zobacz

Jak pewnie wielu młodych ludzi byłem przez lata „fanem” ks. Pawlukiewicza i jego nauki. Z kilku powodów, ale tymi podstawowymi to była celność tego, co mówił, a trafiało w pytania, które pojawiały się w mojej głowie i sercu, ale jednocześnie trwałość, silna wiara i nieuleganie „prądom”. Bez wymieniania nazwisk powiem, że kapłanów łączących popularność, a więc umiejętność mówienia do młodych tak, żeby słuchali, a jednocześnie nie popadających w pychę i ulegających temu światu jest dziś niewielu. On był jednym z nich.
CZYTAJ DALEJ

"Z braku rodzi się lepsze…". Rocznica śmierci ks. Piotra Pawlukiewicza

[ TEMATY ]

ks. Piotr Pawlukiewicz

youtube.com/rtck

Tuż przed swoim nieoczekiwanym odejściem, ks. Piotr Pawlukiewicz udzielił "wywiadu-strumyku" Renacie Czerwickiej. Na portalu niedziela.pl prezentujemy fragment tej wyjątkowej publikacji.

Renata Czerwicka: Mój kolega, gdy dowiedział się, że będziemy rozmawiać, poprosił mnie, żebym zapytała Księdza, co znaczą słowa: „trzeba zwolnić w życiu”. Wszyscy wokoło mówią, żeby zwolnić, a on nie wie, jak to konkretnie zrobić. Z pracy się ma zwolnić? Dzieci nie posyłać do szkoły? To pytanie jest chyba aktualne dla wielu osób.
CZYTAJ DALEJ

“Orzech” patronuje przedszkolu przy ul. Irkuckiej we Wrocławiu

2025-03-22 17:31

ks. Łukasz Romańczuk

Agnieszka Bugała, Adam Ciepliński oraz Wiesław Wowk odsłaniają nazwę przedszkola im. ks. Orzechowskiego

Agnieszka Bugała, Adam Ciepliński oraz Wiesław Wowk odsłaniają nazwę przedszkola im. ks. Orzechowskiego

Ksiądz Stanisław “Orzech” Orzechowski został patronem Publicznego Przedszkola “Koszałki - Opałki” we Wrocławiu na Zakrzowie przy ul. Irkuckiej. - Dziś 22 marca 2025 uczestniczymy w wyjątkowym wydarzeniu. Przedszkole przyjmuje imię patrona raz na zawsze. To niezwykle odpowiedzialna decyzja - mówiła z radością Dorota Cieplińska, założycielka przedszkola.

Po zakończonej Mszy świętej wszyscy, w jednej grupie, przemaszerowali na ul. Irkucką, gdzie odbyło się uroczyste odsłonięcie napisu na ścianie przedszkola. - Dzisiaj spełnia się moje marzenie. Przez lata patrzyłam jak rośnie na naszym “koszałkowym” ogrodzie orzech, który z małej samosiejki stał się ogromnym drzewem. I zastanawiałam się, razem z mężem, kiedy uda się nadać naszemu przedszkolu imię “Orzecha”. Księdza Orzechowskiego poznaliśmy na kursach przedmałżeńskich. Jego nauka o rodzinie całkowicie zgadzała się z naszym sposobem widzenia świata i roli rodziny. “Orzech” wychowywał do odpowiedzialności, radości, do zdolności kochania i poszanowania każdego człowieka, przyrody i jej owoców oraz owoców ludzkiej pracy. Wierzących w Boga wychowywał do prawdziwej przyjaźni z Nim, niewierzącym do życia opartym na mocnym fundamencie etycznym - mówiła Dorota Cieplińska.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję