Reklama

Niedziela Lubelska

Abp Budzik do Neokatechumenatu: niech nasze życie przypomina liturgię ofiary

Eucharystia to nasza wspólna ofiara, ponieważ wy wierni razem z kapłanem współsprawujecie. Z tego wypływa ważne zadanie, by całe nasze życie przypominało liturgię ofiary - powiedział abp Stanisław Budzik. Metropolita lubelski przewodniczył w piątek Eucharystii dla uczestników Drogi Neokatechumenalnej w lubelskim kościele Matki Bożej Królowej Polski.

[ TEMATY ]

Lublin

abp Stanisław Budzik

episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W swojej homilii abp Budzik mówił o istocie przeżywanej uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa. Zaznaczył, że poprzez Wcielenie, Bóg pokazał jak bardzo ukochał świat. – Chrystus ma dla nas miłujące i przebaczające serce. Dzięki Niemu odkryliśmy miłujące oblicze Stwórcy. W nim są ukryte niezgłębione skarby mądrości i umiejętności – tłumaczył hierarcha.

Arcybiskup opowiedział zgromadzonym historię o zniszczonej w trakcie wojny figurze Jezusa z otwartymi ramionami. – Kiedy ją odnaleziono okazało się, że obie dłonie Chrystusa są oderwane. Już po wojnie, jeden z żołnierzy zauważył ją i stał długo zamyślony, następnie wziął kartkę i napisał na niej kilka słów: Nie mam już innych dłoni, jak tylko wasze. Tak też jest i dzisiaj, kiedy radujemy się z tylu dzieł ewangelizacyjnych w naszej archidiecezji – powiedział metropolita lubelski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kaznodzieja zwrócił uwagę, że każda Msza Święta jest wspólnym dziełem Chrystusa, celebransa i całego Kościoła. - Zanim jednak kapłan złoży Ojcu najczystszą ofiarę, prosi wszystkich uczestników Eucharystii, aby modlili się, by Bóg przyjął jego i ich ofiarę. Eucharystia to nasza wspólna ofiara, ponieważ wy wierni razem z kapłanem współsprawujecie. Z tego wypływa ważne zadanie, by całe nasze życie przypominało liturgię ofiary – mówił abp Budzik.

Reklama

Droga Neokatechumenalna narodziła się w 1962 r. w slumsach Madrytu, do których w latach 60 trafił jej inicjator, Kiko Arguello. Pierwsza wspólnota w Polsce powstała w Lublinie w 1975 r. przy kościele św. Piotra, będącym wówczas kościołem rektoralnym jezuitów. Pierwszą grupę tworzyli o. Alfred Cholewiński, jezuita, który neokatechumenat poznał we Włoszech, oraz włoscy katechiści Stefano Gennarini z Rzymu i Giuliana Panci z Florencji.

Obecnie w archidiecezji lubelskiej istnieje wiele wspólnot Drogi Neokatechumenalnej. Członkowie podejmują m.in. akcje ewangelizacje w parafiach i miejscach publicznych czy przygotowują młodzież do sakramentu bierzmowania. Osiem rodzin z lubelskich wspólnot podjęło się misji głoszenia Słowa Bożego w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Austrii, Bułgarii i Serbii. Spośród duchownych związanych z Drogą wielu także podjęło się pracy misyjnej oraz kaznodziejstwa wędrownego.

2019-06-29 09:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Drugi dzień wizyty ad limina Apostolorum: Nie dajmy zniszczyć Bożej świątyni w nas

[ TEMATY ]

ad limina

abp Stanisław Budzik

ad limina Apostolorum

Karol Porwich/Niedziela

„Niech nic nie krępuje naszych rąk i naszych serc. Nie dajmy zniszczyć Bożej świątyni w nas. Nie niszczmy jej sami. Nie pozwólmy, aby wdarł się do niej zgiełk tego świata. Nie wystawiajmy na próbę naszego Pana, który musiał skręcić bicz na tych, którzy uczynili targowisko z domu Jego Ojca. Nie poddawajmy się zwątpieniu w najtrudniejszych nawet sytuacjach” – apelował metropolita lubelski podczas Mszy św. w papieskiej bazylice św. Jana Chrzciciela na Lateranie.

Metropolita lubelski przewodniczył dzisiaj Mszy św. koncelebrowanej przez biskupów metropolii warmińskiej, białostockiej, lubelskiej i przemyskiej biorących udział w wizycie ad limina Apostolorum.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Łomża: zakończyło się zgromadzenie plenarne COMECE

2024-04-19 20:41

[ TEMATY ]

Unia Europejska

COMECE

Łomża

pixabay.com

W Łomży zakończyło się trzydniowe (17-19 kwietnia) wiosenne zgromadzenie plenarne Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). W 20. rocznicę rozszerzenia Unii Europejskiej, delegaci konferencji biskupich z 27 państw Unii Europejskiej wysłuchali głosów krajów Europy Środkowej i Wschodniej w świetle nadchodzących wyborów europejskich.

Zgromadzenie składało się z trzech sesji, które koncentrowały się wokół procesu integracji Unii Europejskiej, jej postrzegania z perspektywy Europy Środkowej i Wschodniej oraz przyszłych kierunków w obliczu wyzwań geopolitycznych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję