Reklama

Medal ku czci Franciszka Karpińskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdy Polak uczył się i uczy nadal o Franciszku Karpińskim, jego życiu i twórczości. Każdy katolik w Polsce i poza nią słyszał w kościele pieśni Franciszka Karpńskiego: Kiedy ranne wstają zorze, Wszystkie nasze dzienne sprawy. Żadne Boże Narodzenie nie minęłoby bez wysłuchania kolędy Bóg się rodzi, moc truchleje. W oktawie Bożego Ciała natomiast słyszymy Zróbcie Mu miejsce, Pan idzie nieba. Zdawałoby się, że trwałe miejsce w literaturze, szczególnie w literaturze religijnej, Franciszka Karpińskiego zostanie uwieńczone (również) medalami. Tak jednak się nie stało. Ten medal, który Państwo będziecie oglądać, narodził się w wyjątkowych okolicznościach - w okresie stanu wojennego.
13 grudnia 1981 r. zostałem aresztowany i przewieziony do więzienia w Goleniowie i w celi tego samego dnia prosiłem współtowarzyszy, a było nas czterech, abyśmy zawsze zaczynali i kończyli dzień pieśniami Franciszka Karpińskiego. Wyrazili zgodę. Ostrzegałem, że mogą wystąpić trudności i te trudności wystąpiły, gdy przeniesiono nas do Zakładu Karnego w Wierzchowie. Szczególny moment nastąpił po pobiciu 12 lutego 1982 r. Prawie wszyscy internowani byli pobici przez służbę więzienną w czasie wieczornego apelu. l wówczas wszyscy bali się śpiewać. Prosiłem, nawet błagałem, że jeżeli nie zaśpiewamy teraz, to już ustanie ten zwyczaj. Dali się przekonać i do końca mojego internowania śpiewaliśmy zawsze wieczorem i rano te pieśni religijne.
Właśnie w Wierzchowie postanowiłem, aby uczcić Franciszka Karpińskiego medalem. l tam powstała koncepcja, czyli - krótko mówiąc - został opracowany model przyszłego medalu. Dałem słowo, że jak wyjdę, dołożę starań, aby medal mógł się ukazać jak najszybciej. Zostałem zwolniony 8 lipca 1982 r., ale niestety upłynęło 5 lat, zanim mogłem mieć w ręku medal Franciszka Karpińskiego.
Wcześniej prosiłem mojego znajomego medaliera z Warszawy Alfreda Kózkę, aby opracował to, co ja mu poddaję, i tak doszło do wykonania gipsów.
Awers: popiersie Franciszka Karpińskiego, u góry w otoku napis: „Franciszek Karpiński 1741-1825”. U dołu: „Piewca Boga”. Ten zwrot - „Piewca Boga” miał szczególne znaczenie na tym medalu, bo z jednej strony było to oddanie ścisłe twórczości Karpińskiego i po drugie od razu jakby wstęp do rewersu.
Stronę drugą, czyli rewers, podzielono na trzy pola. Pole u góry: przepiękna panorama wsi polskiej: kilka domów, kościół z wieżą, plebania, pola zaorane, wschód słońca. Te promienie wschodu słońca oświetlają polski krajobraz. l u dołu tytuł pieśni: „Kiedy ranne wstają zorze”.
Pole drugie: znów panorama wsi polskiej, tylko nie poranek, a wieczór. Na niebie sierp księżyca, widać już gwiazdy, polską wieś i u dołu napis: „Wszystkie nasze dzienne sprawy”.
Trzecie pole nawiązywało w sposób szczególny do Bożego Narodzenia. Mała postać Pana Jezusa w żłóbku. „Bóg się rodzi” - to nawiązanie do tej słynnej kolędy, a jednocześnie, ponieważ było to w okresie komuny, słowa te miały szczególną wymowę. Bóg się rodzi! Moc truchleje! Ta moc, która rządziła Polską, ona truchleje!
U dołu miejscowość Przedborzów 1987 r. W otoku cytat z kolędy: „Podnieś rękę, Boże Dziecię, błogosław Ojczyznę miłą”.
Pragnę dodać, że były duże kłopoty ze znalezieniem eminenta. Najlepiej byłoby, aby wydawcą medalu był jakiś ksiądz proboszcz. Należało wówczas posiadać zgodę Wydziału Spraw Wewnętrznych l Administracji Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie (co przedstawia ów medal i kto go wydaje). W owym czasie nie było możliwości wydawania medalu prywatnie, pomijając już koszty. Po kilku latach udało mi się znaleźć księdza, który był zainteresowany numizmatyką. Zgodził się na współfinansowanie. Wiązało się to, niestety, z kłopotami, o których nie będę tu wspominał. Dodam tylko, że wreszcie wszystkie sprawy zostały załatwione, gipsy oddane mennicy i w 1987 r. został wydany medal w kilku wersjach kolorowych: posrebrzany, brązowy, złocony i w mosiądzu oksydowany. Nakład był dość spory. Wydała go Mennica Państwowa Warszawska. Ponieważ zarówno projekt, jak i wykonanie były wspaniałe, medal jest przepiękny. Jest to złożenie hołdu poecie i epoce Stanisława Augusta, aczkolwiek Karpiński żył trochę dłużej, właśnie utrwalone w metalu.
Kilka medali zostało złożonych do różnych muzeów i trochę się ten medal rozszedł po kraju, a nawet za granicą.
Wtedy, siedząc za kratami i myśląc o medalu, nie miałem pojęcia, że Bóg pozwoli mi - dzięki panu Edmundowi Głazie - odbyć dwa razy pielgrzymkę na Kresy Płd.-Wsch., że będę na Pokuciu, że będę w Hołoskowie - w małej wiosce, w której urodził się Franciszek Karpiński. Tam właśnie przy cerkwi w 2000 r. został postawiony kamień, a na nim tablica dotycząca Franciszka Karpińskiego w dwu językach - po polsku i ukraińsku. Za pierwszym razem mieliśmy duże kłopoty, by tam dotrzeć i wtedy (w maju 2003 r.) prześpiewaliśmy, najpierw nieliczni przy wspomnianym kamieniu, a potem cały autobus, wszystkie pieśni, łącznie z kolędą. Za drugim razem poszło nam to już gładko.
A teraz mam być w miejscowości, gdzie Franciszek Karpiński spoczywa - na cmentarzu w Łyskowie. Pobyt w Hołoskowie i Łyskowie uważam za wielki dar Opatrzności Bożej. W ten sposób mogłem uczcić i być w tych miejscach, które są związane w szczególny sposób z Franciszkiem Karpińskim.
Na koniec pragnę powiedzieć, że w klasztorze Ojców Paulinów we Włodawie są dwa medaliony poświęcone Franciszkowi Karpińskiemu na tablicy pamiątkowej umieszczonej wewnątrz kościoła.

Rozmowę z prof. Franciszkiem Łuczko z taśmy magnetofonowej spisał Edmund Glaza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niemcy potwierdzają, że przyślą do Polski imigrantów! Oficjalny komunikat ministerstwa mówi o 1 marca

2025-02-18 16:45

[ TEMATY ]

Niemcy

imigranci

Biały Kruk

Już od 1 marca do Polski trafią imigranci odsyłani z Niemiec, informuje komunikat niemieckiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Wczoraj, czyli 17 lutego, na oficjalnej stronie ministerialnej ukazał się komunikat niemieckiej minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser. Niemcy oficjalnie poinformowały, że od 1 marca zacznie się przekazywanie, odsyłanie imigrantów do zachodnich polskich województw.
CZYTAJ DALEJ

Sakrament Bierzmowania w więzieniu. Bardzo uroczyście

2025-02-19 23:55

ks. Łukasz Romańczuk

Jestem z was dumny, i wierzę, że wasze życie może się zmienić, może już się zmieniło, ale pozostają konsekwencje czynów. To odpowiedzialność, za to zostało popełnione. Dla Boga każdy jest Jego dzieckiem i ma wartość, a w czasie jubileuszu doświadczamy miłosierdzia Bożego, dlatego ta kaplica w tym szczególnym czasie jest miejscem jubileuszowym - mówił bp Jacek Kiciński, podczas Mszy św. z udzieleniem sakramentu Bierzmowania, który przyjęło 16 więźniów Zakładu Karnego w Wołowie.

Mowa oczywiście o kaplicy św. Maksymiliana Marii Kolbego, która należy do kaplic jubileuszowych na Wielkim Szlaku Diecezjalnym. Nie jest tak łatwo tam wejść, gdyż znajduje się ona prawie w centrum wołowskiego więzienia. To właśnie tam swoją posługę, jako kapelana pełni ks. Stanisław Małysa, proboszcz parafii św. Wawrzyńca w Wołowie. Zna on więźniów po imieniu, jest dla nich jak ojciec, niesie im Chrystusa, sprawuje sakramenty, głosi słowo Boże i są tego efekty. W przygotowaniu do sakramentu Bierzmowania oraz w ewangelizacji więźniów pomaga Koinonia Jan Chrzciciel. W zakładzie karnym odbywa się także kurs Alpha, prowadzony przez wspólnotę Hallelu Jah.
CZYTAJ DALEJ

Duda: Polska buduje swój potencjał militarny, by nie opłacało się nas zaatakować

2025-02-20 18:52

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Paweł Topolski

Polska buduje swój potencjał militarny, po to, aby nie opłacało się nas zaatakować - powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda w Ropczycach (woj. podkarpackie).

W czwartek prezydent Andrzej Duda spotkał się z mieszkańcami powiatu ropczycko-sędziszowskiego. Jak ocenił, Polska posiada uzbrojenie "unikatowe w skali świata", jak np. najnowsza wersja czołgów Abrams. Dodał, że Rzeczpospolita buduje swój potencjał, by "być w stanie stawić czoła, gdyby było trzeba w sposób absolutnie twardy, nieustępliwy, dający gwarancję, że nie da się przejść". Przekonywał, że wówczas "nie będzie opłacało się nas zaatakować".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję