Dla ks. Federico Lombardiego, rzecznika Stolicy Apostolskiej i jezuity, wybór na papieża jego współbrata jest „zaskoczeniem”. „Osobiście jestem trochę zaszokowany, że papieżem został jezuita”, słowa ks. Lombardiego przytoczyła amerykańska agencja informacyjna CNS.
„Jezuici zawsze uważają, że są sługami, a nie sprawującymi władzę w Kościele” - powiedział rzecznik Watykanu. Wybór imienia Franciszek przez nowego papieża Lombardi określił jako „odważny”, wyrażający prostotę i ewangeliczne świadectwo.
Przyznał, że dotychczasowego argentyńskiego kardynała Jorge Bergoglio nie zna bliżej, choć są braćmi z tego samego zakonu. „Jeszcze wczoraj przywitaliśmy się, ale nie spodziewałem się, że następnym razem zobaczę go już w białych szatach” - powiedział ks. Lombardi.
Również prowincjał niemieckiej prowincji jezuitów, ks. Stefan Kiechle, przyznał, że wybór kard. Bergoglio jest „wielkim zaskoczeniem”. Wybór imienia Franciszek zakonnik tłumaczy jako „sygnał dla Kościoła ubogich”.
2013-03-14 11:11
Ocena:+10Podziel się:
Reklama
Wybrane dla Ciebie
Dziennikarz skazany za zadawanie pytań rzecznikowi?
Mateusz Teska, dziennikarz Magazynu Anity Gargas został skazany na 2 miesiące ograniczenia wolności. Powód? Skierował pytania do rzecznika prasowego, co nie spodobało się pewnej sędzi, która uznała, że została zniesławiona.
Jak poinformowała Anita Gargas na platformie X, Mateuszowi Tesce zasądzono 2 miesiące ograniczenia wolności z obowiązkiem nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 godzin miesięcznie. Oskarżony ma także przeprosić oskarżycielkę i zwrócić koszty procesu.
Relikwiarze i naczynia liturgiczne wykonane przez Andrzeja Adamskiego
Już wkrótce beatyfikacja piętnastu sióstr katarzynek w Braniewie. Wyjątkowej oprawie tej uroczystości towarzyszyć będzie wyjątkowy relikwiarz. Nam w przededniu beatyfikacji udało się porozmawiać z Andrzejem Adamskim, znanym złotnikiem z Braniewa, który stworzył to fascynujące dzieło sztuki sakralnej.
Przeczytaj także: Symbol łez i krwi. Relikwiarz sióstr katarzynek
Klasztor Świętej Katarzyny znajdujący się u stóp Góry Świętej Katarzyny i góry Synaj, na półwyspie Syna.
Po 15 wiekach niezależnego istnienia prawosławny klasztor św. Katarzyny na półwyspie Synaj, mający status autonomicznego Kościoła prawosławnego, staje się własnością państwa egipskiego. Taką decyzję wydał 28 maja sąd w Ismailiji, co oznacza w istocie skonfiskowanie przez władze państwowe ogromnego bogactwa materialnego i duchowego tego obiektu: prastarych ikon, rękopisów, starodruków, bibliotek i innych dóbr, wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Klasztor św. Katarzyny powstał około 530 roku na rozkaz cesarza bizantyjskiego Justyniana I, choć pierwszą kaplicę wzniesiono tam na początku IV wieku na polecenie cesarzowej Heleny (zmarłej około 328-330 roku) i jest najstarszym, działającym do dzisiaj. monasterem chrześcijańskim na świecie. Znajduje się w wąskiej dolinie Wadi al-Dajr na południu Synaju w miejscu, w którym tradycja biblijna umiejscowiła krzak gorejący, z którego Bóg przemawiał do Mojżesza (Wj 3, 1-6), a w pobliżu wznosi się góra Synaj, zwana też Górą Mojżesza, gdzie miał on otrzymać od Boga tablice Dekalogu. Obiekt, otoczony wysokim na 12-15 metrów i grubym na ponad półtora metra murem obronnym, jest położony na wysokości 1570 m npm.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.