Nawrócić się to iść pod prąd złudnego stylu życia, który często nas pociąga i czyni więźniami moralnej przeciętności - mówił bp Jan Wątroba, biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej, który wieczorem w Środę Popielcową przewodniczył Mszy św. w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie. W homilii bp Wątroba przypomniał słowa Benedykta XVI, że „apel o nawrócenie obnaża i demaskuje łatwą powierzchowność, jaka bardzo często cechuje nasze życie. Nawrócić się znaczy zmienić kierunkowskazy drogi życia. Ale nie przez nieznaczną poprawę, lecz przez prawdziwą i właściwa zmianę kierunku naszego marszu”.
„Nawrócenie się to pójście pod prąd, przy czym prądem jest powierzchowny, niekonsekwentny i złudny styl życia, który często nas pociąga, dominuje nad nami i czyni nas niewolnikami zła lub co najmniej więźniami moralnej przeciętności. Nawrócenie natomiast ma na celu ukazanie wysokiej miary chrześcijańskiego życia. Zawierza nas żywej i uosobionej Ewangelii, którą jest Jezus Chrystus. To jego osoba jest ostatecznym celem i głębokim sensem nawrócenia. To On jest drogą, którą wszyscy mamy podążać w życiu, pozwalając by oświeciło nas Jego światło i wspierała Jego siła, która porusza nasze kroki” - kontynuował bp Wątroba przypominając słowa Benedykt XVI.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej przypomniał znaczenie praktyk pokutnych: jałmużny, modlitwy i postu. - Ważne żeby te trzy praktyki występowały jednocześnie. Ojcowie Kościoła zwykli mówić, że modlitwa jest jak ptak. Żeby móc dolecieć do Nieba musi mieć dwa skrzydła: skrzydło postu i skrzydło miłosierdzia. To samo dotyczy pozostałych dwóch praktyk. Również jałmużna, jeśli nie będzie miała dwóch skrzydeł w postaci postu i modlitwy stanie się zwykłą dobroczynnością. Z kolei post nie będzie miał wymiaru nadprzyrodzonego, jeśli nie będą mu towarzyszyły modlitwa i dzieła miłosierdzia - mówił bp Wątroba.
Hierarcha podkreślił, że „wyznaczając sobie zadania na Wielki Post nie możemy być obłudnikami, którzy robią teatr tylko po to, by podobać się innym.” - Mamy czynić dobro dla oczu Ojca Niebieskiego, który widzi w ukryciu. On dostrzega dobro i w swoim czasie je nagrodzi. I to jest najczystszy motyw dla wszystkich naszych działań, także dla wielkopostnych postanowień - zakończył bp Wątroba.