Reklama

Z listów pasterskich sługi Bożego

Wychodzenie na drogę dobra

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy Diecezjalnie!
Żył przed laty pisarz (Huysmans). Opisywał zło i grzech. Jeszcze większe zło czynił przez lata, Pan Bóg jednak w zaskakujący sposób sięgnął po jego duszę. Pisarz nie oparł się, zapragnął spowiedzi św. Pojechał do odludnego klasztoru. Schował się za drzewo w ogrodzie i w modlitewnym skupieniu przed Bogiem przeglądał swoje brudne życie, nienawracane od I Komunii św. Jak z fontanny strumienia błota bluznęły na jego twarz grzechy, najobrzydliwsze grzechy. Nie umiał na nie patrzeć. Zbladł jak ściana. Oblał się cały potem z obrzydzenia i strachu, powtarzając do siebie: „Przecież ja tego nie mogę powiedzieć na spowiedzi!”. Dopiero teraz widział, że przez lata żył w kloace grzechu. Wolałby raczej zaraz umrzeć, byleby nie musiał mówić o tej szerokiej rzece brudów kloacznych, od których mu się teraz słabo zrobiło. Postanowił uciec przed spowiedzią, na którą się był zgłosił. Już wstał do ucieczki, ale oto i spowiednik nadszedł, wskazując na klęcznik przed konfesjonałem. Uklęknął. Ale milczał przez dłuższą chwilę. Cała ta rzeka brudu zmyliła mu myślenie - że umiał tylko jedno powiedzieć: „Popełniłem wszystkie łajdactwa” - i zamarła mu mowa, zaczął płakać. Spowiednik po chwili rzekł: „Pan jest świadomością grzechów mocno zmęczony. Niech już więcej nie mówi nic. Proszę jutro przyjść. Teraz też już nic o grzechach nie myśleć. Rozmodlić się całym sercem, myśląc o krzyżu, o Panu Jezusie idącym na Golgotę. Pan Bóg panu już przebaczył, a ja jutro dam rozgrzeszenie”. Jutro było inne. Spokojne. Spowiednik rzekł na koniec: „Pan będzie musiał w życiu stale się nawracać. Stale się wysilać, by wchodzić na drogę dobra. Serce będzie ciągnęło do złego. Pan musi w tym sercu dobra kosztować - przez wiele lat. Stale na nowo”. Pisarz odczuł, że Pan Bóg nagle otworzył okna jego duszy na piękny świat dobra, którego dawniej nie widział. W duszę rozlało się śmiejące się duchowe słońce wiosenne wraz ze strumieniem świeżego powietrza, ale zarazem przeogromna moc radości. Chciał pójść na ulicę i ją wykrzykiwać. Dopiero teraz bowiem wykosztował, co to jest prawdziwa radość, radość z miłości z Boga mu podarowanej. Za nic w świecie już jej nie odda. Wejdzie i stale pójdzie drogą dobra.
I tak było. Przez całe 15 lat stale się do dobra nawracał, aż i zewnętrznie upodobnił się do Chrystusa wielkim cierpieniem - chorób i śmierci. Przez całą ostatnią zimę musiał mieć oczy zaszyte, miał niejako w duszy widzieć piękno. A później rak zniszczył mu uszy, gardło, usta, górną szczękę trzeba było po części odrąbać, nie umiał warg zamykać do rozmowy. Zaczął konać w Wielki Piątek, który się przeciągnął na cały miesiąc. Leżąc w ogromnym cierpieniu, ustawicznie powtarzał modlitwę za konających: „Panie, nie pamiętaj mu dawnych jego grzechów…”.
Oto nawrócenie z grzechu. Szło ono z jednej spowiedzi. Ale nawracanie na drogę dobra trwało przez całe lata, nawracanie do dobra było stałe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Dykasteria Spraw Kanonizacyjnych otrzymała dokumenty ws. beatyfikacji ks. Kurzei

2025-05-01 07:28

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Ks. Józef Kurzeja

Ks. Józef Kurzeja

W watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych przedstawiciele polskiego Kościoła przekazali dokumentację procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożego księdza Józefa Kurzei (1937-1976). Polski kapłan pełniący posługę w Krakowie był prześladowany przez Służbę Bezpieczeństwa PRL.

Dokumenty procesu beatyfikacyjnego, prowadzonego na szczeblu diecezjalnym, przywieźli do Watykanu jego postulator ksiądz Andrzej Kopicz i referent ds. kanonizacyjnych Archidiecezji Krakowskiej Andrzej Scąber. Obecny był podsekretarz Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych ksiądz Bogusław Turek - poinformowano w komunikacie przekazanym w środę PAP.
CZYTAJ DALEJ

Włochy/ 86-letni krawiec szyje sutannę dla nowego papieża

2025-04-30 19:40

[ TEMATY ]

konklawe

Ks. Tomasz Podlewski

86-letni krawiec Raniero Mancinelli szyje sutannę dla nowego papieża, który zostanie wybrany na konklawe rozpoczynającym się 7 maja. Mały zakład krawiecki, który Mancinelli prowadzi z rodziną, znajduje się w uliczce Borgo Pio, kilka kroków od placu Świętego Piotra.

"Aby uszyć sutannę dla papieża potrzeba około pięciu metrów tkaniny, bo jest także pelerynka. Tkanina, jakiej tym razem użyłem, to lekka wełna o wadze 220 gramów na metr kwadratowy"- wyjaśnił papieski krawiec, cytowany przez agencję Ansa. Dodał, że sutannę z takiej tkaniny miał także papież Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Siostra księdza, który skrytykował dr Jagielską: Brat napisał prawdę, gdyż ginekolog zabiła dziecko

2025-05-01 18:55

[ TEMATY ]

Oleśnica

Fundacja Pro-Prawo do życia

Siostra ks. Grzegorza o jego zatrzymaniu: „modlił się w celi”. Z siostrą kapłana rozmawiała Aneta Zvarik - Fundacja Pro-Prawo do życia.

– Mamy 22 kwietnia br., wtorek, dzień po Świętach Wielkanocnych. Pani brat, ksiądz Grzegorz, zmaga się z zapaleniem oskrzeli, a do tego jest fizycznie wyczerpany po intensywnym Triduum Paschalnym. Co wydarzyło się tego dnia?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję