Zakończony wiek XX określa się wiekiem „kultury śmierci”. Ojciec Święty nazywa go także „wiekiem kainowym”. W żadnym stuleciu nie zginęło tyle istnień ludzkich, co w tym. Epoka masowych ataków na życie, niekończąca się seria wojen i nieustanna masakra niewinnych istot ludzkich.
Wielokrotnie już Papież wołał: SOS - na ratunek człowiekowi! Co tak bardzo zagraża człowiekowi, że trzeba go ratować? Z jednej strony absolutyzacja człowieka, apoteozowanie człowieka - „będziecie jako Bogowie”, z drugiej zaś - wyniszczanie, działanie kontra człowiekowi. Lansowany dziś program „kultury śmierci” jest logiką mordu przeciw logice życia, logiką nienawiści przeciw logice miłości, logiką człowieka przeciw logice Boga. W konsekwencji powołanie do wielkości, do życia, które jest w człowieku wpisane od samego początku jego zaistnienia, zostaje zatracone. Wtedy też wszystko, co ma w nim charakter prawdziwie boski, staje się demoniczne
1. Niepokojące pytania
Ta smutna rzeczywistość zmusza do wnikliwej refleksji i dociekań przyczyn takiego stanu rzeczy. Papież stawia dramatyczne pytania: Jak mogło dojść do takiej sytuacji? Dlaczego wartość życia ulega dziś „przyćmieniu”, chociaż sumienie nieustannie przypomina o jego świętości i nienaruszalności? dlaczego powstaje „spisek przeciw życiu”?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak to się dzieje, że właśnie w epoce, w której uroczyście proklamowano nienaruszalne prawa osoby i publicznie deklarowano wielkość życia, samo prawo do życia było i wciąż jest w praktyce łamane i deptane, zwłaszcza w najbardziej znaczących dla człowieka momentach jego istnienia, jakimi są narodziny i śmierć? Z jednej strony wielkie deklaracje i inicjatywy, uznające wielkość i godność każdej istoty ludzkiej, z drugiej zaś fakty tragicznie im przeczące, mnożące się zamachy na życie oraz ich powszechne usprawiedliwianie. Ba, te zamachy na życie, podjęte przeciw życiu poczętemu, lub życiu, które zbliża się do końca, w świadomości zbiorowej stopniowo tracą charakter „przestępstw” i - co dziwne - uzyskują status „praw” z żądaniem uznania ich pełnej legalności przez państwo.
Dlaczego „życie, które domaga się wielkiej życzliwości, miłości i opieki” jest uznawane za bezużyteczne lub traktowane jako nieznośny ciężar, a w konsekwencji odrzucane? Dlaczego człowiek ze swoją chorobą, niepełnosprawnością „bywa postrzegany jako wróg, przed którym należy się bronić, albo którego należy wyeliminować”?
2. Próby odpowiedzi
Ojciec Święty szuka odpowiedzi na powyższe pytania:
Podłożem tak paradoksalnej, wrogiej człowiekowi sytuacji, jest „głęboki kryzys kultury, który rodzi sceptyczną postawę wobec samych fundamentów poznania i etyki oraz sprawia, że coraz trudniej jest rozumieć w pełni sens istnienia człowieka, jego praw i obowiązków” - podkreśla Jan Paweł II. Kryzys ten objawia się też w przeróżnych trudnościach codziennego życia i stosunkami między ludźmi.
Poważną przyczynę dominacji „kultury śmierci” nad „kulturą życia” Jan Paweł II dostrzega w wynaturzeniu idei wolności, co prowadzi do głębokiego zniekształcenia życia społecznego, które zostaje wystawione na ryzyko całkowitego relatywizmu. Zanika odniesienie do wspólnych wartości i prawdy absolutnej, wszystko zaś staje się przedmiotem umowy i negocjacji, włącznie z podstawowym prawem, jakim jest prawo do życia.
Istotny powód tryumfu „cywilizacji śmierci” Następca św. Piotra upatruje w „osłabieniu wrażliwości na Boga”. Jego zdaniem, dziś wielu ludzi żyje tak, jakby Boga nie było. Tracąc wrażliwość na Boga, traci się także wrażliwość na człowieka, jego godność i życie.
Reklama
3. Droga Boga do człowieka
Dramat człowieka staje się dramatem Boga. Syn Boży staje się sługą sprawy człowieka. Wcielenie - Odkupienie - to droga Boga do zagubionego człowieka.
Wielką drogę przebył Bóg w kierunku człowieka, aby krótszą mógł człowiek wrócić do Boga. Droga ta - Jezus Chrystus - pokazuje, jaką wartość człowiek przedstawia dla Boga, mówi o zagubieniu człowieka, ale i wielkości interwencji Boga, o rozmiarze Jego miłości. Mówi nam też, że zwycięstwo należy do kultury życia.
4. Misja Kościoła
Kościół Jezusa Chrystusa ma wszelkie podstawy, prawo i obowiązek, by z głęboką czcią i miłością, z wielkim pietyzmem pochylić się nad człowiekiem. Każde zagrożenie godności i życia człowieka głęboko wstrząsa sercem Kościoła i przynagla go, by wypełniał swoją misję głoszenia Ewangelii życia całemu światu i wszelkiemu stworzeniu. Dlatego członkowie Kościoła szczególnie powinni stanąć po stronie życia, by ukazać światu nowe znaki nadziei i utrwalać nową kulturę ludzkiego życia: cywilizację miłości i życia. Papież apeluje: „szanuj, broń, miłuj życie i służ życiu, każdemu życiu ludzkiemu”, bo tylko na tej drodze człowiek odnajdzie sprawiedliwość, rozwój, prawdziwą wolność, pokój i szczęście!
5. Jesteś posłany!
„Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii” - twierdzi św. Paweł. Biada nam, jeśli nie będziemy głosili i służyli Ewangelii życia. Oto nasze posłannictwo: radykalnie opowiedzieć się za życiem, sprzeciwić się cywilizacji śmierci, służyć życiu, pojednywać ludzi z życiem. Człowiek Chrystusa - chrześcijanin - nie może uchylić się od obowiązku bezwzględnego opowiedzenia się po stronie życia. Tak więc bronić życie, umacniać je, czcić i kochać - oto zadanie, które Bóg powierza każdemu człowiekowi, a szczególnie członkowi Kościoła.
* * *
Dziękujmy dziś Bogu - Dawcy życia - za dar życia, za Jana Pawła II, wielkiego orędownika życia, inspiratora cywilizacji miłości i życia.
Módlmy się w intencji wszystkich zatroskanych o ludzkie życie, walczących o jego godność, nienaruszalność i świętość, a także za tych, których życie jest z jakichkolwiek przyczyn zagrożone.
Niech słowa modlitwy papieskiej do Matki Bożej w Fatimie w 10. rocznicę zamachu, staną się i naszą modlitwą:
Maryjo, pomóż nam bronić życia, które jest odbiciem miłości Boga, pomóż bronić go zawsze od świtu aż po jego naturalny zachód.