Reklama

Odczuć bliskość Chrystusa

Niedziela kielecka 11/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez kolejne niedziele Wielkiego Postu przybliżamy się z Chrystusem ku Jerozolimie, gdzie wraz z Nim chcemy przeżyć Jego Paschę, Jego zwycięstwo nad śmiercią i grzechem. Dziś, stając niemal na progu owych wielkich wydarzeń, odczytujemy w liturgii zaproszenie, by osobiście włączyć się w te wydarzenia, by nie pozostać jedynie ich biernym świadkiem, lecz odnieść je do własnego życia, stając się w ten sposób czynnymi aktorami w historii zbawienia. Pomocą ku temu służy fragment Ewangelii o wskrzeszeniu Łazarza. Z ogromnego bogactwa, jakie przekazuje św. Jan, zechciejmy zwrócić naszą uwagę na bliskość Chrystusa względem każdego człowieka. Niech to odczucie stanie się zachętą dla nas, by Pascha Chrystusa stała się naszą Paschą.
Jan Ewangelista przedstawia niezwykłą relację miłości, jaka zawiązała się pomiędzy Jezusem a rodziną Łazarza. Relację, która przekracza wszelkie ludzkie wyobrażenia. Oto w ich życie bezpośrednio wkracza Bóg-Człowiek. Autor natchniony pisze krótko, lecz głęboko: „Jezus miłował Martę i jej siostrę, i Łazarza” (J 11, 5). Jest to miłość agápe, jakże różna chociażby od miłości łączącej przyjaciół. Miłość agápe wychodzi ponad wzajemność, w najprostszy sposób cała się daje, niczego nie oczekując w zamian. Tak kocha Chrystus.
Ale zaraz powstaje pytanie: skoro darzy taką miłością drugiego człowieka, dlaczego nie reaguje natychmiast na zaistniałą trudną sytuację? Dlaczego nie wyrusza od razu, by zapobiec śmierci Łazarza? Zwłoka ta jest tylko pozorna. Dzieje się tak, gdyż patrzy On dalej niż człowiek. Jezus wie dokładnie, co ma czynić, a Jego spóźnienie ma przyczynić się do tego, by uczniowie jeszcze bardziej w Niego uwierzyli (por. J 11, 15). W ten sposób pragnie, by w swej wędrówce wiary uczynili kolejny krok, który ich umocni i przygotuje do przeżycia zbliżających się wydarzeń. Widzimy jednocześnie, że mimo realnego zagrożenia ze strony Żydów i protestu uczniów, pragnie się udać do Betanii, by w ten sposób pokazać, do jakiego stopnia kocha swego przyjaciela, by urzeczywistnić dopiero co wypowiedziane słowa, że Dobry Pasterz jest nawet gotów oddać życie za swoje owce. Ta decyzja i pokazanie, jak bardzo Chrystus chce być blisko tych, których kocha, powoduje, że Tomasz wraz z Nim jest gotów nawet umrzeć (por. J 11, 16).
W naszym fragmencie odkrywamy również drugi moment, w którym Chrystus ukazuje w pełny sposób swe człowieczeństwo. Po przybyciu do Betanii i po rozmowie z Martą, zobaczywszy później płaczącą Marię i towarzyszących jej Żydów, wzruszył się w duchu, rozrzewnił, a następnie zapłakał (por. J 11, 34-35). Czyż w ten sposób ponownie nie pokazuje, że jest w pełni człowiekiem i że los człowieka nie jest mu obcy? Kard. Martini medytując nad rozważanym fragmentem pisze: „W opisie św. Jana cudownie doprawdy stapiają się ze sobą solidarność z ludzkim życiem, z tragedią zmarłego przyjaciela oraz świadomość, że w tej tragedii obecna jest tajemnica Boga i tajemnica zbawienia. Mocą tej właśnie syntezy Jezus wzywa nas, byśmy zbliżyli się do Niego, bo On przemienia nie tak ogólnie grzech i ogólne złe sytuacje, ale przemienia konkretne sytuacje ludzkie. Moc Jezusowej przyjaźni objawia się tu w sposób niezwykle poruszający: żaden inny Ewangelista nie ośmielił się przedstawić Jezusa tak silnie z kimś związanego, przedstawić tak głęboko wstrząśniętego śmiercią przyjaciela, że nie zdołał nawet powstrzymać łez”.
W kontekście dzisiejszego fragmentu i zbliżającego się czasu, każdy z nas, niczym Łazarz, może odczuć ową bliskość i bezinteresowność Chrystusa. Zapewne ta więź będzie pełniejsza, jeśli i z naszej strony owa miłość w sposób zupełny będzie odwzajemniona, gdy w odpowiedzi na znaki Bożego działania i na nasze wątpliwości powiemy za Martą: „Tak, Panie! Ja mocno wierzę…” (J 11, 27). Natomiast wyznając naszą wiarę w Chrystusa, który jest zmartwychwstaniem i życiem, i autentycznie ją przeżywając, rzeczywiście otrzymamy życie bez końca. Żyjąc w czasie, który jest nam zadany, łatwiej nam będzie nieustannie wychodzić na zewnątrz grobu swoich grzechów i żyć w całkowitej wolności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rosja/ Prezydent Putin zaproponował Ukrainie bezpośrednie rozmowy pokojowe

2025-05-11 18:23

[ TEMATY ]

Rosja

PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV / SPUTNIK / KREMLIN POOL

Prezydent Rosji Władimir Putin w niedzielę zaproponował Ukrainie wznowienie 15 maja w Stambule bez warunków wstępnych bezpośrednich rozmów pokojowych - poinformowały światowe agencje.

Putin podkreślił, że Rosja proponuje bezpośrednie rozmowy z Ukrainą w Stambule w celu "wyeliminowania pierwotnych przyczyn konfliktu" i "przywrócenia długoterminowego, trwałego pokoju".
CZYTAJ DALEJ

Tylko przez Niego można znaleźć drogę by być spełnionym

2025-04-12 13:32

[ TEMATY ]

Ewangelia

maj

rozważanie

ks. Mariusz Słupczyński

Adobe Stock

Rozważanie do Ewangelii J 10,1-10

Czytania liturgiczne na 12 maja 2025;
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz 25-lecia sakry biskupiej bp. Jana Wątroby

2025-05-12 13:21

[ TEMATY ]

bp Jan Wątroba

bp Andrzej Przybylski

Radio Fiat

11 maja 2025 roku przypada jubileusz 25-lecia sakry biskupiej Jana Wątroby, biskupa rzeszowskiego. Z tej racji w jego rodzinnej parafii pw. św. Piotra w Okowach w Białej koło Wielunia odbyły się uroczystości jubileuszowe z udziałem kapłanów dekanatu wieluńskiego, a przede wszystkim najbliższej rodziny, przyjaciół, znajomych i wiernych z rodzinnej parafii Jubilata. Kazanie okolicznościowe z tej okazji wygłosił bp Andrzej Przybylski z Częstochowy.

W swoim słowie przypomniał najpierw, że za każdym powołaniem, misją i urzędem w Kościele stoi konkretny człowiek, z konkretną historią rodzinną, wychowaniem, edukacją szkolną i środowiskiem parafialnym. „Zanim staliśmy się w Kościele pasterzami, wyrośliśmy w konkretnej rodzinie, ukształtowały nas wartości przekazane przez rodziców, szkołę, przyjaciół i znajomych, przez parafialną wspólnotę wiary, w której uczyliśmy się służyć Bogu i ludziom – stwierdził kaznodzieja. Bp Przybylski przypomniał drogę powołania bp. Jana Wątroby, a także jego wielki wkład w stuletnią historię diecezji częstochowskiej. Bp Jan Wątroba urodził się w Wieluniu, dzieciństwo i młodość przeżył w parafii Biała koło Wielunia. Po maturze wstąpił do Częstochowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie. W trakcie studiów seminaryjnych odbył służbę wojskową. Wyświęcony na kapłana w 1979 roku pełnił w diecezji m.in. funkcję wikariusza w Wieruszowie, sekretarza i kapelana biskupa częstochowskiego Stanisława Nowaka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję