Powtarzające się przez ponad dwa miesiące ogłoszenie pielgrzymkowe
na łamach "Niedzieli Podlaskiej" przyniosło zamierzony skutek. W
pierwszych dniach sierpnia było już wiadomo, że letnia pielgrzymka
do Wilna dojdzie do skutku. Zgłosiło się 45 osób, przeważnie z terenu
całej diecezji, ale były także z Warszawy, Białegostoku, archidiecezji
lubelskiej i Pomorza. Uczestnicy pielgrzymki to: Bronisz Wiesława
- Platerów, Morozik Alina - Białogard, Kosiński Józef - Białystok,
Jedlińska Henryka - Bielany - Kowiesy, Tymiński Eugeniusz, Tymiński
Zdzisław, Niewińska Emilia, Piotrowski Antoni, Popławska Janina,
Zawadzki Adam, Ziniewicz Jolanta i Żarska Franciszka - Bielsk Podlaski,
Kamińska Elżbieta - Brańsk, Uszyński Jan i Malinowski Antoni - Czaje
Wólka, Bujno Czesław - Drohiczyn, Szelest Irena - Hajnówka, Państwo
Barbara i Stanisław Smolikowie, s. Chludzińska Elżbieta i s. Sprusińska
Krystyna - Jabłonna Lacka, Romańska Apolonia - Józefów, Klimaszewski
Franciszek - Kisielew (par. Platerów), Krajewska Zofia - Kosów Lacki,
Stepnowska Alicja - Kosów Sitne, Państwo Alicja i Janusz Stefańscy
- Lipno, Emilia Beczek i Ryczkowska Edyta - Miedzna, Państwo Halina
i Marian Haładaj - Mierzwice St., Korzan Jarosław - Ostrów Lubelski,
Klimaszewski Andrzej i Piotr - Sarnaki, Koc Elżbieta i Michalak Maria
- Siemiatycze, Stasiuk Elżbieta, Brzozowska Krystyna, Cichocka Maria,
Modzelewska Irena i Księżopolska Maria - Sokołów Podlaski, Tworkowska
Barbara - Topczewo, Wasiak Tadeusz - Warszawa, Przystupa Kazimiera
- Wierzchuca Nagórna, ks. Sosnowski Tadeusz - Wyrozęby i piszący
te słowa - ks. Rycak Zbigniew - Drohiczyn.
Kolejny raz siemiatycki PPKS okazał się niezawodny użyczając
wygodnego autokaru i kierowcy zaprawionego w wojażach za wschodnią
granicę - pana Kazimierza.
Przejazd przez granicę polsko-litewską w Ogrodnikach
odbył się bez większych problemów - oficer sprawdzający paszporty
był sympatyczny, a litewscy funkcjonariusze dosyć szybko uporali
się z odprawą celną. Wprowadzeniu w atmosferę miejsc, które mieliśmy
odwiedzić wprowadzał nas film A. Wajdy Pan Tadeusz. I chyba dobrze
się temu przysłużył.
Pierwszym etapem naszej podróży były Troki - dawna stolica
Wielkiego Księstwa Litewskiego. Słynne są z tego, że jest tam zamek
nawodny, rezydencja Kiejstuta i Witolda wśród jezior. Miejsce zamieszkania
Karaimów. W Trokach o godz. 14.00 czekała już na nas przewodniczka.
Samo miasto przywitało nas drobnym deszczem, ale mury zamku otoczonego
ze wszystkich stron wodą dały nam schronienie na kilkadziesiąt minut.
Po zwiedzeniu zamku i zrobieniu pierwszych zakupów pamiątek na straganach
usytuowanych wzdłuż brzegu jeziora Galve wyruszyliśmy do Wilna. Mieliśmy
wyznaczoną na wieczór Mszę św. w Ostrej Bramie.
Ostra Brama - jest to jedyna zachowana brama w obwarowaniach,
którymi otoczono miasto na początku XVI w. Brama ta nosiła nazwę
miednickiej, gdyż otwierała drogę do Miednik leżących na szlaku mińskim.
Z czasem nazwę jej zmieniono na Ostrą od nazwy przedmieścia Ostry
Koniec.
Brama jest wysoka, czworoboczna pokryta dachem z attyką
polską. Uwagę turysty przykuwają zdobienia motywami architektonicznymi
i figurami dwóch gryfów, trzymających tarczę z Pogonią. W XVIII w.
były tu ciężkie żelazne wrota, których ślady pozostały do dziś. Pod
gzymsem prawdopodobnie umieszczona była głowa Hermesa i pięć okrągłych
strzelnic oraz wnęka, w której znajdował się obraz Chrystusa, przeniesiony
później do katedry. W latach międzywojennych umieszczono tu Orła
dłuta Bolesława Bałzukiewicza. Obecnie na tym miejscu wisi krzyż
z żelaza.
Średniowiecznym zwyczajem na bramie od strony miasta
zawieszono obraz Matki Bożej. Stało się to prawdopodobnie po ukończeniu
budowy bram i murów miejskich. Pierwotnie obraz znajdował się w zagłębieniu
muru. W 1671 r. zbudowana została na bramie drewniana kapliczka,
która uległa zniszczeniu podczas pożaru w 1715 r. Ocalony obraz przez
kilka lat znajdował się w kościele św. Teresy, aby następnie powrócić
do odbudowanej murowanej kaplicy. Ostatnia przebudowa w stylu klasycystycznym
miała miejsce w 1829 r. Wejście do kaplicy prowadzi przez boczną
kruchtę kościoła św. Teresy. W kaplicy na centralnym miejscu nad
ołtarzem wisi słynący cudami obraz Matki Bożej Miłosierdzia. Namalowany
on został na ośmiu dębowych deskach farbami temperowymi na kredowym
podłożu w latach dwudziestych XVI w. przez nieznanego malarza, na
podstawie rysunku, wykształconego we Włoszech Flamanda Martina de
Vos. Głowę Madonny wieńczą dwie pozłacane korony zdobione szlachetnymi
kamieniami. Jedna symbolizuje Królowę niebios, druga Królową Rzeczpospolitej
Obojga Narodów. Jej wizerunek czczony jest również przez chrześcijan
wyznania prawosławnego. W kaplicy odbywają się nabożeństwa rzymskokatolickie
w języku polskim i litewskim.
Idąc ku Ostrej Bramie już na ulicy można dostrzec modlących
się wiernych. Podążają do kaplicy, by złożyć hołd Matce Bożej. Kaplicę
wyłożono srebrnymi wotami, których jest ok. 8 tys. Na uwagę zasługuje
fakt, że na prawym filarze znajduje się srebrna plakietka ofiarowana
przez marszałka Józefa Piłsudskiego z napisem: "Matko, dziękuję ci
za Wilno". Wokół kaplicy przeczytać można wykutą w srebrze litanię
do Matki Bożej. Kaplica jest niewielka, sklepiona łukami, oświetlona
przez trzy duże okna, opatrzone żelazną balustradą. Tympanon zdobi
znak Opatrzności Bożej, a na nim mała sygnaturka zwieńczona krzyżem.
Niżej napis łaciński: "Mater Misericoradia, sub Tuum Praesidium confugimus",
czyli "Matko Miłosieradzia, pod Twoją Obronę uciekamy się". Wewnątrz
obraz przedstawiający pochyloną Madonnę bez Dzieciątka. Głowę otoczoną
promienną aureolą Najświętsza Maryja Panna lekko pochyla w lewo,
smukłą szyję zdobi szal. Twarz Maryi jest pociągła, półprzymknięte
oczy dodają powagi, ręce skrzyżowane na piersiach. Około 1671 r.
obraz przystrojono w srebrne i złote szaty, które przykryły wcześniej
wykonany zielonkawy płaszcz. Obraz przystrojono różnymi kwiatami:
różami, tulipanami, goździkami. Na dole obrazu umiejscowiono wielki
srebrny półksiężyc.
Po Mszy św. udaliśmy się do położonego o kilka minut
marszu hotelu Gintaras (nazwa ta oznacza bursztyn), który gościł
nas przez dwa dni. Cała grupa została rozlokowana w 1- i 2-osobowych
pokojach.
Drugi dzień pobytu w Wilnie rozpoczął się od Mszy św.
przed obrazem Matki Bożej w Ostrej Bramie, a później miało miejsce
zwiedzanie Wilna pod przewodnictwem pana Henryka.
Wilno (Vilnius) - stolica Litwy, położone nad rzeką Wilią,
na południowo-wschodnim krańcu republiki (595 tys. mieszkańców).
Od czasów późnego średniowiecza Wilno jest miastem wielonarodowościowym
- poza Litwinami mieszkali tu i mieszkają Polacy, Żydzi, Rosjanie,
Białorusini. Początki miasta sięgają wczesnego średniowiecza. Na
początku XIV w. Giedymin zbudował tu zamek, wokół którego rozwinęła
się osada. Wkrótce Wilno wyrosło na główny ośrodek handlowy Litwy
i najważniejsze miasto kraju. W epoce Unii z Polską stolica Litwy
przeżywała okres nieprzerwanego rozwoju. Wraz z upadkiem Rzeczypospolitej
Wilno wcielone zostało do Imperium Rosyjskiego. W latach 1923-1939
znajdowało się w granicach Polski. Po zajęciu Polski przez Armię
Czerwoną, Wilno zostało przekazane Litwie, lecz wkrótce - wraz z
całą Litwą - inkorporowane do ZSRR. Od 1991 r. Wilno jest stolicą
niezależnej Republiki Litewskiej.
Wilno należy do tych miast europejskich, którym los i
historia wyznaczyły szczególną rolę. O znaczeniu oraz zadaniach,
które w historii oraz współcześnie przychodzi realizować decydowało
położenie (szlak tranzytowy między portami bałtyckimi a rozległymi
obszarami Rosji; także między Europą Zachodnią i państwami dawnych
Inflant (Łotwa, Estonia, Finlandia). Innymi elementami, które nobilitowały
miasto i jego mieszkańców były: poziom oświaty i myśli naukowej (
m.in. Akademia Sztuk Pięknych, Uniwersytet Wileński), kultury i sztuki (
muzea, galerie, arcydzieła architektury, liczne środowiska artystyczne
i kulturotwórcze), podmioty gospodarcze słynne z wyrobów rzemieślniczych
oraz sprawnie funkcjonujący handel. Obszar obecnego państwa litewskiego (
nizinny z licznymi jeziorami i uroczą rzeką Niemen, w wielu swoich
odcinkach podobną do dobrze nam znanego Bugu) zasiedlony został już
w pierwszym tysiącleciu przed narodzeniem Chrystusa. Liczne stanowiska
archeologiczne pozwoliły udowodnić tezę, że pierwotnymi mieszkańcami
Litwy były plemiona bałtyckie. Rozwój państwa nastąpił dopiero w
XI i XII w. Kronikarze opisują Litwę jako księstwo podzielone na
dwie części: Żmudź i Auksztotę. Po wiekach niewoli, 11 marca 1990
r., ogłoszono deklarację niepodległości. Obecna Litwa dzieli się
na 44 okręgi, a podział ten ma w zasadzie wyłącznie charakter administracyjny.
Bardzo prężnie działa w tym kraju środowisko inteligenckie (które
zaczęło kształtować się dopiero w 2 połowie XIX w.), stając się propagatorem
idei narodowych i inicjatorem ruchów proeuropejskich. Dowodem tego
jest fakt, że Litwa od 1991 r. jest członkiem Organizacji Narodów
Zjednoczonych i KBWE, a od 1993 r. Rady Europy oraz ogólnie wysoki
poziom wykształcenia i kultury Litwinów. Wilno, jako stolica, było
i jest nadal miastem o niezwykłym, własnym kolorycie, który decyduje,
że jest ono rozpoznawane przez turystów, estetów, naukowców, poetów
i malarzy. Mieszkańców Wilna charakteryzowała odrębna mentalność
oparta o tożsamą wyłącznie dla tego miasta hierarchię wartości, swoisty
folklor oraz formy integrowania się wilnian wokół spraw miejskich.
Mentalność odrębna, bo inna od uporządkowanego, germańskiego ładu
i porządku; inna od pełnej temperamentu porywczości południowców;
inna od chłodnej kalkulacji mieszkańców państw skandynawskich oraz
zupełnie odmienna od typowej, angielskiej flegmatyczności. Trwając
nad brzegami Wilii (rzeki, o której tyleż pięknych strof napisali
poeci) mieszkańcy Wilna umiejętnie wykorzystują wszystkie atuty by
stać się "Paryżem wschodu" lub, jak to określają socjolodzy i specjaliści
od geopolityki, "nową stolicą nowej Europy". Zadziwia swoisty fenomen
Wilna jako miasta, które bardziej niż znaczenie większe metropolie
Europy Środkowej, potrafi wykorzystać historyczną szansę prędkiego
wejścia do grona miast Unii Europejskiej. Wilnianie słyną w świecie
ze swojej otwartości, gościnności, życiowego optymizmu a zwłaszcza
z tolerancji. Te cechy pozwalają na podejmowanie takich zadań gospodarczych,
turystycznych, kulturalnych, które przyspieszają proces przystosowania
miasta do funkcjonowania w jakościowo nowej rzeczywistości geopolitycznej.
Współcześnie Wilno słynie z nowoczesności, wysokiego
poziomu infrastruktury miejskiej, handlu i usług, atrakcyjnej sieci
hoteli, sklepów, restauracji. W mieście tym organizowane są międzynarodowe
narady, sympozja, sesje poświęcone planowaniu przyszłej Europy. Śledząc
historię, zwłaszcza ostatniego dziesięciolecia, bez obawy o popełnienie
błędu kreować należy tezę, że Litwa i Wilno już dziś spełniają funkcję
pomostu między drugim a trzecim tysiącleciem, między Europą z wczoraj
a Europą jutra, między pamiętaną i docenianą przeszłością a nowoczesną
przyszłością.
W jednym artykule nie sposób opisać bogactwa wrażeń i
doznań, które są udziałem każdego pielgrzyma przybywającego do Wilna.
Zatrzymajmy się zatem przy tych miejscach, które są najważniejsze
i najbliższe polskim sercom.
Katedra św. Stanisława Biskupa. Po przyjęciu przez Litwę
chrześcijaństwa Władysław Jagiełło w 1387 r. w miejscu ołtarza Perkunasa
wznosi drewniany kościół pod wezwaniem św. Stanisława biskupa. W
1399 r. pożar niszczy świątynię. Staraniem Wielkiego Księcia Witolda
i jego żony Anny kościół w 1407 r. zostaje odbudowany w stylu gotyckim.
Dalsze kilkakrotne pożary niszczą świątynię. W 1534 r. odbudowuje
ją rzymski architekt Zenobi Gianotis. Wówczas kościół zostaje włączony
do zamkowego systemu obronnego. Wielki pożar Wilna w 1542 r. ponownie
niszczy kościół, który po odbudowie zostaje podniesiony do rangi
katedry. Po pożarze w 1610 r. zostaje przebudowany staraniem biskupa
Benedykta Wojny w stylu barokowym. Burza w 1769 r. niszczy płd. wieżę
nad kaplicą Najświętszej Maryi Panny i część sklepienia nawy głównej.
W 1777 r. architekt wileński Wawrzyniec Gucewicz rozpoczyna przebudowę
katedry w stylu klasycystycznym. Po jego śmierci proces ten kontynuuje
Michał Szulc. Powstała wspaniała klasycystyczna świątynia z 10 kaplicami
ozdobiona rzeźbami włoskiego twórcy Tomasso Righiego. W takim stanie
katedra przetrwała do 1952 r. Wielka powódź Wilii 26 kwietnia 1931
r. podmyła fundamenty i zalała podziemia świątyni. Podczas prac ratunkowych
odkryto w zalanych podziemiach zamurowaną kryptę ze szczątkami króla
Aleksandra Jagiellończyka oraz żon Zygmunta Augusta - Elżbiety Habsburżanki
i Barbary Radziwiłłówny. Pod podłogą kaplicy św. Kazimierza znaleziono
urnę z sercem króla Władysława IV. Dostojne szczątki pochowano w
specjalnie wybudowanym mauzoleum. Niestety, obecnie podziemia katedry
i groby królewskie nie są udostępniane zwiedzającym. Świątynia pełniła
funkcje sakralne do 1952 r. W 1956 r. została przejęta przez władze
Litewskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej i przekształcona
w muzeum malarstwa i salę koncertową. W 1988 r. katedra zostaje zwrócona
Kościołowi rzymskokatolickiemu i powraca do pierwotnych funkcji.
Zostają przeprowadzone prace renowacyjne. Pierwsza Msza św. była
odprawiona 5 lutego 1989 r.
Wnętrze katedry dzielą dwa rzędy czworobocznych filarów
na trzy jednakowej wysokości nawy. Nad wejściem znajduje się chór
z klasycystycznymi organami, obok rzeźby Righiego Miłość Boga i Miłość
bliźniego. Warto zwrócić uwagę na dwa ołtarze: Wielki i Kanoniczny.
Katedra św. Stanisława ma jedenaście kaplic, spośród których najchętniej
odwiedzane to:
Kaplica św. Kazimierza, patrona Litwy, która w znacznym
stopniu wystrojem przypomina Kaplicę Zygmuntowską na Wawelu. W ołtarzu
obok trumny św. Kazimierza znajduje się obraz przedstawiający św.
Kazimierza z trzema rękami. Legenda głosi, że ręka, zamalowana przez
artystę w celu jej poprawienia wydobywa się spod farby. Okrzyknięto
to zjawisko cudem. Obraz prezentuje Świętego z trzema rękami. Oprócz
kaplicy św. Kazimierza warto zwiedzić kaplicę św. Pawła z XVI-wiecznym
cudownym obrazem Matki Bożej i szesnastowiecznymi nagrobkami m.in.:
biskupa Pawła i księcia Holszańskiego oraz kaplicę św. Jana Nepomucena
pochodzącą z 1495 r., nad którą znajdowała się pechowa wieża zegarowa.
Zwiedzając wnętrze katedry nie pomińmy słynnej Kaplicy Królewskiej,
w której odbył się w 1547 r. potajemny ślub Zygmunta Augusta z Barbarą
Radziwiłłówną. Warto dodać, że kościół katedralny św. Stanisława
otrzymał status archikatedry litewskiej. Tu właśnie, w czasie pielgrzymowania
po Litwie w 1993 r. papież Jan Paweł II odprawił uroczystą Mszę św.
Kościół Świętych Piotra i Pawła na Antokolu. W czasach
pogańskich stała w tym miejscu świątynia bogini miłości Mildy, a
na jej ruinach jeszcze prawdopodobnie za Władysława Jagiełły powstał
drewniany kościółek. Fundatorem obecnego kościoła pod wezwaniem św.
Piotra i Pawła był Hetman Wielki Litewski Michał Kazimierz Pac. Kościół
powstał w latach 1668-1676. Do budowy zaangażowano krakowskiego architekta
Jana Zaora. W ten sposób powstał jeden z najpiękniejszych kościołów
nie tylko Wilna, lecz całej północno-wschodniej Europy. Kościół składa
się z trzech naw zwieńczonych kopułą. Wnętrze olśniewa zdumiewającym
artyzmem i różnorodnością ozdób. Białe, nie barwione sztukaterie (
ponad 2000 rzeźb figuralnych) nie sprawiają wrażenia przeładowania.
Z kopuły zwisa mosiężno-kryształowy żyrandol w kształcie łodzi, jest
to dar Wenecji na konsekrację kościoła. Fundator, Michał Kazimierz
Pac zgodnie z testamentem został pochowany pod schodami wejściowymi
kościoła. Na płycie nagrobnej wprawionej w posadzkę wyryto napis: "
Tu leży grzesznik". W kruchcie znajduje się XVII-wieczna solidnie
okuta kasa wojskowa, której pustka stanowiła zarzewie buntu wojsk
i przyczyniła się pośrednio do budowy kościoła (Michał Kazimierz
Pac złożył ślub, że wybuduje kościół, jeśli Bóg ocali jego życie,
na które nastawali żołnierze, zbuntowani z powodu wstrzymania wypłaty
żołdu przez M. K. Paca). Na skrzyni ustawiono bęben - trofeum wojenne
z bitwy stoczonej przez wojska litewskie pod dowództwem hetmana Paca
z Turkami pod Chocimem (1673 r.). Na zewnętrznej ścianie świątyni
znajduje się dużych rozmiarów malowany na drewnie obraz przedstawiający
zarazę, jaka nawiedziła Wilno w 1710 r. Kościół był centralnym punktem
uroczystości 600-lecia Chrztu Litwy, które odbyły się 28 czerwca
1987 r.
Monument Trzy Krzyże. Z Górą Zamkową po drugiej stronie
Wilenki sąsiaduje Góra Trzech Krzyży zwana dawniej Łysą. Po przyjęciu
przez Litwę chrześcijaństwa ustawiono na tej górze potężne drewniane
krzyże dla upamiętnienia męczeństwa 7 franciszkanów zamordowanych
w czasach księcia Olgierda, lub jak podają niektórzy historycy, po
to aby ostrzec atakujące często miasto zagony krzyżackie, że napadają
na kraj chrześcijański. Drewniane krzyże odnawiano do 1831 r., kiedy
to po upadku powstania listopadowego władze carskie zakazały ich
odnowy. W 1915 r. staraniem społeczeństwa wileńskiego wzniesiono
żelbetonowy pomnik Trzech Krzyży wg projektu Antoniego Wiwulskiego
twórcy pomnika grunwaldzkiego w Krakowie. W 1952 r. monument został
wysadzony w powietrze i rozjechany czołgami. Jego szczątki zostały
zakopane na stokach Góry Trzech Krzyży. W 1988 r. szczątki pomnika
zostały odkopane i postanowiono odbudować monument wg koncepcji Antoniego
Wiwulskiego. Zrekonstruowany monument został poświęcony 14 czerwca
1989 r.
Cmentarz na Rossie to jeden z głównych punktów zwiedzania
Wilna. Rossa (Rasos) to nazwa dzielnicy położonej na południe od
centrum, za torami linii kolejowej Warszawa - Wilno - Petersburg.
Przy ulicy Rossa (Rasu), na wzgórzach Rossy i Rybiszek, w 1801 r.
misjonarze założyli cmentarz początkowo obejmujący obszar 3,5 ha.
W tym również roku wyświęcono cmentarz i pochowano pierwszego zmarłego,
ówczesnego burmistrza Wilna - Jana Mullera. W 1814 r. poszerzono
obszar o działkę 6,2 ha zakupioną od Rozalii Subockiej. W 1847 r.
prawosławni chowali tu ludność rosyjską, głównie żołnierzy i tak
powstała Nowa Rossa o obszarze 4,6 ha. Obecnie Rossa obejmuje 10,
8 ha. W trakcie zwiedzania więcej uwagi poświęcić należy cmentarzykowi
wojskowemu, gdzie spoczywają polegli w latach 1919, 1920, 1939, 1944.
Tu właśnie znajduje się pomnik - mauzoleum - Matka i Serce Syna,
gdzie zgodnie z ostatnią wolą Marszałka Józefa Piłsudskiego obok
matki spoczywa jego serce. Srebrna urna z sercem Marszałka została
tu złożona w maju 1936 r. podczas uroczystości w udziałem Prezydenta
Rzeczypospolitej Ignacego Mościckiego. Ustawiono ją przy trumnie
matki - Marii z Billewiczów Piłsudskiej, zmarłej w 1884 r. w Wilnie.
Projekt mauzoleum wykonał Wojciech Jastrzębski. Napis "Matka i Serce
Syna" wkomponowano między wersetami poematu Beniowski Juliusza Słowackiego.
Na Starej Rossie pochowano również członków rodziny Piłsudskiego.
Są to: pierwsza żona Maria z Koplewskich, siostra Marszałka Helena
Piłsudska, bracia Kacper i Adam. Na cmentarzu są jeszcze inne groby
wybitnych Polaków - uczonych, polityków, artystów, pisarzy, działaczy.
Warto wymienić pomnik nagrobowy Joachima Lelewela - profesora Uniwersytetu
Wileńskiego zmarłego w 1861 r. w Paryżu i pochowanego na Montmarte.
Prochy sprowadzono do Wilna i pochowano na Rossie w 1929 r. z okazji
jubileuszu trzystu pięćdziesięciu lat działalności Uniwersytetu.
Na Rossie znajduje się grób profesora Uniwersytetu Tomasza Słowackiego,
ojca Juliusza, a także pomnik poety Władysława Syrokomli, grób satyryka
Światopełka Karpińskiego. Można odwiedzić także groby architekta
wileńskiego Wawrzyńca Gucewicza i Tadeusza Wróblewskiego - założyciela
słynnej biblioteki. Jeden w najpiękniejszych pomników przedstawia
brązowego anioła kruszącego cierniowe pęta ziemskie i ulatującego
ku niebiosom. Ten symboliczny pomnik ustawiono na grobie Izy Salmonowiczówny.
Na Nowej Rossie na uwagę zasługuje pomnik w kształcie antycznej kolumny
z napisem: "Wilno swoim wybawcom". Pomnik znajduje się wśród grobów
polskich i litewskich żołnierzy.
Cmentarz na Rossie był wielokrotnie dewastowany w latach
powojennych. Część grobów całkowicie zniszczono, części udało się
przywrócić dawną część. W latach 80. padła propozycja zlikwidowania
wschodniej części cmentarza na rzecz przeprowadzenia drogi szybkiego
ruchu. Ten plan nie powiódł się. Nekropolia ocalała. Dziś z wielkim
pietyzmem opiekuje się nią Związek Polaków na Litwie.
Pomnik Adama Mickiewicza usytuowany jest na tle fasady
kościoła Bernardynów. Wzniesiony został w 1984 r. Projekt pomnika
przygotował znany litewski rzeźbiarz Gedyminas Jakubonis i architekt
Vytautas Cekannauskas. Monumentalny pomnik wykuto w szarym polerowanym
granicie, który wcześniej tworzył płaskorzeźby przedstawiające sceny
z Dziadów. Płaskorzeźby leżą za Kościołem św. Anny. Twórca romantycznej
literatury był pod urokiem tego przepięknego miasta, ukochał Wilno,
choć spotkała go tam nieszczęśliwa miłość. W czasie studiów, które
rozpoczął na Uniwersytecie Wileńskim w 1815r., poeta przeżył swą
pierwszą wielką miłość do Maryli Wereszczakówny, pięknej panny poznanej
w Tuchanowicach. Miłość ubogiego studenta do zamożnej córki ziemianina
nie była szczęśliwa. Wkrótce rodzice wydali Marylę za bogatego hrabiego
Puttkamera. Był to dla poety bolesny zawód, który znacznie wpłynął
na kształt przyszłej twórczości piewcy. Być może również z tego powodu
kamienna twarz poety spogląda na ukochane przez siebie miasto pełna
zadumy i powagi. Ręce poety są podkulone, łokciami oparte o złamaną
nieco kolumnę, dłonie wtulone w siebie niemal sięgają brody.
Nasz pobyt w Wilnie zakończyliśmy obiadem w restauracji
usytuowanej w połowie 320 metrowej wieży telewizyjnej. To właśnie
tutaj, 10 lat temu miały miejsce tragiczne wydarzenia związane z
odzyskiwaniem przez Litwę niepodległości. Dziś przypominają o tym
drastyczne fotogramy i wystawa pamiątek z tamtych dni. Piękna, słoneczna
pogoda sprzyjała podziwianiu widoku Wilna i jego okolic. Niektórzy
byli skłonni uważać, że widzą stamtąd Polskę. To przecież tak blisko...
Po południu wyjechaliśmy w powrotną drogę, do naszych
domów. Wspólnie oglądany w autokarze film pt. Faustyna przypomniał
osoby związane z Wilnem i utrwalił zwiedzane miejsca, a zwłaszcza
polski kościół Ducha Świętego, gdzie modliliśmy się przed oryginalnym
obrazem Jezusa Miłosiernego i w niedzielę sprawowaliśmy Eucharystię.
Wilno - tego miasta nie można porównać z żadnym innym.
Pełne zabytków, niemych świadków jego historii sprawia, że ten kto
je raz zobaczył, zawsze tu powraca. Tutaj obok dzwonów kościelnych
i cerkiewnych można było usłyszeć śpiew muezina z meczetu, lub ujrzeć
szabasowe światła. Miasto wielu religii, kultur, obyczajów, narodowości.
Miasta ukochanego przez królów i wodzów. Minęły lata, zmieniły się
rządy, polityka, ustroje. Pozostało Wilno, palone, grabione, zdobywane
i wyzwalane odradzało się zawsze jak feniks z popiołów. Niegdyś stolica
Wielkiego Księstwa Litewskiego, stolica guberni, województwa, dziś
stolica niepodległej Republiki Litewskiej. Miasto silniejsze niż
wszelkie układy polityków. Wsłuchajmy się w jego mowę, litewską,
polską, rosyjską. Poznajmy jego piękno i urok. I nie wstydźmy się
łez w oczach, gdy odmawiając głośno litanię w Ostrej Bramie mówimy: "
Królowo Korony Polskiej - módl się za nami". Będziemy mieli okazję
doświadczyć tego wszystkiego wybierając się na kolejną pielgrzymkę
do Wilna, z okazji uroczystości Matki Bożej Ostrobramskiej w dniach
16-18 listopada br. To już za kilkanaście dni! Zapraszam!
Pomóż w rozwoju naszego portalu