Reklama

Po raz 10. Białostockie Stowarzyszenie Rodzin Katolickich wybrało najpiękniejszą szopkę Podlasia

Konkurs szopek rozstrzygnięty

Niedziela podlaska 7/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

9 stycznia w hotelu „Gołębiewski” w Białymstoku, z udziałem abp. Wojciecha Ziemby i Tadeusza Gołębiewskiego, odbyło się podsumowanie konkursu szopek pt. Nasza nadzieja w Betlejem oraz rozdanie nagród laureatom. Główną nagrodę otrzymał Rafał Lubecki, uczeń klasy II Technikum Metalowo-Drzewnego im. Władysława Andersa w Białymstoku, który wykonał szopkę techniką intarsji, tj. łączenia różnych form okleiny drzewnej. Laureat otrzymał rower górski.
„Gdy jesienią 1995 r. ogłaszaliśmy I konkurs Nasza nadzieja w Betlejem, wzięło w nim udział 420 uczestników i zgłoszono 235 szopek. Z roku na rok rosło grono wykonawców, ilość prac oraz jakość i różnorodność technik wykonania” - powiedziała Halina Paczyńska, pomysłodawca i wykonawca logo konkursu.
Celem konkursu jest nie tylko podtrzymywanie tradycji robienia szopek, ale także integrowanie rodzin, dla których specjalnie stworzono odrębną kategorię. Dotychczas wzięło w nim udział ok. 17 tys. uczestników, z ponad 100 szkół oraz kilkudziesięciu świetlic, klubów, przedszkoli i placówek opiekuńczo-wychowawczych. W 1998 r. konkurs nagrodzony został przez Ministerstwo Kultury i Sztuki na Ogólnopolskiej Giełdzie Inicjatyw Kulturalnych na program Oferta kulturalna dla rodziny.
Obecnie świętujemy 10-lecie naszego konkursu, którego inicjatorami są Małgorzata Wyszyńska, wicedyrektor 13 Publicznego Gimnazjum w Białymstoku wraz z mężem Stanisławem. Z dumą i radością możemy poinformować, że w ciągu 10 lat zaprezentowano ponad 3000 szopek wykonanych przez ponad 6300 uczestników. Nasz konkurs odbywa się w II etapach: w I etapie najlepsze prace wyłaniają szkoły i ośrodki kultury; w II etapie oceny prac dokonuje komisja powołana przez SRK Archidiecezji Białostockiej. Ogromna wdzięczność należy się wszystkim jurorom, a w szczególności wieloletniemu przewodniczącemu - ks. prof. Janowi Niecieckiemu - wykładowcy KUL, którego głęboka wiedza oraz zmysł artystyczny mają wprost nieoceniony udział w obiektywnym ocenianiu szopek oraz w upowszechnianiu idei konkursu.
Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 5 im. Szarych Szeregów w Bielsku Podlaskim już po raz drugi wzięli udział w konkursie, a ich prace zostały nagrodzone i wyróżnione. Powtórzony został sukces z ubiegłego roku, kiedy to szopka Wojciecha Hryniewickiego otrzymała nagrodę w kategorii prac rodzinnych. W „5” szopki były wykonywane indywidualnie i grupowo różnymi technikami pod kierownictwem Marzeny Rzepniewskiej. W etapie wojewódzkim, w kategorii wiekowej 10-12 lat, szopka zespołu plastycznego w składzie: Wojciech Hryniewicki z klasy Vb i Kamil Tomczuk z klasy Va otrzymała wyróżnienie. Podczas niedzielnej gali nagrodę odebrała Marzena Rzepniewska.
Podsumowanie konkursu swoim śpiewem uświetniły zespoły działające przy Białostockim Domu Kultury oraz zespół wokalno-instrumentalny „Aniołowe Wojciechy” z parafii pw. św. Wojciecha w Białymstoku.
Osoby i instytucje, które nie otrzymały nagród, dodatkowo uczestniczyły w konkursie loteryjnym. Najwięcej szczęścia miały zespoły i osoby z Ciechanowca.
W imieniu organizatorów wykonawcom szopek podziękowała Elżbieta Kaufman-Suszko, prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, zapraszając wykonawców za rok do kolejnej edycji konkursu. Wyrazy wdzięczności Prezes skierowała również do państwa Gołębiewskich, którzy od 5 lat udostępniają salę konferencyjną na podsumowanie imprezy. Wcześniej dla zainteresowanych szopki wystawione były w Szkole Podstawowej nr 33 w Białymstoku oraz w hotelu kina „Forum”. Na zakończenie gali goście otrzymali piękny kalendarz na 2005 r. podsumowujący dekadę konkursu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie namaszczony przez Boga, pomóż nam cenić sakramenty Kościoła

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 3, 15-16.21-22.

Niedziela, 12 stycznia. Święto Chrztu Pańskiego
CZYTAJ DALEJ

Ukochany Syn

2025-01-07 11:21

Niedziela Ogólnopolska 2/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

ks. Dariusz Kowalczyk

Adobe Stock

Kiedy przypatrzymy się ludzkim historiom, dostrzeżemy nierzadko problem nieznajomości ojca. Zdarza się, że zmarł, zanim urodziło się jego dziecko, lub odszedł w okresie nieświadomości swego syna lub swej córki.

Te przypadki są niewątpliwie bolesne, aczkolwiek można je zrozumieć lub jakoś łatwiej zaakceptować. Bywają jednak sytuacje o wiele trudniejsze, gdy ojcostwo z różnych względów jest niemożliwe do ustalenia albo gdy ojciec świadomie odchodzi od żony czy matki swoich dzieci, porzuca je i odcina się całkowicie od osób, dla których powinien być niemal najważniejszy na świecie. Słyszy się także o przypadkach różnie motywowanego wyrzekania się potomstwa. Takie historie jawią się jako niezwykle bolesne, a czasem wręcz tragiczne. Dziecko wie, że ojciec gdzieś jest, chce z nim nawiązać kontakt, potrzebuje go, pragnie go nad życie, a jednak jakiś przedziwny opór wewnętrzny ojca sprawia, że napotyka ono mur nie do przejścia. Osoby żyjące z taką historią często uznają ją za najtrudniejsze doświadczenie. Upływ czasu niewiele zmienia, a czasem wręcz pomnaża traumę. Znajomość ojca, możliwość poznania jego twarzy, nawet krótkie spotkanie z nim, przekonanie, że mnie kocha i nie pozwoli mi zginąć, że stanie w mojej obronie i będzie ze mnie dumny, że doda mi sił, stanowi mocny fundament „gmachu” życia. Nie ulega wątpliwości, że łatwiej mają osoby, które wychowywali odpowiedzialni ojcowie. Co jednak powiedzieć o tych, którzy tego komfortu nie mają? Czy są na straconej pozycji?
CZYTAJ DALEJ

Barbarzyństwo obok wiary. Czy arcybiskup Gądecki ma rację?

2025-01-11 19:03

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Jednym tchem przeczytałam książkową nowość pt. „O życiu, powołaniu, wierze i Kościele” stanowiącą wywiady z arcybiskupem Stanisławem Gądeckim, przeprowadzone przez ks. prof. Leszka Gęsiaka. Mocno zapadło mi w pamięć stwierdzenie wieloletniego przewodniczącego Konferencji Episkopatu, że największym problemem współczesności jest „kultura odarta z odniesienia do Boga”, która w dodatku szybko się rozprzestrzenia i pozbawia nas duchowego dziedzictwa i bogactwa. „Ślepe włączenie się w ten nurt rodzi wielkie wynaturzenia i buduje taki model Polski, który ostateczne zniszczy naszą przyszłość, ponieważ stworzenie bez Stwórcy zanika”. Mocne to słowa, smutna konstatacja.

Dobrze pamiętam, jak Ksiądz Arcybiskup zwracał uwagę na ten problem także podczas wieloletnich spotkań Zespołu ds. mediów, podkreślał, że kiedy człowiek zapomni o Bogu i żyje tak, jakby Go nie było, to szybko zaczyna postrzegać świat jako odwieczną i bezcelową grę materii. Nie ma wtedy przesłanek ku temu, by życie ludzkie mogło mieć w takim świecie jakiś cel ostateczny. Jeśli media taki obraz świata propagują, to przyczyniają się do propagowania antychrześcijańskiej wizji świata i człowieka. Przypominam sobie również, jak abp. Gądecki podkreślał, że nie można wykreślić rzeczywistości Boga i oczekiwać, że wszystko pozostanie dalej po staremu. Znamienne, że takie słowa również padają na łamach wywiadu-rzeki. Widać, że jest to wyraźna troska rozmówcy księdza Gęsiaka.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję