O istocie i znaczeniu ruchu ekumenicznego w Kościele katolickim z ks. prał. Andrzejem Dąbrowskim, kanclerzem Kurii Archidiecezji Łódzkiej i przewodniczącym Komisji ds. Ekumenizmu, rozmawia Elżbieta Adamczyk
Elżbieta Adamczyk: - Księże Kanclerzu, na czym polega istota ruchu ekumenicznego we współczesnym Kościele katolickim i jaki jest jego główny cel?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ks. prał. Andrzej Dąbrowski: - Fundamentalne znaczenie dla ruchu ekumenicznego we współczesnym Kościele mają prace Ojców Soboru Watykańskiego II, uwieńczone ogłoszeniem Dekretu o Ekumenizmie 21 listopada 1964 r. We wstępie do tego dokumentu Ojcowie Soboru stwierdzają: „Jednym z głównych zamierzeń świętego Soboru Powszechnego Watykańskiego II jest wzmożenie wysiłków w celu przywrócenia jedności wśród wszystkich chrześcijan”. I na tym właśnie polega istota i cel ekumenizmu. Od tamtego czasu ukazało się wiele dokumentów, zarówno w Kościele katolickim, jak również w innych Kościołach i wspólnotach kościelnych, które stanowią inspirację i pomoc dla wspólnych działań w drodze do jedności. Jednym z ostatnich i bardzo znaczącym jest wspólnie opracowana, przetłumaczona na język polski i przyjęta Karta ekumeniczna.
- Jak w praktyce wygląda realizacja idei ekumenizmu?
Reklama
- Na ruch ekumeniczny składa się dialog teologiczny, czyli ekumenizm doktrynalny, oraz ekumenizm duchowy, czyli cały szereg działań praktycznych, mających na celu coraz pełniejsze wzajemne poznanie się i zrozumienie. Wśród różnego rodzaju spotkań doniosłe znaczenie mają spotkania modlitewne, realizowane m.in. podczas nabożeństw w Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan. Istotne jest także współdziałanie w różnych dziedzinach, np. współpraca w dziedzinie charytatywnej. Obydwa te elementy, ekumenizm doktrynalny i duchowy, stanowią jedną, nierozłączną całość i tylko wtedy niosą nadzieję na konkretne owoce w postaci jedności.
- Wspomniał Ksiądz Kanclerz, że Tygodnie Modlitw o Jedność Chrześcijan są szczególną formą realizacji myśli ekumenicznej. Jak to jest w naszej archidiecezji?
- Tygodnie Modlitwy o Jedność Chrześcijan, praktykowane od dawna także w Kościele łódzkim, mają istotne znaczenie. Dzisiaj nabożeństwa te są stałą wspólną praktyką spotkań i modlitwy duchownych oraz wiernych świeckich. Poza okazją do lepszego, wzajemnego poznania się i ubogacenia różnorodnością tradycji religijnych, dają możność wspólnego świadectwa wiary w Boga. W Łodzi nabożeństwa ekumeniczne rozpoczęte zostały najpierw przez niekatolickie Kościoły chrześcijańskie. Ze strony naszego Kościoła, prekursorem kontaktów z innymi wyznaniami był śp. ks. Kazimierz Gabryel.
- Mimo znacznych postępów na tej drodze, dążenie do jedności wciąż napotyka na prądy przeciwne. W czym tkwi źródło siły i nadziei zwolenników ekumenizmu?
Reklama
- Podejmowane przez chrześcijan wysiłki na drodze do zjednoczenia zakładają świadomość istniejących podziałów i różnic między nimi oraz pragnienie ich pokonywania w duchu Chrystusowej modlitwy: „Aby wszyscy byli jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, żeby i oni byli w nas, aby świat uwierzył, że Ty mnie posłałeś (J 17, 21)”. Przy czym, wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że jedność jest łaską, jest darem Bożym, stąd wszelkie działania na drodze do jedności należy podejmować z pokorą i ufnością, że jedność zostanie w końcu osiągnięta, ale sposób i czas jej realizacji leży w mocy Bożej. Dlatego należy się modlić o ten dar jedności.
- I mimo wszystko ufać, że całkowite zjednoczenie chrześcijan jest możliwe?
- Czasem spotyka się pewne zniecierpliwienie u niektórych wiernych, spowodowane być może zbyt mało widocznymi znakami jedności. Mając jednak na uwadze to, że jedność jest darem nam danym i zadanym, trzeba cierpliwego działania z naszej strony i ufności wobec Pana Boga. Nie można też tracić z pola widzenia wyraźnych znaków nadziei na drodze do jedności. Należą do nich: dialog teologiczny i wspólnie przyjmowane ustalenia, braterskie spotkania i wspólne modlitwy, coraz większa otwartość i życzliwość wobec przedstawicieli innych wyznań. Ekumeniczne dążenia są procesem, drogą, której cel jest ciągle przed nami. Z pewnością jest to droga trudna, ale wszystkich nią podążających umacnia ożywiające działanie Ducha Świętego, który został nam dany.
- Dziękuję za rozmowę.