5 września 1965 r. w gnieźnieńskiej katedrze kard. Stefan Wyszyński
przewodniczył aktowi oddania się archidiecezji gnieźnieńskiej w niewolę
Matki Bożej. W odezwie skierowanej z tej okazji do wiernych Prymas
Tysiąclecia pisał, że w ten sposób Kościół gnieźnieński wyraził wdzięczność
Bogu za powołania do chrześcijaństwa, do wspólnoty nadprzyrodzonej
Kościoła i do współudziału w tworzeniu kultury chrześcijańskiej.
Wdzięczność ta ma swoje szczególne uzasadnienie w tym, że Kościół
gnieźnieński - żywa część Mistycznego Ciała Chrystusowego - dzięki
łasce Bożej dochował wierności Bogu, krzyżowi i Ewangelii.
W dalszej części listu pokazał swoje osobiste uzasadnie
oddania archidiecezji gnieźnieńskiej w niewolę Maryi.
Głębokie poczucie odpowiedzialności za archidiecezjalny
Kościół gnieźnieński każe nam, umiłowane dzieci Boże, szukać najczulszej
opieki, macierzyńskich ramion najwierniejszej Matki, którą najlepszy
Ojciec wybrał dla Syna umiłowania Swego. (...) Nie dziwcie się więc,
dzieci moje, że ja, wasz biskup, czerpiący posłannictwo swoje z Chrystusowego
Kapłaństwa, pragnę Go naśladować. Za Chrystusem chcę wam ukazać Maryję
i powiedzieć do was: oto Matka twoja. Wszak biskup jest zaślubiony
diecezji jako swej oblubienicy. (...)
Jak Chrystus na Kalwarii oddał Matce Oblubienicę swoją
- cały Kościół, tak ja, wasz biskup, pragnę oddać Matce Chrystusowego
Kościoła cząstkę powierzonego mi Kościoła, archidiecezję gnieźnieńską,
wszystkie dzieci Bożej rodziny diecezjalnej.
Zbliżał się termin wyjazdu na czwartą sesję Soboru Watykańskiego
II. Stąd też kilka następnych dni Ksiądz Prymas poświęcił na spotkania
z wiernymi obu swoich diecezji i załatwienie wszystkich spraw związanych
z ich funkcjonowaniem.
13 września przybył do Rzymu i następnego dnia wziął
udział w rozpoczęciu sesji. Jako członek Prezydium soborowego został
zaproszony do odprawienia Mszy św. inauguracyjnej razem z papieżem
Pawłem VI.
16 września kard. Stefan Wyszyński został przyjęty na
audiencji prywatnej przez Ojca Świętego Jana Pawła II. To wydarzenie
tak zachowało się w notatkach Księdza Prymasa:
Na wstępie wyjaśniłem, że jestem upoważniony przez Konferencję
Biskupów, właśnie pracującą, by ukazać Ojcu Świętemu sprawy, które
chcieliśmy razem przedstawić. Przedstawiłem tekst, w którym zawarte
są nasze petycje (...) wręczam Ojcu Świętemu Memoriał Episkopatu
o nadchodzących uroczystościach Tysiąclecia w Polsce. Prosimy o list
do Narodu Polskiego, o "roku jubileuszowym" na 1966, o łaski odpustowe.
Ojciec Święty zainteresował się tym dokumentem, zwłaszcza podpisami
wszystkich biskupów i zaczął je czytać. Powiedział, że wszystko uczyni,
by uświetnić tę uroczystość. Wręczyłem "Biblię Tysiąclecia", którą
Papież podziwiał, że można było w Polsce wydrukować taką księgę (
...) Oddałem fotografię "Książęca 21", gdzie Papież swego czasu mieszkał.
Bardzo był za to wdzięczny. Następnie dostarczyłem informację o sytuacji
Kościoła w ZSRR i we Lwowie. Papież powiedział, że patrzy na mnie
jako na przedstawiciela swojego na Wschodzie. (...) Wywiązała się
dłuższa rozmowa. Ojciec Święty wyraził gotowość spotkania z Episkopatem
Polski z okazji jakiejś uroczystości, by uwydatnić swój szacunek
dla Episkopatu Polski. Projektujemy 13 XI - uroczystość św. Stanisława.
Papież zapisał sobie termin. Zaprasza mnie na wieczerzę, o czym powiadamia
kapelana. Podał wiadomość, że niedługo będzie położony kamień węgielny
pod kościół Matki Bożej Częstochowskiej, skoro tylko będzie ustalony
przez Zarząd Miasta Rzymu teren.
Pomóż w rozwoju naszego portalu