Reklama

Puls tygodnia

Wolne, ale nie puste miejsce przy stole

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W polskiej tradycji bardzo wymownym znakiem jest pozostawienie wolnego miejsca przy wigilijnym stole. Przygotowane jest ono dla przygodnego gościa, który niespodziewanie może zjawić się w wigilijny wieczór, i ma symbolizować otwartość rodziny i chęć podzielenia się z nim wszystkim, co mają domownicy. W ten jedyny wieczór w roku ktoś obcy, nieznany, daleki, samotny staje się bratem i członkiem rodziny.
Od 10 lat Caritas Diecezjalna rozprowadza w naszej diecezji świece Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom. Zapalona świeczka na stole wigilijnym nie jest więc tylko woskową świecą, ale symbolizuje żywe dziecko, które choć dalekie, obce i nieznane na ten moment staje się członkiem konkretnej rodziny. Taką wymowę - zagospodarowania wolnego miejsca przy stole - ma też akcja „Rodzina rodzinie na Boże Narodzenie”.
W apelu „Rodzina rodzinie na Boże Narodzenie” bp Adam Dyczkowski i bp Edward Dajczak napisali: „Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, które nie dla wszystkich mogą być radosne. Obecnie coraz więcej polskich rodzin odczuwa biedę, tym boleśniejszą, gdy przeżywana jest w samotności, w zapomnieniu przez bliźnich, przez przyjaciół i rodzinę. Człowiek, który nie doczekał się nawet najmniejszej reakcji drugiego człowieka, został nie tylko zraniony, ale jest trafiony w samo serce swojego człowieczeństwa. Nie zapominajmy więc i my o tych, którzy cierpią obok nas niedostatek lub przeżywają życiowe kłopoty”. Księża Biskupi zaapelowali do wiernych, zwłaszcza z dwóch największych miast diecezji - Zielonej Góry i Gorzowa Wlkp., by rozejrzeli się wokół za rodzinami potrzebującymi pomocy, matkami samotnie wychowującymi dzieci, rodzinami dotkniętymi tragedią bezrobocia albo choroby. Akcja „Rodzina rodzinie na Boże Narodzenie”, której koordynatorem jest Stowarzyszenie Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna w Gorzowie Wlkp. oraz Caritas Diecezjalna w Zielonej Górze, polega na przygotowywaniu przez zasobniejsze rodziny paczki na święta dla rodziny potrzebującej takiej pomocy. Paczki przyjmowane są codziennie do 22 grudnia w Centrum Charytatywnym im. Jana Pawła II przy ul. Słonecznej 63 w Gorzowie Wlkp. w godz. 11.00-17.00 oraz w siedzibie Caritas Diecezjalnej w Zielonej Górze przy ul. Kościelnej 6 w godz. 8.00-14.00.
O rodzinne święta Bożego Narodzenie dba też oddział KSM przy parafii pw. Oczyszczenia Najświętszej Maryi Panny w Kożuchowie, który po raz kolejny zorganizował akcję: „Kożuchowianie - kożuchowianom, aby godnie przeżyć święta Bożego Narodzenia”. Zebrane produkty i paczki przekazane zostaną przed świętami potrzebującym rodzinom. Dary można przynosić do świetlicy „Kraina Elfów” przy kościele parafialnym na placu Matejki 3 w Kożuchowie.
Zadbajmy więc o to, by zasiadając do wigilijnego stołu wolne miejsce przy wieczerzy nie było puste, by wzajemna miłość, życzliwość i otwartość połączyła ludzi jak braci i by wszyscy ludzie wierzący połączyli się we wspólnotę mistycznego ciała Jezusa Chrystusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co ze wstrzemięźliwością od pokarmów mięsnych w piątek 2 maja?

2025-04-28 09:41

[ TEMATY ]

post

majówka

wstrzemięźliwość

Adobe Stock

Zgodnie z obowiązującymi przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów w Kościele katolickim należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku.

Piątkowa wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych nie obowiązuje w trzech przypadkach: w piątki, w które wypada uroczystość; dni w randze uroczystości (np. piątek w Oktawie Wielkanocy) oraz gdy zostanie udzielona dyspensa zgodnie z przepisami prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję