Reklama

Adwent Rodziny (słowo drugie)

Niedziela sandomierska 49/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już zaczynamy Adwent czuć sercem. To już nie jest tylko intelektualne przekonanie, że Kościół zaczął na nowo prowadzić nas Drogą Słowa. Ta Droga już nas wciąga, już czujemy przygodę nowego Spotkania. Jeszcze przed nami i w nas wiele pokręconych, wydeptanych naszymi stopami i decyzjami dróżek i ścieżek, które trzeba uporządkować i wyrównać, by na nich także zaistniała Droga Słowa. Jednak silnie już nas pociąga ten wyrastający z Pnia, a sięgający Korzenia, dziwny, proroczy nowy Pęd, nowa Różdżka, nowa jakość ze starego, niezmiennego Pnia. To przecież Mesjasz, który jawi się nam w swojej świeżości i w swojej mocy jak pełna nowego życia Różdżka, pozwala się Jej uchwycić, nawet się w Nią wszczepić. A wszczepieni w Nią możemy sięgnąć niezmiennego, potężnego Korzenia, owego zakrytego przed nami ciągle Źródła, z którego wyszliśmy, ale od którego daleko już odeszliśmy. To Źródło intryguje nas jednak i pociąga, bo przecież jest naszym Źródłem, naszym Początkiem.
W tym adwentowym kontekście silniej można też poczuć treść słów Jezusa o małżeństwie, przywołujących wzorcowy (i wzorowy) model małżeństwa, ów Boży pomysł na ludzkie życie w miłości i na przekazywanie życia w miłości. Nieważne, jak daleko odszedłeś, człowiecze, od tego Początku. Czujesz przecież te wszystkie problemy, pozornie nie do rozwiązania, związane z dzisiejszym patrzeniem na małżeństwo i rodzinę. Naklejasz, człowiecze, na te problemy różne swoje „poprawki” i tzw. rozwiązania, które jak źle dobrana łata ciągle nie przystają do rzeczywistych potrzeb małżeństw i rodzin, i wcale ich nie rozwiązują. Masz problemy z Twoim małżeństwem? Masz problemy z Twoją rodziną? Zaufaj Jezusowi, Który chce każdego, także Ciebie, poprowadzić do Źródła i wszczepić w to Źródło na zawsze.
Chyba wiem, czego się boisz. Boisz się, że Twoje małżeństwo musi przy Źródle stać się znowu jednością, to znaczy ten jeden, raz wybrany mężczyzna, ta jedna, raz wybrana niewiasta, jest i będzie z Tobą aż do śmierci. Boisz się tego? A przecież to jest piękne!
Boisz się chyba, że Twoje małżeństwo musi przy Źródle napełnić się Miłością. Ty dobrze wiesz, że tu chodzi o „Miłość”, nie o „miłość” czy tym bardziej „miłostkę”. Chyba się boisz pójść na głębię, bo przecież ta Miłość już nie zazdrości, już nie pamięta złego, już nie cieszy się z niesprawiedliwości. Ta Miłość już wszystko przetrzyma, bo jest ofiarnym dawaniem siebie, a nie braniem dla siebie. Boisz się takiej Miłości? A przecież właśnie ona jest piękna!
Chyba się boisz, że przy Źródle zostaniesz obficie obdarowany Życiem. Nie tylko pogłębionym własnym, chociaż tym także. Zostaniesz obdarowany Życiem, które powstaje i wyrasta jak nowa gałąź z pnia, przedłużając jego życie i pozwalając mu owocować. Chyba się obawiasz, by w Twoim przypadku ilość tych młodych pędów nie przysłoniła oczom świata samego pnia. Płonna obawa. Pamiętaj, nikogo zbytnio nie zachwyca stary i pozbawiony zieleni pień drzewa. Drzewo żyjące obfitością młodych pędów natomiast zachwyca, jest piękne.
Chyba się boisz sakramentalnej mocy Źródła. Lękasz się ciągle przyjąć w pełni ten dar nowych, życiodajnych, duchowych soków sakramentalnej łaski, na którą sam nie zapracowałeś, którymi jesteś obdarowany przez Źródło. A jednak dzięki tym sokom potężniejesz i rozrastasz się duchowo, potężniejesz i dajesz życie, uświęcasz siebie, a Twoja praca służy innym, cierpisz, ale w perspektywie zmartwychwstania, starzejesz się, ale ciągle z nadzieją i radośnie podążasz przed siebie, bo nie jesteś sam, bo jest z Tobą On, Mesjasz, Różdżka z pnia Jessego, Zbawiciel. W ten sposób Ty stajesz się piękny wraz z całą Twoją rodziną.
Spróbuj na tegoroczny Adwent spojrzeć w tej perspektywie i odnaleźć nadzieję Twojego małżeństwa i Twojej rodziny. Spróbuj pokazać tę nadzieję chociaż jednemu małżeństwu i jednej rodzinie.
To nic, że nadzieja każe nieco czekać. Przecież jest Adwent.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Toruń/ Zawalił się podwieszany sufit w galerii handlowej

2025-09-15 21:38

[ TEMATY ]

Toruń

stock.adobe

Podwieszany sufit zawalił się w poniedziałek w galerii handlowej Toruń Plaza, w części zajmowanej przez kino Cinema City, ale nikomu nic się nie stało. Po wyjściu klientów i personelu obiekt zamknięto – poinformowała rzeczniczka KW PSP w Toruniu st. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska.

Straż pożarna o zdarzeniu została poinformowana krótko przed godz. 18.00. Na miejsce skierowano cztery zastępy straży pożarnej. Okazało się, że oberwał się podwieszany sufit o powierzchni około 100 mkw. nad otwartą przestrzenią będącą holem kina z kasami. Spadający system uszkodził instalację zraszającą będącą częścią systemu przeciwpożarowego, polała się woda i uruchomił się alarm.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję