Reklama

Sieradz

Historię czyńmy żywą!

Niedziela włocławska 49/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Głębokie treści narodowego święta 11 listopada podkreślają przygotowywane w szkołach apele, akademie, wieczornice. Historię trzeba czynić żywą, przenosić w serca młodego pokolenia trwałe wartości, choćby warunki zewnętrzne nie sprzyjały ich rozwojowi.
W kościele pw. św. Urszuli Ledóchowskiej w Sieradzu uczniowie Zespołu Szkół Katolickich przygotowali rocznicową akademię, a podczas Liturgii wspólnie z nauczycielami modlili się za Ojczyznę.
Gimnazjaliści recytowali wiersze patriotyczne, a uczniowie młodszych klas przygotowali oprawę muzyczną. Gromko zabrzmiały słowa Roty, zwrotki pieśni o wojence, za którą idą „chłopcy malowani” i innych pieśni legionowych.
Czy młodzież zna na pamięć słowa owych pieśni, ich melodie? Przyjdzie czas, gdy trzeba będzie rozliczyć się przed sobą z tego, co przekazała szkoła, rodzina, o co samemu powinno się zatroszczyć z całą powagą, by przekazać następnym pokoleniom wartości, które nie mogą umrzeć w naszym narodzie, nie mogą się rozpłynąć w Unii Europejskiej.
Szczególnym zaskoczeniem dla wszystkich był udział w akademii s. Wandy Krakowiak USJK, która mimo swoich 91 lat, z dynamiką recytowała patriotyczne wiersze.
Oddajmy głos młodzieży. Kinga Elert powiedziała: „Dziś prawie nie używa się słów ojczyzna, patriotyzm, których istotę przekazali nam m.in. poeci. Podczas akademii odczułam, że poczucie wspólnej przynależności, miłości i pamięci o Ojczyźnie nie zginęło, lecz rodzi się na nowo w sercach najmłodszych. Byłam zachwycona recytacją wierszy przez s. Wandę. Widoczne było, że Siostra kocha swój kraj. Każdy z nas powinien kochać Ojczyznę”.
Dagmara Rosiak powiedziała: „Dawniej dla ludzi było ważne to, co dzieje się w ich Ojczyźnie. Teraz dla wielu to się nie liczy, ważni są tylko oni sami i ich sprawy. Akademia, w której braliśmy udział, była nauką miłości ojczystego kraju. Siostra Wanda, która ma 91 lat, jest niezwykłym człowiekiem. Możemy brać przykład nie tylko z jej patriotyzmu, ale i wiary - przeżyła tak wiele lat w służbie Bogu”.
Artur Maryan powiedział: „Na początku byłem zdziwiony - idziemy na Mszę św. a zastajemy dzieciaki z młodszych klas... Ale zrozumiałem, że będzie się działo coś wyjątkowego. Gdy zaczęło się - te dzieci, śpiew, muzyka, to miejsce - wywarło na mnie silne wrażenie. Poczułem się dziwnie... Nie wiem jak to opisać, to było nowe doznanie. Dla mnie 11 listopada jest ważnym świętem”.
Paulina Piecyk powiedziała: „Siostrę Wandę, która recytowała tak długie wiersze z pamięci - podziwiam. Zrozumiałam, że warto się uczyć tak, by dużo zostało w pamięci”.
Mateusz Majczak powiedział: „Jestem patriotą i uważam, że ludzie powinni pamiętać o wydarzeniach, które decydowały o Polsce i naszej wolności”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmiany kapłanów 2025 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Tak hucznie świętowali zaślubiny, że aż zniszczyli fasadę katedry. Teraz staną przed sądem

2025-08-26 07:30

[ TEMATY ]

ślub

Włochy

Neapol

młoda para

dawna katedra

świece dymne

usunięcie szkód

Adobe Stock

Nowożeńcy zniszczyli fasadę dawnej katedry w Vico Equense

Nowożeńcy zniszczyli fasadę dawnej katedry w Vico Equense

Postawieniem zarzutu zniszczenia zabytku zakończył się huczny ślub pod Neapolem. Gdy młoda para pozowała do zdjęć przed dawną katedrą, odpalone zostały na jej cześć kolorowe świece dymne, w wyniku czego zniszczono fasadę gmachu. Na mocy ustawy sprawcy takich czynów muszą sfinansować usunięcie szkód.

Lokalne media z regionu Kampania na południu Włoch podają, że do zdarzenia, które wywołało oburzenie, doszło w miejscowości Vico Equense na Półwyspie Sorrentyńskim.
CZYTAJ DALEJ

SLAPP po polsku

2025-08-27 07:02

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Kiedy kilka lat temu opublikowałem tekst o kulisach politycznej aktywności Aleksandry Brejzy w Inowrocławiu, byłem przekonany, że wykonuję swoje podstawowe zadanie jako dziennikarz: pokazuję fakty, dokumentuję działania osób publicznych i zostawiam ocenę czytelnikom. Dziś, po prawomocnym wyroku z art. 212 kodeksu karnego, który nakłada na mnie grzywnę przekraczającą 43 tysiące złotych oraz kosztowne przeprosiny, widzę, że ta sprawa ma wymiar znacznie szerszy niż moja osobista sytuacja.

To nie jest spór o jedno nazwisko. To jest precedens dotyczący tego, czy w Polsce wolno opisywać mechanizmy lokalnej polityki bez ryzyka, że niezadowolony bohater artykułu sięgnie po instrumenty karne, by uciszyć dziennikarza.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję