W uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata, 21 listopada br., Siostry Misjonarki Chrystusa Króla świętują 15-lecie swojej posługi wśród Polonii w archidiecezji chicagowskiej.
Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla zostało zatwierdzone przez Kościół 21 listopada 1959 r. Założycielem Zgromadzenia jest ks. Ignacy Posadzy, współzałożyciel Towarzystwa Chrystusowego.
Główny charyzmat tej nowej zakonnej rodziny określił on słowami: ukochanie sprawy Bożej i poświęcenie życia dla zbawienia Polaków na emigracji.
Ks. Ignacy Posadzy, przemierzając świat, spotykał się z polskimi emigrantami i widział ich nędzę oraz pustkę duchową. Żył pragnieniem niesienia światła Ewangelii zagubionym w obcym świecie rodakom.
Siostry Misjonarki zapalał duchem misyjnym oraz gorliwością w służbie Bogu i Polonii.
W lipcu 1978 r. pierwsze w historii Zgromadzenia trzy siostry wyjechały do pracy wśród Polonii w Stanach Zjednoczonych. Były to: s. Gertruda Szymańska, s. Barbara Kosińska oraz s. Michalina
Wojnarowicz. Obecnie 92 siostry pracują w 9 krajach świata oraz na 13 placówkach w Polsce. W Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie pracuje 40 Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla.
Do archidiecezji chicagowskiej pierwsze siostry przybyły w połowie września 1989 r., na zaproszenie dyrektora Polskiej Misji Trójcy Świętej - ks. Władysława Gowina SChr. Trzy siostry rozpoczęły
posługę duszpasterską przy Polskiej Misji. Były to: s. Teresa Ambroża, s. Elizabeth Lepiarczyk oraz s. Bernadetta Gościniak. Kolejno powstawały następne domy zakonne: w 1995 r. przy
parafii św. Ferdynanda, w 1998 r. przy parafii św. Jakuba, w 1999 r. przy parafii św. Błażeja, w 2000 r. przy parafii św. Jacka oraz w 2002 r. przy parafii św. Konstancji.
Jako Misjonarki Chrystusa Króla dla Polonii, wypełniamy swoje posłannictwo poprzez różne formy apostolstwa: katechizację dzieci i młodzieży, prowadzenie zespołów parafialnych, dziecięcych chórków
i scholek młodzieżowych, opiekę nad samotnymi i starszymi Polakami, a także poprzez posługę w zakrystiach i biurach parafialnych. Staramy się też, aby zachowywane były polskie tradycje religijne, język
i kultura polska. Przede wszystkim modlitwą i ofiarą codziennego życia, bez względu na rodzaj i miejsce pracy, swoją troską ogarniamy Polaków rozproszonych po wszystkich kontynentach świata.
Dzisiaj, wdzięczne Bogu za wszelkie dary, jakimi nas obdarza, swą wdzięczność kierujemy do wszystkich, którzy wspierają nas swoją życzliwością, modlitwą i dobrym słowem.
Królowi wieków, nieśmiertelnemu, niewidzialnemu, Jedynemu Bogu niech będzie cześć i chwała na wieki.
Leon XIV odpowiada na łamach czasopisma „Piazza San Pietro” na list psychologa młodzieży i zachęca do przeżywania Bożego Narodzenia jako czasu prostoty i konkretnej miłości bliźniego, bez „zakupowego dopingu”. Młodym wskazuje przykład św. Johna Henry’ego Newmana, który może pomóc w walce „z mrokiem nihilizmu”.
Miesięcznik, wydawany przez o. Enzo Fortunato, otwiera list do papieża Leona, podpisany przez Antonio, czterdziestoletniego psychologa z Pagani w prowincji Salerno. Antonio opowiada o życiu poświęconym najbardziej kruchym i potrzebującym, inspirowanym przez św. Alfonsa Marię de’ Liguoriego oraz św. Franciszka.
W Adwencie jest taki moment, który – niczym pierwsze różowe światło na porannym niebie – przerywa ciszę oczekiwania i zapowiada coś nowego. Trzecia niedziela - nazywana Niedzielą Gaudete - wprowadza w liturgię ton radości, jednocześnie nie odbierając jej powagi. – „Gaudete” to wezwanie „Radujcie się!”. To pierwsze słowo antyfony, która otwiera liturgię tego dnia. Nie przypadkiem Kościół zaczyna właśnie tak: „z radością, która ma płynąć z bliskości Pana” – mówi liturgista, ks. dr Ryszard Kilanowicz.
W trzecią niedzielę Adwentu radość ma swój wyraźny znak – kolor różowy. To – obok Niedzieli Laetare w Wielkim Poście – jedyne momenty w roku liturgicznym, gdy kapłani mogą założyć ornaty właśnie w tym odcieniu. – Różowy to blednący fiolet. Jak niebo o świcie – jeszcze nie pełnia światła, ale już jego zapowiedź, jeszcze nie dzień, ale już nie noc – mówi ks. dr Ryszard Kilanowicz.
Święty Mikołaj biskup Miry – pokornie i radośnie utrudzony dla dobra potrzebujących
2025-12-14 19:50
Bernadetta Żurek-Borek /mfs
Bernadetta Żurek-Borek
- Święty Mikołaj potrafił i potrafi wiele zdziałać, wiele pomóc – przekonywał w homilii ks. Kazimierz Skwierawski.
Zabytkowa świątynia Świętego Mikołaja (przy ul. Kopernika 9) jest na mapie starego Krakowa miejscem szczególnym, któremu od 700 lat patronuje święty Mikołaj – Biskup z Miry. Niesamowity święty – który przez długi czas w swojej skromności odmawiał przyjęcia godności biskupiej, dopiero widzenie, w którym Bóg objawił mu swoją wolę, spowodowało, że przyjął urząd pasterski. Sprawował go godnie, znajdując przy tym czas, by wspierać ubogich (cicho, bez rozgłosu) i stawać w obronie sprawiedliwości. I właśnie ta dobroć i miłosierdzie Biskupa Miry, a także ogromna wdzięczność obdarowywanych są jego najpiękniejszym atrybutem do czasów obecnych. Stąd jego dziedzictwo łączy się z piękną tradycją rozdawania prezentów.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.