Reklama

Czasy pseudoreligii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czasach, w których przyszło nam żyć, nieustannie zmuszani jesteśmy do dokonywania wyborów światopoglądowych. Więcej: od tego wyboru zależy „kim jesteśmy”, jak postrzegają nas inni. Niestety, utożsamiając się z jakimś światopoglądem, który obecnie świadczy o „wyrazistej osobowości”, często nadajemy mu cechy pseudoreligijne.
Zapewniona nam konstytucyjnie wolność słowa i wyznania, jest szeroką płaszczyzną poszukiwań rozmaitych ideologii, które mają porządkować naszą chaotyczną egzystencję i stać się zastępczą formą tradycyjnej, często trudnej do zrozumienia religii chrześcijańskiej. Nowe koncepcje wyrastają jak grzyby po deszczu, a zaliczyć do nich można wszelkie przejawy fanatycznego anarchizmu, antyglobalizmu, feminizmu czy pacyfizmu. Ich treści ujęte w formułę ideologiczną stają się dla swoich wyznawców motorem działania i sposobem na życie. Te nowoczesne systemy myślowe otrzymały miano „religii instant” - jako że w sposób uproszczony próbują przekazać nam receptę na udane życie, zapewniając jednocześnie jakże ważne poczucie wspólnoty z ludźmi o podobnym światopoglądzie. Instynktownie wyczuwamy, czego oczekuje od nas otoczenie i znakomicie wpasowujemy się w nowe tendencje. Chwytliwe credo naszych czasów - wyrazistość, staje się motywem przewodnim naszego życia, hasłem, według którego organizujemy samych siebie. Siłą woli kreujemy swoją nową osobowość: zmieniamy poglądy, przyswajamy kontrowersyjne idee, cudze myśli, ponieważ tylko w ten sposób sprostamy wyzwaniom, jakie stawia przed nami współczesność, świat zindywidualizowanej jednostki, upozowanej oryginalności, świat, w którym brak jasno określonych celów wyższych, a duchową pustkę próbują wypełnić fałszywe, świeckie „religie”. Wielu określa religię chrześcijańską jako przestarzałą, nie pasującą do nowej, dynamicznej rzeczywistości, w której nie ma czasu na odwołania do jakże odległej sfery sacrum i refleksję nad duchowymi aspektami naszej egzystencji. Zbigniew Herbert jednoznacznie, trafnie oceniał jakość współczesności. „Jednym z grzechów śmiertelnych kultury współczesnej jest to, że małodusznie unika ona frontalnej konfrontacji z wartościami najwyższymi, a także aroganckie przeświadczenie, że możemy się obyć bez wzorów” - pisał. Niewątpliwie to rozluźnienie więzi człowieka z wyznacznikami wiary chrześcijańskiej coraz bardziej wtłacza go w egzystencję na granicy fałszu i pozoru. Żyjąc bezrefleksyjnie, w ogłuszającym „chaosie bezpłodnych myśli”, człowiek zatraca kontakt z własną duchowością, wyjaławia swoją osobowość, „traci temperaturę moralną”. Pozostaje wierzyć, że zawarta w poniższych słowach, perspektywiczna wizja ks. Stefana Wyszyńskiego, dotycząca świata i człowieka, nie ulegnie dezaktualizacji: „Nie tracimy jeszcze resztki nadziei, wiary w świat i w człowieka. Żadna z potężnych dzisiejszych naukowych czy innych teorii nie zdoła pozbawić nas prawdziwej godności. Ponad przejściowe teorie silniejszą jest tęsknota człowieka do godności ludzkiej i do synostwa Bożego” (Ks. Stefan Wyszyński, Ład w myślach, Włocławek 2001, s. 12; za: „Ład Boży” R. I: 1945 nr 2, s. 3).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przyjaciel Anioł Stróż

Niedziela Ogólnopolska 39/2015, str. 26-27

[ TEMATY ]

anioł

Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

2 października obchodzimy w Kościele wspomnienie Świętych Aniołów Stróżów. Zazwyczaj w liturgii upamiętnia się imiona świętych, ale Aniołowie Stróżowie są uosobieniem działania Bożej Opatrzności. Chociaż więc nie znamy ich z imienia, rola ich jest szczególna. W granicach świętych obcowania dane jest nam przeżywać więź z istotami, o których wiemy niewiele, ale których ślady obecności zapisane są w świadomości Kościoła, a także w doświadczeniu wierzących.

Czy aniołowie istnieją naprawdę, a jeśli tak, to kim są? Choć nasza wiara pełna jest odniesień do niebieskich duchów, do istot widzialnych i niewidzialnych, do ich działania i obecności, to często tak naprawdę nie wiemy, jak włączyć ich istnienie do naszej codzienności, by było owocne, realne i skuteczne, a przy tym by nie przesłaniało nam Boga.
CZYTAJ DALEJ

Świętych Aniołów Stróżów

Niedziela łowicka 39/2001

Na drodze do nieba grożą nam różne niebezpieczeństwa. Podobnie jak podróżny potrzebuje na niepewnych drogach przewodnika, tak nam na trudnych drogach do wieczności dał Pan Bóg przewodnika - Anioła, którego zwiemy Aniołem Stróżem. Kojarzy się nam ten Niebiański Duch z obrazkiem przedstawiającym dziecko, idące po wąskiej kładce nad przepaścią - a za nim skrzydlaty Anioł Opiekun. Z ufnością modlimy się co dzień do Niego, by nam spieszył z pomocą w dzień i w nocy: " Strzeż duszy, ciała mego i zaprowadź mnie do żywota wiecznego". Kościół wspomina ich liturgicznie 2 października. Tego dnia Kościół modli się za ich wstawiennictwem i ich wstawiennictwu poleca. Jest to więc szczególny dzień, by uświadomić sobie ich rolę w naszym życiu chrześcijańskim. Lex orandi est lex credendi - mówi teologiczne adagium. Prawo modlitwy jest prawem wiary. Współczesne prądy teologii postawiły jako dyskusyjny problem Aniołów, ich istnienia i ich roli. Niezależnie od dyskusji teologów Lud Boży modli się i liturgią 2 października potwierdza wiarę w istnienie Aniołów, a także ich specjalne funkcje odnośnie poszczególnych wiernych i społeczności. Wiara ta mówi, iż Bóg dał każdemu człowiekowi opiekuna - Anioła, aby był jego szczególnym stróżem na drodze przez ziemię do Królestwa niebieskiego. Największy teolog średniowiecza, św. Tomasz z Akwinu, utrzymuje, że w chwili, gdy przychodzi na świat dziecko, Bóg przywołuje jednego ze swych cudownych Aniołów i oddaje noworodka jego specjalnej opiece. Każdy człowiek, heretyk czy katolik, ma swego Anioła Stróża. Anioł jednak nie potrafi ingerować w naszą wolną wolę, lecz działa w sferze naszych wspomnień, przypominając nam wyraźnie o czymś, co powinniśmy zrobić lub też ostrzegając przed czymś. Życzliwie wpływa na naszą wyobraźnię i motywy postępowania, przekonując nas, namawiając do zwalczania naszej słabości oraz złych skłonności. To on natchnie nas czasami wspaniałymi ideałami i zachęca do nowego, większego wysiłku. Nauka ta niesie nam pociechę i ukazuje dobroć Boga, mając głębokie podstawy biblijne. Pismo Święte 300 razy mówi o Aniołach, przytaczając rozmaite ich zadania, które spełniają z rozkazu Bożego, choćby np. z Dziejów Apostolskich: "Ale Anioł Pański w ciągu nocy otworzył bramy więzienia i wyprowadził ich" (Dz 5, 19); "I natychmiast poraził go (Heroda) Anioł Pański dlatego, że nie oddał czci Bogu, a stoczony przez robactwo wyzionął ducha" (Dz 12, 23). Sam Pan Jezus przestrzegając przed zgorszeniem powiedział: "Powiadam wam, że aniołowie ich (tzn. dzieci) w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mego, który jest w niebie" (Mt 18, 10). Wśród aniołów jest hierarchia. Archaniołowie: Rafał - Bóg uzdrawia, Gabriel - Moc Boża, Michał - Któż jak Bóg! Rafał - dany jako towarzysz Tobiaszowi w drodze do Rages (Tob 8, 3), uwolnił córkę Raguela Sarę od demona Asmodeusza i szczęśliwie przyprowadził Tobiasza do domu i ojcu Tobiasza przywrócił wzrok. Gabriel - jest zwiastunem narodzin Jana Chrzciciela i nawet samego Syna Bożego. Michał - książę niebieski, wódz broniący nas w walce przeciw złości i zasadzkom szatana, który mocą Bożą strącił do piekła Lucyfera i jego adherentów. Prawda o Aniołach Stróżach, którą liturgia przypomina nam 2 października, rozszerza nasze horyzonty, pozwala nam patrzeć na świat nie tylko poprzez zmysłowe poznanie, szkiełko i oko uczonego przyrodnika, fizyka, ale w duchu wiary dostrzegać to, co dla zmysłów wszakże niedostępne, ale rzeczywiste, bardzo rzeczywiste. Z tego poznania trzeba nam także wyciągać prawdziwe wnioski, aby żyć w atmosferze spraw Bożych we wspólnocie z Bogiem i wszystkimi bytami, które Mu służą.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec, który może wszystko – tajemnice bolesne

2025-10-02 20:57

[ TEMATY ]

różaniec

rozważania różańcowe

Karol Porwich/Niedziela

Różaniec jako sposobność do „podglądania Nieba”? Tak, ono daje nam się w nim zobaczyć.

Funkcję okien w murze odgradzającym naszą doczesność od komnat Bożego Królestwa pełnią święte ikony – pisane według specjalnych, surowo przestrzeganych kanonów, korzystające z wielowiekowych doświadczeń sztuki i mistyki. Farby ikon są nakładane pędzlami mnichów, ascetów, ludzi przygotowujących się do tego zadania przez długie posty i modlitwy. Patrzymy na ikonę, i nagle obraz staje się mistycznym okienkiem: „otwiera się” przed nami Niebo. Już nie patrzymy na farby, złocenia i kształty. Spoglądamy w głąb ikony. Patrzymy za nią. W wieczność.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję