Reklama

Festyn w Namysłowie

Oni wiedzą dokąd iść

Od trzech lat do tradycji Namysłowa weszły organizowane pod patronatem tutejszej parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła festyny rodzinne. Pomysłodawcą i sercem, a w tym roku także i organizatorem tych imprez jest przewodnicząca Rady Miasta, prezes Akcji Katolickiej Teresa Ceglecka-Zielonka oraz jej mąż Andrzej. O Pani Prezes proboszcz ks. prał. Aleksander Matyka mówi, że potrafi nie tylko służyć Bogu i Kościołowi, ale także środowisku, w którym żyje i pracuje.

Niedziela dolnośląska 39/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak zwykle w ostatnią sobotę sierpnia festyn rodzinny rozpoczęto wspólną Mszą św., podczas której modlono się o błogosławieństwo dla rodzin, pomyślność dla organizatorów i o uśmiech radości na twarzy każdego dziecka. W br. w organizację imprezy włączyli się: Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, władze miasta i powiatu, a także wolontariusze ze Świetlicy Opiekuńczo-Wychowawczej. Dochód będzie przeznaczony na rozwój działającej pod patronatem Akcji Katolickiej przy parafii pw. Świętych Piotra i Pawła w Namysłowie Świetlicy Opiekuńczo-Wychowawczej. To właśnie w tej placówce, otwartej dzięki przychylności wielu ludzi, każdego popołudnia 30-50 dzieci może codziennie spędzić pożytecznie wolny czas, odrobić lekcje pod fachową opieką, znaleźć przyjaciół, porozmawiać o Bogu, otrzymać pomoc i wsparcie. Dzięki sponsorom i życzliwym, pełnym entuzjazmu ludziom, świetlica organizuje rajdy, wycieczki, letni i zimowy wypoczynek poza miejscem zamieszkania. W obecnej dobie, gdy wszystko przelicza się na pieniądze, takie odruchy serca daroczyńców i wychowawców - wolontariuszy są szczególnie cenne i godne naśladowania. Wyrazem dziecięcej wdzięczności były ofiarowane księdzu proboszczowi, władzom miasta i powiatu, a także organizatorom symboliczne serduszka. Otwierając festyn, ks. prał. Aleksander Matyka zwrócił uwagę, że wszystko, co dzieje się dla dobra rodziny, cieszy samego Boga, a właśnie takie spotkania integrujące rodziny, promieniują na całą społeczność, jednoczą i świadczą o kulturze parafii.
Podczas tego sobotniego popołudnia na miejski stadion przybyli z całymi rodzinami mieszkańcy Namysłowa i liczni goście z zewnątrz. Atrakcji nie brakowało. Gwiazdą Festynu była lubiana, szczególnie przez przedstawicieli średniego pokolenia piosenkarka Halina Frąckowiak, a znany Zespół „Myslovitz” zadowolił nie tylko młodych sympatyków muzyki. Niewątpliwą atrakcją były występy miejscowych zespołów „Akatyst”, Big-Band i Kwartetu Saksofonowego PSM, a także „Horn” z namysłowskiego Domu Kultury. Były konkursy, zabawy dla dzieci, wielka loteria fantowa i pokazy nowych fryzur, było radośnie i rodzinnie, a dzięki kolorowym balonikom „Niedzieli” także „niedzielnie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: Odwołane rekolekcje o Eucharystii

2025-12-18 16:10

[ TEMATY ]

rekolekcje

Jasna Góra

BPJG

Zaplanowane spotkanie na Jasnej Górze (27-28 grudnia) nie odbędzie się!

Wszystkich zainteresowanych zapraszamy w ostatni weekend stycznia 2026 r - informuje BP Jasnej Góry.
CZYTAJ DALEJ

Spróbuj dziś trochę posłuchać. Możesz być mile zaskoczony

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 1, 18-24.

Czwartek, 18 grudnia. Dzień Powszedni.
CZYTAJ DALEJ

O. prof. Jacek Salij: o zwierzęta trzeba dbać, ale nie można ich zrównywać z ludźmi

2025-12-19 08:03

[ TEMATY ]

zwierzęta

Adobe Stock

Człowiek został powołany do opiekowania się przyrodą i nie może dopuszczać się okrucieństwa wobec innych istot. Jednak traktowanie psów czy kotów jak ludzi to błąd - mówi w rozmowie z KAI dominikanin o. prof. Jacek Salij. „Zwątpienie w Boga nieuchronnie kończy się zwątpieniem w człowieka. Dzisiaj wielu ludzi chciałoby urządzić świat tak, jakby Boga nie było. W tej perspektywie chciałoby się unieważnić tę prawdę, że na naszej ziemi jeden tylko człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże - i zrównać człowieka ze zwierzętami” - mówi.

Znany teolog, rekolekcjonista i autor popularnych książek o. Jacek Salij OP w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną przypomina, że jako ludzie mamy obowiązki wobec innych istot stworzonych. Bierze pod lupę zwyczaje żywieniowe, które doprowadziły do tego, że zwierzęta nie są już hodowane, tylko masowo „produkowane”. Podejmuje się jednak uporządkowania podstawowych pojęć w dziedzinie, która niekiedy bywa niezrozumiana nawet przez ludzi wierzących, np. kim jest człowiek i czym różni się od zwierzęcia. „Na naszej ziemi jeden tylko człowiek może usłyszeć Ewangelię i na nią się otwierać. I jeden tylko człowiek jest zdolny do modlitwy” - zauważa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję