W homilii abp Jędraszewski stwierdził, że choć na świecie trwa, jak mówił papież Franciszek, „wojna we fragmentach”, ludziom usiłuje się narzucić przekonanie o pokoju i bezpieczeństwie. Według niego chodzi o to, by nas wewnętrznie uśpić. Tymczasem Kościół z nieugiętą mocą głosi nadejście Dnia Pańskiego, przyjście Chrystusa w chwale, a chrześcijanie – synowie Światłości - nie pogrążają się we śnie, ale czuwają.
„Trzeźwość naszych umysłów i czuwanie naszych serc sprawia, iż uznajemy, że Jezus Chrystus jest Królem Wszechświata, Panem dziejów i historii, Panem naszych serc” – mówił hierarcha. Podkreślał, że zadaniem chrześcijan jest nie tylko modlić się o to, ale czynić wszystko, aby „Królestwo Boże stawało się naszą codzienną rzeczywistością, aby przenikało sposób naszego myślenia i postępowania, aby przemieniało świat”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przywołując ubiegłoroczną uroczystość Aktu Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana, kaznodzieja stwierdził, że jego dzisiejsze ponowienie odbywa się w nieco innym kontekście historycznym, który wyznaczają rocznice objawień maryjnych w Fatimie i Gietrzwałdzie. „W obu objawieniach pojawiły się wezwania do nawrócenia, pokuty i modlitwy o pokój dla świata” – przypomniał.
Reklama
Hierarcha podkreślał, że przesłanie fatimskie powinno być na nowo odczytywane, bo mimo wezwania Matki Najświętszej do modlitwy, nawrócenia i pokuty, świat się nie nawrócił, a ludzie pozostali głusi na Jej orędzie. W konsekwencji, jak mówił, fala ateizmu rozlała się na Europę i świat, a wiek XX stał się wiekiem męczenników. Przypomniał o „wielkim nieszczęściu rewolucji październikowej”, która nigdy nie została potępiona przez świat, a jej konsekwencje trwają.
„Nasila się nieustannie niechęć Europy Zachodniej do swoich chrześcijańskich korzeni” – zdiagnozował metropolita krakowski, podając jako przykład usunięcie krzyża z pomnika św. Jana Pawła II we Francji.
„Szerzy się chęć urzeczywistniania kolejnych utopii, zbudowania idealnego społeczeństwa, opartego o wojujący feminizm, genderyzm, kosmopolityzm, relatywizm moralny, tzw. wartości europejskie, pośród których jest eutanazja i tzw. prawo kobiet do zabijania w swoich łonach nienarodzonych dzieci” – wyliczał abp Jędraszewski. Podkreślił, że w tę batalię o zachowanie chrześcijańskiej Europy „wplątana jest” także Polska.
Według niego przejawami tej batalii są inicjatywy świeckich zmierzające do uszanowania niedzieli jako dnia Pańskiego oraz do zniesienia prawa pozwalającego na eugeniczną aborcję. Nie możemy zgodzić się na śmierć najbardziej niewinnych i bezbronnych istot, zadawaną w imieniu prawa, które broni „silnych, dorosłych i zapatrzonych w swoja osobistą wygodę”.
Hierarcha podkreślał, że wraz z uznaniem Chrystusa jako Pana naszych serc idzie zrozumienie, że Jego królestwo jest królestwem miłości, poświęceniem się i służbą dla drugiego człowieka. Jako przykład podał zaangażowanie wielu świeckich i duchownych w organizację Światowego Dnia Ubogich, w którym chodzi o to, by „otworzyć się na ludzi biednych i rozpoznać w ich twarzach, niekiedy bardzo zniszczonych, oblicze Chrystusa i zrobić wszystko, by zajaśniało nowym blaskiem”.
Jubileuszowy Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana został proklamowany w krakowskich Łagiewnikach, z udziałem Episkopatu i Prezydenta RP Andrzeja Dudy 19 listopada ub. roku, na zakończenie obchodów Nadzwyczajnego Roku Świętego Miłosierdzia w Polsce. Dzień później akt odmawiany był we wszystkich polskich kościołach podczas modlitwy przed Najświętszym Sakramentem.