Reklama

Częstochowianie na Golgocie Wschodu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katyń, Ostaszków, Starobielsk, Kozielsk... któż nie zna tragicznej wymowy tych słów? To miejsca, które są świadkami straszliwego mordu dokonanego przez Rosję sowiecką na polskich oficerach w kwietniu 1940 r. W następstwie paktu Ribbentrop-Mołotow, zawartego w sierpniu 1939 r., nastąpił podział Europy Środkowej na strefy wpływów ZSRR i Niemiec. 1 września w Wieluniu spadły pierwsze bomby II wojny światowej, tak rozpoczął się atak wojsk niemieckich na Polskę. 17 września na wschodnie tereny Polski wkroczyły wojska sowieckie. Jeńcy wojenni - polscy oficerowie przewiezieni zostali do obozów jenieckich obu agresorów. Ci, którzy znaleźli się w sowieckich obozach, mieli z nich już nigdy nie wrócić, zamordowani strzałem w tył głowy.
Wśród zamordowanych byli również polscy policjanci z terenów zajętych przez wojska sowieckie oraz policjanci, którzy uciekli na wschód wraz z rodzinami przed zbliżającym się niemieckim wojskiem. Pod koniec 1939 r. do sowieckiej niewoli trafili również policjanci pochodzący z ziemi częstochowskiej. Wiosną 1940 r. zostali zamęczeni w kazamatach Tweru (Kalinin) i pogrzebani w Miednoje. Lista policjantów z terenu Częstochowy i okolic, zamordowanych przez NKWD, obejmuje mieszkańców m.in. z Częstochowy, Lublińca, Koziegłów, Panek, Gnaszyna, Blachowni, Opatowa, Truskolas, Kamienicy Polskiej i innych.
Wstrząsające jest świadectwo mieszkanki Częstochowy, Krystyny Włoszczal, której ojciec Piotr Włoszczal został zamordowany w Ostaszkowie. „Tata był policjantem w Mykanowie. Gdy Niemcy wtargnęli do Mykanowa, z całą rodziną podjęliśmy ucieczkę. Byłam z rodzicami, rodzeństwem i dalszą rodziną. Uciekaliśmy przed siebie pod Janów i dalej. Niestety, w Równej Rosjanie aresztowali ojca i wywieźli do Ostaszkowa. Nam udało się cudem uniknąć wywózki na Sybir, bo rodziny aresztowanych tam trafiały. Przeżywaliśmy tę tragedię bardzo mocno. Czekaliśmy z utęsknieniem na jakiś znak życia od ojca. Oczekiwanie było straszne. Zaczęły się poszukiwania, ale wciąż przychodziły wiadomości, że takiego człowieka nie ma. Jeszcze dzisiaj, chociaż przebaczyłam, rana w sercu trwa” - powiedziała Niedzieli Krystyna Włoszczal.
Bardzo przejmujące w swojej wymowie są także listy częstochowian wysyłane z nieludzkiej ziemi. „Kochana Kazieńko! Ja jestem zdrów. Znajduję się w Rosji Sowieckiej. Pisz krótko, czyś zdrowa, czy dzieciaczki są zdrowe. Jak zdrowie Dziadziusia. Całuję Was wszystkich mocno, mocno. Ukłony dla Babci”. Ostaszków, 25 listopada 1939 (podpis nieczytelny).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Krzyż Baryczkowski po trzykroć Cudowny”. Esej biskupa Michała Janochy

2025-03-11 15:05

[ TEMATY ]

Warszawa

bp Michał Janocha

esej

Krzyż Baryczkowski

pl.wikipedia.org

"Jako dzieło sztuki jest cudem artystycznym. Jego istnienie w mieście skazanym na nieistnienie jest cudem historycznym. Jego nieprzerwany przez pięć stuleci kult, który można opisać, oraz indywidualne doświadczenia Spotkania, których nie można opisać – są cudem teologicznym" - pisze bp Michał Janocha.

Kiedy w 1525 roku bogaty kupiec i rajca warszawski Jerzy Baryczka przywiózł z Norymbergi gotycki krucyfiks, był świadom, że ofiarowuje świętojańskiej kolegiacie dzieło niezwykłego piękna, ale nie mógł być świadom, że wraz z tym darem rozpoczyna się historia piękna jeszcze niezwyklejszego. Historia pisana już pół tysiąclecia w pieśniach, legendach, wotywnych tabliczkach, obrazach i wierszach, oraz historia niepisana, ulotna, więc najprawdziwsza, historia wzruszeń, cudów i łez albo powszednich chwil i zwykłego trwania. Jerzy Baryczka nie mógł być świadom, że przed tym krucyfiksem przez wieki będą się zginać kolana dzieci i starców, mieszczan, chłopów, ubogich wędrowców, flisaków, szlachty, magnatów, książąt, kapłanów, biskupów, posłów i senatorów, królów Polski, powstańców, skazańców, artystów, poetów, inteligencji, spiskowców, dysydentów, prezydentów, dwóch świętych metropolitów i dwóch papieży (w tym jednego świętego – na razie)…
CZYTAJ DALEJ

Historyk Kościoła: pontyfikat Franciszka wchodzi w nową fazę, pełną niewiadomych

Włoski historyk Kościoła, profesor teologii i religioznawstwa Massimo Faggioli powiedział PAP, że pontyfikat Franciszka wchodzi w nową fazę, pełną niewiadomych. Naukowiec odniósł się do sytuacji panującej od połowy lutego, gdy 88-letni papież trafił do szpitala. Jego stan stopniowo się poprawia.

Prof. Faggioli, wykładowca katolickiego Uniwersytetu Villanova w Pensylwanii w USA, podkreślił w rozmowie z PAP, że "Franciszek od prawie miesiąca jest papieżem ze szpitala, co jest sytuacją dość nadzwyczajną".
CZYTAJ DALEJ

Rekolekcje Kurii Rzymskiej: nadmierna aktywność ucieczką od tematu śmierci

2025-03-12 19:49

[ TEMATY ]

VATICAN NEWS

Vatican News

W siódmym rozważaniu podczas rekolekcji wielkopostnych dla Kurii Rzymskiej, o. Roberto Pasolini mówił m.in. o „iluzji nieśmiertelności”, którą proponuje współczesny świat, zachęcając do nadmiernej aktywności w wielu dziedzinach życia i odsuwania myśli o kresie życia i jego znaczeniu.

W środowym popołudniowym rozważaniu rekolekcyjnym o. Roberto Pasolini OFM Cap podjął m.in. temat „iluzji nieśmiertelności” podsycanej przez postęp i dobrobyt. Zwrócił uwagę, że prowadzi ona do która ignorowania ograniczeń ludzkiej kondycji i uproczywego odsuwania myśli o śmierci. Przejawia się to m.in. w hiperaktywności w wielu aspektach życia i lękiem przed podejmowaniem definitywnych decyzji.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję