W słowie wstępnym do liturgii bp Marian Niemiec powitał wszystkich uczestników uroczystego nabożeństwa, dla których „bez względu na wyznanie i przynależność konfesyjną Jezus Chrystus jest fundamentem życia”.
Przypomniał o początkach reformacji, do której wstępem było ogłoszenie przez Marcina Lutra, mnicha augustiańskiego 95 tez, w których podejmował temat pokuty i sprzedaży odpustów. – Od tego niepozornego wydarzenia (...) rozpoczął się proces obejmujący Kościół, życie społeczne, gospodarcze, naukowe, a który nazywamy reformacją – wskazał. Dodał, że podstawą odnowy było i jest Pismo Święte, które wskazuje i prowadzi do Jezusa Chrystusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Upamiętnienie reformacji w epoce ekumenizmu
Bp Niemiec podkreślił, że wyznawcy luteranizmu mają „powód do dziękczynienia i radowania, bo po raz pierwszy upamiętnienie reformacji odbywa się w epoce ekumenizmu”. – Upamiętnienie początków reformacji będzie odpowiednie wtedy, gdy luteranie i katolicy – gdy wszyscy chrześcijanie – wsłuchają się w ewangelię Jezusa Chrystusa i gdy pozwolą się wciąż na nowo powoływać do wspólnoty ze swoim Panem – dodał bp Niemiec.
Reklama
Do Katowic na zakończenie obchodów 500-lecia reformacji przybyli także prymas Polski abp Wojciech Polak, metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, metropolita wrocławski abp Józef Kupny, biskup opolski Andrzej Czaja oraz bp Krzysztof Nitkiewicz, przewodniczący Rady KEP ds. Ekumenizmu.
W ewangelickiej świątyni zgromadzili się także przedstawiciele innych Kościołów zgromadzonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej, parlamentarzyści i lokalne władze samorządowe. Przybył także b. premier Jerzy Buzek, należący do Kościoła luterańskiego.
500 lat reformacji "czasem bolesne"
Kazanie wygłosił zwierzchnik ewangelickiej diecezji cieszyńskiej bp Adrian Korczago. Podkreślił, że dobiegający końca jubileusz 500-lecia reformacji był czasem niepowtarzalnego świętowania. Podziękował za wspólne przeżywanie całego jubileuszu, w trakcie którego odbyło się wiele konferencji, wystaw i koncertów oraz zostało opublikowanych wiele wydawnictw podejmujących tematykę reformacyjną.
Różne wydarzenia zaszczycili swoją obecnością hierarchowie innych wyznań. Szczególne było zwłaszcza pojawienie się papieża Franciszka podczas zeszłorocznych uroczystości inauguracyjnych 500-lecia reformacji w szwedzkim Lund. Istotna była w tym czasie także przychylność władz państwowych i samorządowych różnych szczebli.
Stwierdził, że historia 500 lat reformacji „nie zawsze była piękna, czasem bolesna, niejednokrotnie haniebna”, ale we właściwym przeżywaniu całego jubileuszu pomocna może być Boża bliskość.
Reklama
„Oczywiście, że kierując się niechęcią czy też wybiórczą lub powierzchowną wiedzą, można postrzegać Marcina Lutra w kategoriach niszczyciela czy odszczepieńca, co w niektórych przypadkach w roku jubileuszowym jeszcze niestety nadal dochodziło do głosu” – ubolewał bp Korczago.
Wskazywał, że w reformacyjnych zamiarach augustiańskiego mnicha widzieć należy natomiast nie tyle destruktora, co „zaangażowanie pielęgnującego, zatroskanego ogrodnika”. – Wszelkie przycinanie suchych, przemarzniętych, uszkodzonych gałęzi, czyli tzw. przewietrzanie, miało prowadzić do poprawy zdrowotności roślin – mówił.
„Źródłem ku temu procesowi nie były intelektualne potyczki, subiektywne kalkulacje, lecz Ewangelia Chrystusowa i moc w niej zawarta ku zbawieniu każdego, kto wierzy” – dodał.
„Żadna grupa nie jest uprzywilejowana”
Bp Korczago podkreślił, że podążanie za Chrystusową ewangelią nie może trwać jedynie w czasie świętowania jubileuszu. - Wszak nie chodzi o samą reformację, ale o ewangelię Chrystusową, która staje się mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy – mówił w kazaniu ewangelicki biskup.
„Ta prawda musi być przekazywana dalej i przeżywana nie tylko przez Kościoły ewangelickie, ale całą ekumeniczną rodzinę, czy wreszcie ludzkość” – stwierdził bp Korczago.
„Żadna grupa nie może czuć się uprzywilejowana do posiadania prawa i jej zawłaszczania w celu afiszowania się mocą Bożą. Przecież ta dotyczy każdego, kto wierzy” – dodał.
Reklama
Odnosząc się do sprawowanego Centralnego Nabożeństwa Reformacyjnego zauważył, że „jeszcze kilkanaście lat temu nie marzyliśmy o takim spotkaniu”. - Boża moc spowodowała, że możemy się tu spotkać – powiedział na zakończenie bp Adrian Korczago.
„Gorszący stan podziału nie powinien trwać”
Po liturgii krótkie pozdrowienie dla uczestników centralnego nabożeństwa w Katowicach wygłosił abp Wiktor Skworc. Hierarcha wspomniał o dobrych relacjach ekumenicznych między katolikami i luteranami. Podał przykład Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, podczas którego biskupi katowiccy Kościoła rzymskokatolickiego mogą głosić Boże słowo w kościołach protestanckich, a „analogicznie i biskupi Kościoła ewangelicko-augsburskiego modlą się i głoszą Słowo w kościołach katolickich, katedry nie wyłączając”.
Stwierdził, że „po upływie tak wielu lat (…) staliśmy się bardziej wspólnotą „życia i działania”. – Wspólnotą ochrzczonych – patrząc dziś w kontekście obchodów 500-lecia reformacji w jednym kierunku – w kierunku Głowy Kościoła, Jezusa Chrystusa; w kierunku Tego, który wszystkich jednoczy i gromadzi w jeden lud Boży - zaapelował.
Reklama
- Gorszący stan podziału nie powinien trwać. Naszym wspólnym zadaniem jest metanoia – przemiana sposobu myślenia dla budowania jedności: modlitwa, współdziałanie i siła chrześcijańskiego świadectwa. W tym dziele wspiera nas sam Jezus, który wstawia się za nami u Ojca jako pośrednik i modli się do Niego o jedność swoich uczniów, „aby świat uwierzył”. To nas właśnie pociesza i pobudza do zjednoczenia z Jezusem, aby prosić Go natarczywie: „Daj nam dar jedności, aby świat uwierzył w moc Twego miłosierdzia”.
„To jest właśnie świadectwo, jakiego świat od nas oczekuje. Jako chrześcijanie będziemy wiarygodnym świadectwem miłosierdzia na tyle, na ile przebaczenie, pojednanie i współdziałanie będą między nami codziennym doświadczeniem” - powiedział abp Skworc.
Hierarcha zauważył, że w czasie gdy Marcin Luter wystąpił ze swoimi tezami, zabrakło „po obu stronach rozpalającego się sporu umiejętności i cierpliwości w dialogu”. Zatem to dialog jest główną drogą do pojednania, „spotkaniem wierzących, mającym na celu wspólne podążanie ku prawdzie i nawróceniu”. - Jest wzajemnym odkrywaniem się, świadectwem w trudzie przezwyciężania uprzedzeń, nietolerancji, nieporozumień, a nie formą kapitulacji czy łatwego irenizmu – mówił.
Umocnienie w dialogu
Metropolita katowicki wyraził na zakończenie nadzieję, że dialog oraz spotkanie i modlitwa umocnią wszystkich w postawie dialogu w życiu codziennym. Zacytował też słowa papieża Franciszka z ubiegłorocznego spotkania ekumenicznego w Lund, wyrażające pragnienie bycia obdarowanymi Bożą łaską, by dążyć wspólnie do zjednoczenia z Bogiem i dawania świadectwa wiary, nadziei i miłości.
Uczestnicy spotkania niezależnie od przynależności konfesyjnej wspólnie odmówili także nicejsko-konstantynopolitańskie wyznanie wiary oraz Modlitwę Pańską.
Marcin Luter ogłosił swoje tezy 31 października 1517 r. w Wittenberdze. Stały się one początkiem ruchu reformacyjnego. Centralne Nabożeństwo Reformacyjne w Katowicach wieńczyło obchody 500 lat reformacji.