Reklama

220. rocznica konsekracji witowskiego kościoła

Niedziela łódzka 34/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

1 sierpnia br. w pięknie odrestaurowanym kościele pw. św. Małgorzaty Panny i Męczennicy i św. Augustyna w Witowie, niegdyś norbertańskim lub premonstrateńskim klasztorze, miała miejsce uroczystość 220. rocznicy konsekracji tego kościoła. Uroczystej Mszy św. przewodniczył bp Adam Lepa. W okolicznościowym kazaniu Biskup Pomocniczy łódzki, nawiązując do niezwykle bogatej historii witowskiej parafii podkreślił, że jubileusz kościoła winien skłonić uczestników uroczystości do refleksji nad wspaniałą przeszłością witowskiego kościoła oraz do dziękczynnej modlitwy w intencji tych wszystkich, którzy przyczynili się do powstania oraz do utrzymania tej wspaniałej świątyni. Drugim momentem refleksji stała się przeżywana w tym właśnie dniu 60. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, które było jednym z najważniejszych wydarzeń pełnych ofiar, ale owocujących dla przyszłego odzyskania niepodległości i suwerenności narodu. W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele władz samorządowych: burmistrz gminy sulejowskiej Stanisław Baryła i przewodniczący Rady Miasta i Gminy Sulejowie Konstanty Ruciński oraz kapłani: ks. prał. Stanisław Socha - dziekan piotrkowski, ks. kan. Zygmunt Czyż - dziekan sulejowski, ks. Piotr Szubski - proboszcz parafii Milejów, ks. Andrzej Pełka - proboszcz parafii Bujny, wikariusze: ks. Grzegorz Świtalski z Włodzimierzowa, ks. Krzysztof Nowak z parafii farnej w Piotrkowie, ks. Kazimierz Urbaniak wikariusz miejscowy oraz ks. Mariusz Ratajczyk CP. Nie zabrakło także członków Straży Pożarnej wraz z pocztem sztandarowym. Przygrywała obchodząca 90-lecie parafialna orkiestra dęta, nawiązująca do świetności dawnych orkiestr za czasów norbertańskich. W uroczystościach wzięła udział grupa Kręgu Seniorów Harcerstwa „Zagłębiacy”, druhowie współpracujący z witowskim proboszczem ks. kan. Grzegorzem Gogolem w dziele wychowania młodzieży od czasów jego pracy w parafii Łękawa, gdzie mieścił się ośrodek szkoleniowy harcerstwa Zagłębia. W dowód uznania za utrwalanie idei i tradycji harcerskiej w środowisku, Księdzu Proboszczowi władze ZHR przyznały stopień Harcerza Rzeczypospolitej oraz odznaczyły go odznaką harcerską. Liturgię ubogacił śpiew scholi młodzieżowej oraz liczna grupa ministrantów. Po Mszy św. Ksiądz Biskup wypowiedział słowa uznania pod adresem ks. Grzegorza Gogola oraz wiernych za ogrom dokonanych w ostatnim okresie prac oraz zachęcił do dalszych starań o wspaniałe dziedzictwo parafii. Następnie wraz z kapłanami i wiernymi udał się w procesji do Różańcowego Ogrodu, by poświęcić tam grotę z figurką Matki Bożej i stacje Różańca św. Ostatnia inicjatywa wiąże się z pragnieniem ożywienia w witowskim kościele kultu Matki Bożej. W kościele nad głównym ołtarzem, znajduje się od trzystu już lat uznany niegdyś jako cudowny obraz Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny.

Więcej o dziejach kościoła witowskiego można przeczytać na stronie internetowej www.archidiecezja.lodz.pl/czytelnia

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Św. Wacław

Niedziela świdnicka 39/2016, str. 5

[ TEMATY ]

święty

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław
Święty Wacław był Czechem. Jest głównym patronem naszych południowych sąsiadów, czczonym tam jako bohater narodowy i wódz. Był królem męczennikiem, a więc osobą świecką, nie duchowną, i to piastującą niemal najwyższą godność w narodzie i w państwie. Jest przykładem na to, że świętość życia jest nie tylko domeną osób duchownych, ale może być także zrealizowana na najwyższych stanowiskach społecznych. Nie mamy dokładnych danych dotyczących życia św. Wacława. Jego postać ginie w mrokach historii. Historycy wysuwają różne hipotezy co do jego życia. Jest pewne, że Wacław odziedziczył po ojcu tron królewski. Podobno był dobrym, walecznym rycerzem, co nie przeszkadzało mu być także dobrym i wrażliwym na ludzką biedę. Nie jest znana przyczyna jego konfliktu z bratem Bolesławem, który stał się jego zabójcą i następcą na tronie. Nie znamy też bliżej natury i rozwoju konfliktów wewnętrznych oraz ich związków z polityką wobec sąsiadów, które wypełniły jego krótkie rządy i które były prawdopodobnie tłem bratobójstwa. Śmierć Wacława nastąpiła 28 września 929 lub 935 r. w Starym Bolesławcu. Kult Wacława rozwinął się zaraz po jego śmierci. Ciało męczennika przeniesiono do ufundowanego przez niego praskiego kościoła św. Wita. Wczesna cześć znalazła wyraz w bogatym piśmiennictwie poświęconym świętemu. Kult Wacława rozszerzył się z Czech na nasz kraj, zwłaszcza na południowe tereny przygraniczne. Zadziwiające, że Katedra na Wawelu otrzymała jego patronat. Także wspaniały kościół św. Stanisława w Świdnicy ma go jako drugorzędnego patrona.
CZYTAJ DALEJ

„Ojcostwo to codzienna obecność" – Marcin Kwaśny o tym, jak być bliskim tatą

2025-09-27 20:00

[ TEMATY ]

wywiad

ojcostwo

Marcin Kwaśny

Forum Tato.Net

Razem.tv

11 października 2025 roku odbędzie się 17. Międzynarodowe Forum Tato.Net w Kielcach, wyjątkowe wydarzenie gromadzące ojców. W tym roku tematem forum będzie ojcostwo, które buduje odporność. Rozmawiamy o tym z Marcinem Kwaśnym - odtwórcą głównej roli św. Maksymiliana w filmie „Triumf serca", aktorem, który w ubiegłym roku prowadził Galę Max wieńczącą Forum Tato.Net.

Tematem tegorocznego Forum Tato.Net jest obecność, która buduje odporność. Jak Pan stara się być tatą obecnym także wtedy, gdy emocji w domu jest bardzo dużo?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję