Reklama

Święci i błogosławieni

Wspomnienie św. Krzysztofa i św. Jakuba

25 lipca Kościół wspomina św. Jakuba Apostoła, który według legendy dotarł w podróżny misyjnej do Hiszpanii i św. Krzysztofa - patrona podróżnych i kierowców. Obydwaj są jednymi z najpopularniejszych świętych chrześcijaństwa.

[ TEMATY ]

św. Jakub Apostoł

św. Krzysztof

Arkadiusz Bednarczyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jakub Apostoł, brat św. Jana Ewangelisty, jest nazywany Starszym (lub Większym) dla odróżnienia go od innego Jakuba, również Apostoła, który był "bratem Pana" i ma w hagiografii przydomek Młodszy (Mniejszy). Był synem rybaka Zebedeusza i pochodził z Betsaidy w Galilei.

Pismo Święte wspomina Jakuba po raz pierwszy opisując, jak razem z bratem odpowiedzieli na wezwanie Mistrza z Nazaretu. Św. Mateusz Ewangelista opisał, jak obydwaj zostawiają swoje sieci i idą za Jezusem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po raz drugi Ewangelie wspominają Jakuba opisując jak żona Zebedeusza prosi Pana o honorowe miejsca dla swoich synów (Jakuba i Jana) w przyszłym Królestwie. Wiadomo też, że miał popędliwy charakter i dlatego otrzymał od Jezusa przydomek "Syn Gromu". Żądał bowiem, żeby na pewne miasto w Samarii, które nie przyjęło Jezusa, spadł piorun i spalił je. Został ścięty na rozkaz Heroda Antypasa w Jerozolimie około Wielkanocy 44 r.

Reklama

Według "nie zasługującej na wiarę" - jak napisał autor "Żywotów świętych pańskich" - legendy, św. Jakub zawędrował w podróży misyjnej aż do Hiszpanii. Jest czczony jako patron tego państwa. Od jego imienia pochodzi nazwa miasta Santiago (Sant Jago) de Compostela w Galicji, gdzie znajdują się relikwie Apostoła. W średniowieczu Santiago było trzecim, po Ziemi Świętej i Rzymie, sanktuarium chrześcijaństwa. Pielgrzymowanie do Santiago, praktykowane od wczesnego Średniowiecza, scalało od wieków chrześcijańską Europę. Do dziś kwitnie ruch pielgrzymkowy, setki tysięcy pątników udają się co roku do sanktuarium Apostoła.

Św. Krzysztof jest jednym z najbardziej popularnych świętych Wschodu i Zachodu. Wiadomo o nim tylko tyle, że pochodził z Azji Mniejszej, z prowincji rzymskiej Licji w dzisiejszej Turcji i że tam poniósł śmierć męczeńską za panowania cesarza Decjusza ok. 250 r.

Istnieje wiele legend o nim. Jedna z nich głosi, że przez wiele lat służył pogańskim możnym tego świata. Kiedy jednak poznał naukę Chrystusa, przyjął chrzest. Pokutując za swój grzeszny żywot, postanowił osiedlić się nad Jordanem i przenosić przez rzekę pielgrzymów, idących ze wschodu do Ziemi Świętej. W trakcie jednej z przepraw, niosąc na plecach dziecko, na środku Jordanu poczuł ogromny ciężar przekraczający jego siły. Bliski utonięcia usłyszał głos: "Jam jest Jezus, twój Zbawiciel. Dźwigając Mnie, dźwigasz cały świat". Stąd też imię świętego – Christoforos – niosący Chrystusa.

Jako swojego patrona czcili św. Krzysztofa przewoźnicy, tragarze, flisacy i pielgrzymi. Współcześnie jest czczony jako patron kierowców, a jego wizerunek zdobi wiele pojazdów mechanicznych, które błogosławi się w dniu 25 lipca, bądź 31 maja (Nawiedzenie Najświętszej Maryi Panny) lub 29 września (św. Rafała), 2 października (Świętych Aniołów Stróżów).

Obrazy i rzeźby przedstawiają go jako potężnego mężczyznę z kijem wędrowca w dłoni, niosący na plecach Dzieciątko Jezus.

2017-07-25 11:08

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzięki akcji "Św. Krzysztof" możemy uratować ludzkie życie

Dzięki Akcji św. Krzysztof - w ramach, której zbieramy na środki na zakup transportu dla misjonarzy - możemy uratować ludzkie życie - powiedział PAP przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji bp Jerzy Mazur. Samochód, ambulans, czy motorówka – to często podstawowe narzędzie pracy misjonarza - zaznaczył.

W niedzielę rozpoczyna się XXII Ogólnopolski Tydzień św. Krzysztofa pod hasłem "W drogę do Źródła Życia". Obchodzony jest z okazji wspomnienia patrona kierowców i podróżujących, które przypada 25 lipca. Towarzyszy mu organizowana przez MIVA Polska Akcja św. Krzysztof" – 1 grosz za 1 bezpiecznie przejechany km na środki transportu dla misjonarzy.
CZYTAJ DALEJ

„A taki był ładny, amerykański”

2025-04-12 09:29

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Rafał Trzaskowski zaliczył w tej kampanii polityczną katastrofę, której nie da się już zrelatywizować ani zamieść pod dywan. Sytuacja z debatą to nie tylko „niefortunne nieporozumienie” – to seria świadomych decyzji, które obnażyły tchórzostwo, manipulację i brak szacunku do wyborców. I choć sztab kandydata Koalicji Obywatelskiej próbował to ubrać w elegancki garnitur „dialogu ponad podziałami” i „nowych standardów”, to wyszło coś zupełnie odwrotnego: polityczny obciach i bolesna porażka wizerunkowa.

To już samo w sobie wyglądało jak paniczny unik konfrontacji – jakby bał się, że nie wytrzyma zwarcia. A potem, gdy już odpowiedział, postawił warunki tak absurdalne, że nikt przy zdrowych zmysłach nie potraktował tego jako poważnej propozycji. Debata miała się odbyć tylko wtedy, gdy zorganizują ją trzy konkretne stacje – TVP (w likwidacji), TVN i Polsat. To miało wyglądać jak próba pogodzenia interesów, ale tak naprawdę było próbą ustawienia sobie debaty w kontrolowanym środowisku. Problem w tym, że nie kupili tego ani wyborcy, ani media, ani nawet polityczni sojusznicy.
CZYTAJ DALEJ

Co daje wspólna Wielkanoc

Lubię ten okres, kiedy wszystkie Kościoły chrześcijańskie: wschodnie i zachodnie, w tym samym czasie celebrują Wielkanoc, a więc i Wielki Tydzień. Tak jest w tym roku. To pomaga uświadomić, że największe święto chrześcijańskie tak naprawdę łączy nas wszystkich. Bo wierzymy w tego samego Jezusa Chrystusa i mamy wiele wspólnych elementów naszej wiary i praktyk liturgicznych.

Zatem Anno Domini 2025 w Niedzielę Palmową w wielu miejscach Polski krzyżują się procesje z palmami, gdy katolicy i prawosławni świętują uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy. W Wielki Czwartek w tym samym czasie będziemy świętować ustanowienie sakramentu eucharystii i kapłaństwa, które mają takie samo znaczenie w obu kościołach: wschodnim i zachodnim. Także w Wielki Piątek czcimy Mękę Pana Jezusa, nawet jeśli w nieco inny sposób, to wymowa celebracji jest taka sama. W obu Kościołach centrum obchodów stanowi adoracja krzyża. Kościół prawosławny nie zna wprawdzie drogi krzyżowej i nie umieszcza Najświętszego Sakramentu nad udekorowanym Grobem z figurą Jezusa, za to wierni niosą w procesji – nieznaną u nas - Świętą Płaszczenicę, czyli tkaninę z wizerunkiem Chrystusa leżącego w grobie, a następnie przed Płaszczenicą oddają głębokie pokłony, dotykając czołem posadzki świątyni. To właśnie Płaszczenica symbolizuje Grób Pański. Liturgie wschodnie są też dłuższe, mają więcej śpiewów chóralnych, ale też nasze Wielkopiątkowe obrzędy i śpiewy pieśni pasyjnych mają wyjątkowy charakter, pozwalają się skupić i autentycznie włączyć w Mękę Chrystusa. To chyba sprawia, że to nabożeństwo jest dla mnie co roku ogromnym przeżyciem i mocnym doświadczeniem wiary.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję