Reklama

Święci i błogosławieni

Św. Jan z Kęt

Niezwykła pracowitość, wnikliwy umysł, dobre serce – to cechy, które zjednały pobożnemu profesorowi miłość i oddanie nie tylko studentów, ale także ubogiej ludności Krakowa.

[ TEMATY ]

św. Jan z Kęt

Arkadiusz Bednarczyk

Cud św. Jana Kantego na obrazie z kościoła w Żołyni

Cud św. Jana Kantego na obrazie z kościoła w Żołyni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Johannes de Canti

Niewiele dziś wiemy o pochodzeniu i wczesnych latach przyszłego świętego akademika. Urodził się 24 czerwca 1390 r. w Kętach (ok. 30 km od Oświęcimia). Z zachowanych dokumentów wynika, że podpisywał się najczęściej po łacinie jako Jan z Kęt. Wywodził się z zamożnej rodziny mieszczańskiej. Jego ojciec, Jan Wacięga, był bogatym mieszkańcem Żywca, a nawet - przez pewien czas - burmistrzem tego miasta. Matka miała na imię Maria. Dosyć późno, bo jako 23-latek, Jan rozpoczął studia w Akademii Krakowskiej na Wydziale Filozoficznym i w 1418 r. otrzymał stopień magistra sztuk. Objął funkcję wykładowcy. Na swoje utrzymanie Jan zarabiał prywatnymi lekcjami i pomocą duszpasterską.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Umiłowanie mądrości

W 1421 r. na prośbę bożogrobców z Miechowa Akademia Krakowska wysłała Jana Kantego do tamtejszej szkoły klasztornej. Zadaniem szkoły było przede wszystkim kształcenie kleryków zakonnych. To tutaj powstały starannie przepisane rękopisy, które Janowi potrzebne były do wykładów: pisma Ojców Kościoła, św. Augustyna, św. Tomasza, a także Arystotelesa. Zwyczajowi temu pozostał wierny przez 40 lat, a efektem tej imponującej pracy jest 18 tys. przepisanych stron i 28 tomów kodeksów. Obowiązki kierownika szkoły Jan łączył z kaznodziejstwem. W Miechowie przebywał do 1429 roku, kiedy to wrócił do Krakowa i rozpoczął wykłady w Akademii Krakowskiej na Wydziale Filozoficznym, gdzie przez kilka lat pełnił funkcję dziekana.

Powodowany pragnieniem poszukiwania prawdy i mądrości, jednocześnie zaczął, w wieku blisko 40 lat, studia teologiczne. Studiował Pismo święte, księgi Piotra Lombarda, nauki teologiczne. Godzenie obowiązków profesora filozofii dziekana i rektora Kolegium Większego ze studiowaniem wymagało żelaznej dyscypliny i pracowitości, często też cierpliwości, ale Jan nie poddawał się i po 13 latach studiów uzyskał wreszcie tytuł magistra teologii, który był wówczas jednoznaczny z doktoratem.

Reklama

W roku 1439 został kanonikiem i kantorem kapituły św. Floriana w Krakowie oraz proboszczem w Olkuszu. Nie był jednak w stanie pogodzić obowiązków duszpasterskich i uniwersyteckich. Po kilku miesiącach, bez żalu, zrzekł się probostwa w Olkuszu, choć to oznaczało zarazem rezygnację ze sporych dochodów. Był również kantorem, a to nakładało na niego obowiązek opieki nad muzyką i śpiewem liturgicznym.

Kanonizując go w 1767 r., papież Klemens XIII tak pisał o tym, jak Jan łączył wiarę i naukę, osobistą świętość i wiedzę: „Nikt nie zaprzeczy, że Jan Kanty, który w Akademii Krakowskiej przekazywał wiedzę zaczerpniętą z najczystszego źródła, jest godny zaliczenia do wybranego grona znamienitych mężów, wyróżniających się wiedzą i świętością. Postępowali oni tak, jak nauczali, i stawali w obronie prawdziwej wiary przeciwko tym, którzy ją zwalczali”.

Chrystus przyszedł

Miłość i szacunek współczesnych zaskarbił sobie dobrocią serca i wrażliwością na krzywdy najuboższych mieszkańców Krakowa. Dostrzegał potrzebujących i dzielił się tym, co posiadał, aby im pomóc. Słynął z wielkiego miłosierdzia. Wyzbył się własnego odzienia i obuwia, dzielił się posiłkiem z biednymi. Jako rektor zapoczątkował tradycję odkładania ze stołu profesorów części pożywienia codziennie dla jednego biednego. Dbał także o ubogich studentów, których wspomagał z własnych, skromnych zasobów. Ten rys ubóstwa został przekazany w wielu legendach o św. Janie z Kęt. Kroniki mówią, że jeśli w czasie posiłku zjawiał się żebrak, służący powiadamiał: „Przyszedł ubogi". A Jan odpowiadał natychmiast: „Chrystus przyszedł” i szedł, aby nakarmić gościa.

Dobro powraca

Fenomen Jana z Kęt polegał więc nie tylko na wszechstronności zainteresowań naukowych i starannym wykształceniu, którym chętnie się dzielił ze słuchaczami. Tym, co przyciągało do niego współczesnych, była jedność nauczania i życia. Choć jego życie upływało w zamknięciu bibliotek, był dostępny dla wszystkich, nie odgradzał się od świata i jego problemów, ale starał się na nie reagować z mądrością profesora i ewangeliczną wrażliwością kapłana.

Reklama

„Umiał święty profesor pochylić się i dotknąć końcówek najcieńszych gałązek. Owoc Ewangelii leżał u jego stóp, gdy przyodziewał biedaka w swoje własne buty, gdy okrywał jego plecy swoim płaszczem. Umiał spytać małe dziecko na ulicy, dlaczego płacze” – pisał o nim krakowski biskup pomocniczy Jan Pietraszko, kandydat na ołtarze.

Jan nie tylko czynił dobro, ale swoją postawą wyzwalał dobro u innych. Kronikarze zapisali, że któregoś dnia święty otrzymał kosz pięknych jabłek. Posłał te jabłka ubogiemu szewcowi, ojcu kilkorga dzieci. Szewc obdzielił jabłkami swoje dzieci, a resztę ofiarował choremu krawcowi, ten zaś przesłał prezent sędziwej staruszce, która, niewiele myśląc, przekazała owoce profesorowi z Kęt. Dobro powraca.

Wzór nauczyciela i duszpasterza

Całe swoje życie poświęcił nauczaniu i pogłębianiu zdobytej wiedzy. Pracował z imponującą wytrwałością i zaangażowaniem, osiągając – według słów św. Jana Pawła II – „integrację wiary z kulturą, kompetencji zawodowej z chrześcijańską mądrością”. To zjednywało mu szacunek studentów i profesorów. Był człowiekiem autentycznej wiary. Krzewił miłość do Eucharystii i zachęcał do częstego przyjmowania Komunii świętej. Niestrudzenie, niemal do ostatnich dni życia, posługiwał w konfesjonale.

Po długim i owocnym życiu Jan zmarł w wieku 83 lat, w Wigilię 1473 r. Przekonanie o jego świętości było tak powszechne, że pochowano go pod amboną kolegiaty św. Anny w Krakowie. W 1621 r. synod biskupów w Piotrkowie skierował do Watykanu prośbę o wszczęcie procesu kanonicznego. Jan został beatyfikowany 27 września 1680 r. przez błogosławionego papieża Innocentego XI. Kanonizacji dokonał Klemens XIII 16 lipca 1767 r.

Reklama

Papież Klemens XIII w bulli kanonizacyjnej tak scharakteryzował jego postać: „W jego słowach i postępowaniu nie było fałszu ani obłudy: co myślał, to i mówił. A gdy spostrzegł, że jego słowa, choć słuszne, wzbudzały niekiedy niezadowolenie, wtedy przed przystąpieniem do ołtarza usilnie prosił o wybaczenie, choć winy nie było po jego stronie. Codziennie po ukończeniu swoich zajęć udawał się z Akademii prosto do kościoła, gdzie się długo modlił i adorował Chrystusa utajonego w Najświętszym Sakramencie. Tak więc zawsze Boga tylko miał w sercu i na ustach”.

Relikwie Jana Kantego spoczywają w barokowym grobowcu - konfesji w kolegiacie św. Anny w Krakowie, który jest kościołem akademickim miasta. Kult św. Jana Kantego jest wciąż żywy. Jest on czczony przede wszystkim jako patron uczącej się i studiującej młodzieży, jeden z patronów Polski, archidiecezji krakowskiej i Krakowa, a także profesorów, szkół katolickich i Caritas. Do konfesji św. Jana z Kęt w krakowskiej kolegiacie uniwersyteckiej tradycyjnie pielgrzymuje społeczność akademicka Krakowa w dniu jego liturgicznego święta, które przypada 20 października.

2017-07-15 17:49

Ocena: +21 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Olkusz: kard. Dziwisz przewodniczył uroczystościom 250. rocznicy kanonizacji św. Jana z Kęt

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

św. Jan z Kęt

ks. Paweł Kummer

Modlitwa, nauka i dzieła miłosierdzia – to główne cechy, które według kard. Stanisława Dziwisza charakteryzują św. Jana z Kęt, którego 250. rocznica kanonizacji przypada w tym roku. Hierarcha przewodniczył głównym obchodom jubileuszu w bazylice św. Andrzeja Apostoła w Olkuszu, gdzie święty profesor przez krótki czas był proboszczem.

Kard. Dziwisz rozpoczął homilię od osobistego wspomnienia nawiedzenia olkuskiej bazyliki z okazji dwustulecia kanonizacji św. Jana z Kęt. Na obchody te przybył do Olkusza kard. Karol Wojtyła.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

W czasie Roku Świętego 2025 nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego

W czasie Roku Świętego nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego. Zorganizowane zostaną jednak przy nim specjalne czuwania przeznaczone dla młodzieży. Jubileuszową inicjatywę zapowiedział metropolita Turynu, abp Roberto Repole.

- Chcemy, aby odkrywanie na nowo Całunu, niemego świadka śmierci i zmartwychwstania Jezusa stało się dla młodzieży drogą do poznawania Kościoła i odnajdywania w nim swojego miejsca - powiedział abp Repole na konferencji prasowej prezentującej jubileuszowe wydarzenia. Hierarcha podkreślił, że archidiecezja zamierza w tym celu wykorzystać najnowsze środki przekazu, które są codziennością młodego pokolenia. Przy katedrze, w której przechowywany jest Całun Turyński powstanie ogromny namiot multimedialny przybliżający historię i przesłanie tej bezcennej relikwii napisanej ciałem Jezusa. W przygotowanie prezentacji bezpośrednio zaangażowana jest młodzież, związana m.in. z Fundacją bł. Carla Acutisa, który opatrznościowo potrafił wykorzystywać internet do ewangelizacji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję