Reklama

Wybierz się razem z nami

Niedziela łomżyńska 28/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Moi Bracia i Moje Siostry!
Zakończył się rok szkolny i katechetyczny. Wielu z nas planuje wypoczynek wakacyjny i urlopowy. Mamy odpoczywać fizycznie, ale równocześnie jawi się sposobność odnowienia siły dla naszego życia duchowego. Bóg ciągle stawia nam nowe zadania i ciągle posyła nas do realizowania chrześcijańskiego powołania.
Ojciec Święty wskazał nam trzyletni cykl duszpasterski. Pierwszy rok przebiegał pod hasłem Poznaj Chrystusa, drugi - Pokochaj Chrystusa, a trzeci, aktualny rok, przebiega pod hasłem Naśladuj Chrystusa. Ten rok kontynuuje i podsumowuje poprzednie lata. Żeby naśladować Chrystusa trzeba najpierw Go poznać, potem pokochać. A jeżeli kogoś się zna i kocha, to następnym krokiem jest naśladowanie. Tak ma być również w naszym odniesieniu do Chrystusa.
Wspaniałą okazją do podjęcia tego programu jest pielgrzymka piesza. Pielgrzymowanie to przede wszystkim szkoła modlitwy, zbliżania się przez Matkę Najświętszą do Boga. Przez modlitwę, śpiew, przez przyjmowanie sakramentów, przez udział w Eucharystii, wchodzimy coraz głębiej w zjednoczenie z Bogiem.
Pielgrzymowanie, to szkoła życia społecznego. Gdy ma się plecak na ramieniu, człowiek czuje się tak, jakby włączył się w nowe środowisko. Razem z nim są siostry i bracia pielgrzymi, z którymi wędruje nie bacząc, czy to są osoby z wielkiego świata, wykształcone, czy zwykli ludzie, starsi czy młodsi. Każdy dla każdego jest siostrą i bratem. Pielgrzymując, patrzy się na ludzi stojących przy drodze, doznaje się od nich życzliwości - gdy częstują pielgrzymów jedzeniem i piciem. Wreszcie, gdy już dochodzi się do Częstochowy następuje przedziwne dojrzewanie do spotkania z Matką Bożą. Wielkim przeżyciem jest przejście przez częstochowskie Aleje Najświętszej Maryi Panny. Tu spotykamy wiele pozdrawiających nas rąk, rozradowanych oczu i życzliwych serc.
W sierpniu z każdego zakątka Polski spływają na Jasną Górę, jak rzeki wezbrane, niezliczone rzesze polskiego Narodu, aby przed tronem Maryi - naszej Matki i Królowej, złożyć pokorny dar gorącej modlitwy i chrześcijańskiej pokuty. Jasnogórscy pielgrzymi proszą Maryję o Jej przedziwną pomoc i obronę, abyśmy dochowali wierności Bogu, Krzyżowi, Ewangelii i Kościołowi i w ten sposób odpowiedzieli, przez świadectwo Chrystusowi Zmartwychwstałemu, na wielkie wołanie Europy i świata o nadzieję, której tak bardzo potrzebuje człowiek kroczący po trudnych drogach trzeciego tysiąclecia.
Również z naszej diecezji, już po raz 20. wyruszy Jubileuszowa Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Podobnie jak w latach ubiegłych 1 sierpnia z Łomży wyruszą grupy: św. Andrzeja Boboli i św. Franciszka; z Ostrołęki: grupa św. Stanisława Kostki i św. Antoniego; z Zambrowa grupa sługi Bożego kardynała Stefana Wyszyńskiego. 2 sierpnia z Ostrowi Mazowieckiej wyruszy grupa bł. Władysława z Gielniowa, a 3 sierpnia z Wyszkowa grupa św. Wojciecha. Pragnę się z wami, Drodzy Pielgrzymi, spotykać na trasie. Najpierw w łomżyńskiej katedrze, potem w parafii Strachówka, gdzie będę sprawował dla wszystkich pielgrzymów ofiarę Mszy św., a na zakończenie spotkamy się przed tronem naszej Pani i Królowej na Jasnej Górze 13 sierpnia br.
W tym roku będzie przewodzić pielgrzymom hasło Naśladuj Chrystusa. Podczas pielgrzymki będziemy uczyć się, co znaczy być jedno z Chrystusem, co znaczy nauka Ewangelii, która mówi - jeżeli jesteś wyznawcą Chrystusa, to każdy jest twoim bratem i siostrą. Tu jest źródło naszego odniesienia do Boga i do przykazania miłości bliźniego. W tym jest klucz do rozumienia chrześcijaństwa.
Do pielgrzymowania przed oblicze Jasnogórskiej Pani zapraszam z całego serca wszystkich, którym pozwoli na to czas i zdrowie. Mamy różne do tego powody i intencje. Zachęcam szczególnie dlatego, że jest to nasza 20. Piesza Pielgrzymka. Mały jubileusz. Wybierzmy się na pielgrzymkę, aby podziękować Bogu i Matce Najświętszej za te 20 lat wspólnego wędrowania. Swoje słowo kieruję do tych, którzy szli pieszo na Jasną Górę już w poprzednich latach, a mieli z różnych przyczyn kilka lat przerwy. Postarajcie się znaleźć czas na to, abyśmy w tym roku znowu spotkali się na pielgrzymim szlaku.
W sposób szczególny zachęcam was, ludzie młodzi, ponieważ jest to w znacznej mierze pielgrzymka młodych. Jesteście pełni sił i entuzjazmu. A tego potrzeba nie tylko na pielgrzymce, ale i we współczesnym świecie. Niech udział w pielgrzymce będzie dla was wezwaniem i wielką przygodą. Spotkacie wielu ludzi, którzy wniosą do waszego życia coś nowego. Może masz jakieś problemy w swoim życiu. Idź i podziel się nimi z innymi. Ale pamiętaj, nie jesteś sam. Jest z tobą Bóg i drugi człowiek. Nie oczekuj pomocy tylko dla siebie. Staraj się nieść ją innym.
Tych, którzy nie mogą wziąć udziału w pielgrzymce zachęcam do duchowej łączności z pątnikami na trasie. Pomocą w tym niech służą różnego rodzaju relacje: transmisje za pośrednictwem naszego diecezjalnego „Radia Nadzieja”, modlitwa różańcowa, a szczególnie Apel Jasnogórski celebrowany o godz. 21.00 w świątyniach parafialnych. Duszpasterzy zachęcam, aby w miarę możliwości o tej godzinie w czasie trwania pielgrzymki organizowali w swoich kościołach uroczyste Apele Jasnogórskie w łączności z pielgrzymami. W miesiącu gorącej modlitwy o trzeźwość narodu wyśpiewane przed Matką Bożą: Pamiętam, czuwam staje się wyrazem szczególnej odpowiedzialności za naszą przyszłość.

Drodzy Pątnicy!
Na zakończenie tego listu kieruję do was szczególne prośby: w liście na Wielki Post prosiłem o wieczystą adorację Najświętszego Sakramentu i nieustający Różaniec. Drogich pielgrzymów proszę o włączenie się w stałą modlitwę różańcową.
Jest jeszcze druga prośba. Jak słyszeliście z komunikatów planujemy gruntowny remont naszej łomżyńskiej katedry. Pomódlcie się w czasie drogi i przed obliczem Pani Jasnogórskiej, aby wstawiała się za nami u Jezusa Chrystusa w tym szczególnym i drogim naszemu sercu przedsięwzięciu.
Już dzisiaj modlę się za uczestników i organizatorów Jubileuszowej Pielgrzymki na Jasną Górę. Składam serdeczne „Bóg zapłać” wszystkim ludziom dobrej woli i wrażliwego serca, którzy wspierają to dzieło duchowo i materialnie, wszystkim, którzy przyjmują pielgrzymów na trasie naszej pielgrzymki.
Na pracę przygotowania i każdy dzień pątniczego trudu z Księdzem Biskupem Tadeuszem z serca błogosławię.

+ Stanisław Stefanek TChr - Biskup łomżyński

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent: nie było żadnych wątpliwości, kto powinien otrzymać awans generalski

2024-05-03 09:32

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

WOT

PAP/Paweł Supernak

Nie było żadnych wątpliwości, kto powinien otrzymać awans generalski, kto powinien zostać mianowany na te najważniejsze stanowiska dowódcze w wojsku polskim - podkreślił prezydent Andrzej Duda w swoim wystąpieniu po wręczeniu nominacji na stanowisko dowódcy generalnego RSZ i na stanowisko dowódcy WOT.

Prezydent Andrzej Duda wręczył w piątek akty mianowania gen. broni Markowi Sokołowskiemu na stanowisko dowódcy generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych i gen. bryg. Krzysztofowi Stańczykowi na stanowisko dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Papież spotkał się ze 100 księżmi z diecezji rzymskiej

2024-05-03 20:01

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Papież Franciszek udał się do historycznej bazyliki Świętego Krzyża Jerozolimskiego na spotkanie z księżmi posługującymi w centrum Rzymu. Księża z 38 parafii diecezji rzymskiej spotkali się z papieżem w historycznej bazylice, w której znajdują się relikwie Krzyża Świętego.

Papież przybył punktualnie o 16.00. Pozdrowiła go po drodze niewielka grupa wiernych, zgromadzonych już od godziny 15.00.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję