Reklama

Temat tygodnia

Kocham Cię, Tato...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

26 maja jest powszechnie znany i obchodzony jako Dzień Matki. To bardzo piękny zwyczaj. Zachowywanie tego zwyczaju podkreśla doniosłą rolę Matki, którą dawno już dostrzegło wielu pisarzy, poetów, muzyków i nie omieszkało podkreślić jej w swojej twórczości. Do niedawna jeszcze jednak odnosiłam wrażenie, że nie jest wystarczająco rozpowszechniony i spopularyzowany Dzień Ojca, który przypada na 23 czerwca. To święto przez długi okres czasu ignorowane, coraz powszechniej zaczyna gościć w kalendarzu. I w tymże właśnie kontekście łatwiej jest zauważyć fakt, iż sama „instytucja” ojcostwa w pewnym sensie pada ofiarą dyskryminacji.
Misja ojcostwa sprowadzana jest nierzadko wyłącznie do zadań prokreacyjnych. Może to być wypadkową walki płci i sposobu na zademonstrowanie skrajnie feministycznych postaw - nierzadko o charakterze czysto prowokacyjnym. Pomijany jest natomiast bardzo ważny aspekt elementarnej roli, jaka w procesie wychowawczym dziecka przypada w udziale właśnie ojcu. Wiele krążących powszechnie opinii propaguje tezę, iż zaradna, wykształcona, dobrze sytuowana matka jest w stanie samodzielnie zapewnić dziecku najlepsze warunki rozwoju. Tym samym promuje się model „nowoczesnej” niekompletnej rodziny.
Często argumentem przeciwko tradycyjnemu stanowisku opowiadającemu się za klasycznym modelem domowego ogniska staje się przykład osób osieroconych przez ojców - na skutek wojny chociażby. Są to ludzie w dużej mierze reprezentujący wysoki poziom, pomimo iż wychowywali się w rodzinach niepełnych. Jest to jednak niezwykle płytkie, nieobiektywne i rażąco stronnicze podejście. Zupełnie pomija ono kwestię świadomości dziecka. Świadomość ta odwołuje się do pochodzenia, poczucia przynależności, więzów rodzinnych i ona, w konsekwencji, ma bezpośredni wpływ na budowanie osobistej tożsamości.
Matka daje dziecku życie, jest bezpośrednim ogniwem umożliwiającym mu przyjście na świat. Nie sposób więc pominąć jej wyjątkowej roli. Bez wątpienia jednak świadome pomniejszanie roli ojca jest szkodliwe społecznie. Jest to bowiem brutalne ingerowanie w obszary odpowiedzialne za zaspokajanie potrzeb miłości i akceptacji: za dwa odrębne rodzaje doznań związanych z osobą zarówno matki, jak i ojca. Wielu ekspertów w zakresie nauk badających czynniki kształtujące osobowość, podkreśla wagę wychowania w pełnej rodzinie, ze względu na istotę kontaktów z obojgiem rodziców. Ma to ogromny wpływ na rozwój ról płciowych.
Istnieje wiele rodzin niepełnych, które znalazły się w takiej sytuacji niezależnie od siebie, nie z własnej woli. Takie przypadki znajdują się niejako poza dyskusją. Jednak, gdy dla czysto egoistycznych pobudek, będących zapewne konsekwencją zwykle odmiennych, indywidualnych czynników, pozbawia się dzieci możliwości wzrastania w obecności matki i ojca, drastycznie zubaża się tym samym obszar doznań emocjonalno-społecznych.
Istnieje zatem spore niebezpieczeństwo, że „duet”, komponujący się z anonimowego taty „z banku nasienia” i samowystarczającej matki o stopniowo wykształcanej patologicznie dwoistej męsko-damskiej naturze, odciśnie swe piętno na plastycznej, kształtującej się dopiero psychice dziecka. Tym samym zniekształci jego sposób odbierania rzeczywistości i świata oraz zależności nim rządzących, a także i własnej tożsamości.
Zatem należy wyraźnie podkreślić ogromną rolę, jaką odgrywa dobry, troskliwy ojciec w rozwoju dziecka i wszystkim tym, którzy dzięki swemu postępowaniu zasługują na to miano, podziękować za to, że po prostu są. Bowiem w osobach kochających matki i ojca zaraz u progu życia, wkraczając w nieznany nam, nowy, świat otrzymujemy najcenniejszy z możliwych dar.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta od czyśćca

2025-09-09 14:25

Niedziela Ogólnopolska 37/2025, str. 22

[ TEMATY ]

Święta Katarzyna Genueńska

pl.wikipedia.org

Św. Katarzyna Genueńska

Św. Katarzyna Genueńska

Jako pierwsza określiła cierpienia dusz czyśćcowych jako mękę i żar miłości.

Katarzyna Fieschi urodziła się w Genui. W dzieciństwie została osierocona przez ojca Giacoma. Matka – Francesca di Negro zapewniła dzieciom wychowanie religijne. W 16. roku życia Katarzyna została przymuszona do małżeństwa z Julianem Adoro. Związek nie był szczęśliwy. Przez kilka lat Katarzyna żyła w osamotnieniu, po czym podjęła życie towarzyskie właściwe jej sferze. W marcu 1473 r. doznała łaski nawrócenia i przemiany. Odprawiła spowiedź generalną i zaczęła się dużo modlić. Podjęła też działalność charytatywną. Miała częste objawienia Pana Jezusa, który pewnego dnia pozwolił jej nawet spocząć na swojej piersi. Kiedy indziej ujrzała Boskie Serce całe w płomieniach. Chrystus pozwolił jej przytknąć usta do Jego Serca. Spowiednik zgodził się, by przyjmowała codziennie Komunię św., co w tamtym czasie było nowością. W ostatnim okresie życia miała częste wizje, przeżywała dar uniesień i zachwytów, które trwały nieraz kilka godzin.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Poczwórne świętowanie

2025-09-15 12:56

[ TEMATY ]

Częstochowa

parafia Podwyższenia Krzyża Świętego

Carlo Acutis

Karol Porwich / Niedziela

– Trzeba mieć odwagę wiary, aby patrząc na krzyż Chrystusa, nie odwracać wzroku od własnego krzyża, który jest również wpisany w nasze życie osobiste – zwrócił się abp Wacław Depo do młodzieży bierzmowanej i wiernych podczas Sumy odpustowej.

Niedziela 14 września była okazją do poczwórnego świętowania w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Częstochowie. Podczas uroczystości odpustowej celebrowano 100-lecie istnienia parafii, zainstalowano w kościele relikwie św. Carla Acutisa, a młodzież przyjęła sakrament bierzmowania.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję