Reklama

Nowość Ewangelii

Niedziela kielecka 19/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozdział 17 Dziejów Apostolskich wspomina, że kiedy Paweł rozpoczął głoszenie Dobrej Nowiny o Jezusie w Atenach, zaciekawieni Ateńczycy sami zaprowadzili go na Areopag, prosząc, by wytłumaczył im „nową naukę”. Gdy Apostoł, głosząc Boga, który jest Duchem i Stwórcą, nieskończenie wyższym niż świat ziemski, niewidzialnym, a zarazem bliskim człowiekowi, doszedł wreszcie do Prawdy o Jezusie Zmartwychwstałym, Ateńczycy ze śmiechem na ustach odeszli. Być może szukali filozofii, która będzie bardziej atrakcyjna niż te, które słyszeli do tej pory. Może spodziewali się Prawdy, która olśni ich intelekt, rozwiąże kilka stawianych sobie zawiłych pytań. To, co usłyszeli, rozbawiło ich.
Warto przywołać to wydarzenie w okresie, w którym my, chrześcijanie, przeżywamy szczególnie intensywnie zmartwychwstanie Jezusa. W Liturgii Słowa V niedzieli wielkanocnej szczególnie często pojawia się grecki przymiotnik kainos (nowy) - ten sam, którym mający niewątpliwie dobre intencje Ateńczycy określili naukę o Jezusie. Czy naprawdę po tylu wiekach mamy wciąż prawo nazywać Ewangelię „nową”? Jaka nowość tkwi w tradycyjnych, aż za dobrze znanych Prawdach Kościoła, od których wielu odwraca się, uznając ich intelektualną słabość bądź przestarzałość?
Kiedy autorzy nowotestamentalni używają określenia „nowy”, na ogół starają się wyrazić trzy rzeczy. Po pierwsze odnoszą się do czegoś, co istnieje przez relatywnie krótki okres czasu, po drugie określają w ten sposób coś niezwykłego, co wcześniej nie istniało, a w swej nowości jest zadziwiające i niezwykłe, po trzecie wreszcie opisują rzeczywistość, będącą w opozycji do „starego” i to opozycji tak ostrej, że „stare” musi ustąpić. Fenomen Jezusa sytuuje się w dwóch ostatnich obszarach znaczeniowych.
„Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą” (Mk 1, 27) - dziwili się Galilejczycy, widząc Jezusa uzdrawiającego i wyrzucającego złe duchy. Może zabrakło im bystrości Ateńczyków, a może dane im było zupełnie inne spojrzenie na Jezusa, pozbawione pustych dywagacji bezpłodnych dyskusji. Odkrywali nowość Jezusa nie jako słuchacze lub ludzie przypatrujący Mu się z zewnątrz, zostali porwani w sam środek, być może niektórzy z nich zostali dotknięci Jego mocą. Ważenie prawd prowadzi do przekonania, że wszystkie są do siebie podobne i owocuje ostatecznie zwątpieniem. „Nowość” Ewangelii można odkryć nie tyle wówczas, kiedy odważnie wnikamy w nią intelektem, lecz wtedy, kiedy otwieramy nasz intelekt i wnętrze, powalając by to Ona wnikała w nas.
Boża „nowość” nie daje się nigdy sprowadzić do poziomu abstraktu lub idei, przybiera twarz konkretnej osoby, w której życie wkracza, daje początek „nowemu stworzeniu” (2 Kor 5,17). Tak św. Paweł opisuje cud łaski o tyle większej od aktu stworzenia, o ile trudniej jest dorosłemu człowiekowi narodzić się powtórnie (J 3,4). Dokonać mogła tego tylko Miłość, która w całej biedzie zeszpeconej grzechem twarzy świata, potrafiła rozpoznać dawne piękno Bożego obrazu. Tę Miłość Jezus pozostawił swym uczniom jako „nowe przykazanie” (J 13, 34), choć jak pisze św. Jan, jest to „przykazanie istniejące od dawna” (1J 2,7). Jednak jego absolutna nowość polega na tym, że ta nieogarniona Miłość „trwa” tylko w Jezusie, a naśladować ją można jedynie trwając w Nim (1 J 2,8).
W „nowym człowieku” na powrót odczytać można podobieństwo do Boga (Ef 4,24), przepływa przezeń życie Zmartwychwstałego (Rz 6,4) i Duch wolności, w którym służy Bogu bez niewolniczego poczucia obowiązku (Rz 7,6). Nic zatem dziwnego, że odnowiony przez łaskę człowiek z tęsknotą oczekuje podobnej sobie, przemienionej ziemi, w której dostrzega swój prawdziwy dom (2 P 3,13). Zmartwychwstanie Jezusa uwalnia tak potężną energię życiodajnej Miłości, że Bóg wypowiada słowa „Oto czynię wszystko nowe” (Ap 21,5). Proces ten, nawet jeśli jeszcze niewidoczny, przebiega już we wnętrzu świata, aby ukazać się naszym oczom w postaci „nowego nieba” i „nowej ziemi”, która nie będzie już znała śmierci ani żałoby, krzyku ani trudu (Ap 21,1.4). Wypełni się odwieczna tęsknota człowieka i Boga, którzy zamieszkają wreszcie razem.
„Nowość” Przymierza w Chrystusie jest tak wielka i wszechogarniająca, że wyklucza ona starość grzechu, inne bóstwa. Nawet Prawo i Przymierze Starego Testamentu powoli odsuwa się w cień (Ga 6,15; Hbr 8,8). Zamyka się także przed oczami tych, którzy sprowadzają ją do doktrynerstwa lub sensacyjnej pożywki intelektu. Obyśmy, stając przed Zmartwychwstałym, wynieśli w sercu coś więcej, niż tylko pusty śmiech rozczarowanych słuchaniem Ateńczyków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Karol Nawrocki wśród 28 najbardziej wpływowych osób w Europie

2025-12-12 07:13

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Paweł Supernak

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Prezydent Karol Nawrocki znalazł się – jako jedyny Polak – w rankingu 28 najbardziej wpływowych osób w Europie. Na liście znalazł się także m.in. prezydent USA, Donald Trump.

Co roku portal „Politico” przygotowuje ranking najbardziej wpływowych osób w Europie.
CZYTAJ DALEJ

O. Pasolini w Adwencie: Jedność nie wymazuje różnorodności

2025-12-12 12:48

[ TEMATY ]

adwent

O. Pasolini

Leon XIV

Vatican Media

W drugiej medytacji adwentowej, wygłoszonej w obecności Leona XIV i kardynałów, kaznodzieja Domu Papieskiego o. Roberto Pasolini mówił o budowie jedności Kościoła, która jednak nie oznacza wymazywania różnorodności. Ostrzegał przed ryzykiem „myślenia jednolitego”, jak w totalitaryzmach, a także przed skrajnymi postawami tradycjonalizmu i progresywizmu w Kościele - informuje Vatican News. Zachęcał do powrotu do serca Ewangelii.

Jakiej jedności powinniśmy być świadkami? I jak zaoferować światu wiarygodną komunię, która nie będzie jedynie ogólnym wezwaniem do braterstwa? To były główne pytania poruszone w centrum drugiej z trzech adwentowych medytacji ojca Roberto Pasoliniego, kaznodziei Domu Papieskiego. Temat tych rozważań brzmi: „Oczekując i przyspieszając przyjście dnia Bożego”.
CZYTAJ DALEJ

Dzieci w Strefie Gazy są niedożywione już przy porodzie

2025-12-12 19:27

[ TEMATY ]

dzieci

strefa gazy

KAI/Caritas Polska

Ledwo narodzone – a już w obliczu głodu. Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci UNICEF ostrzega, że w Strefie Gazy coraz więcej niemowląt rodzi się już z niedowagą. Przyczyną jest niedożywienie kobiet w ciąży, które jak efekt domina przenosi się na ich dzieci, poinformowano 10 września zwracając uwagę, że niemowlęta z niedowagą mają 20 razy wyższe ryzyko śmierci niż niemowlęta o prawidłowej masie ciała.

Według organizacji, ostre niedożywienie zdiagnozowano u około 38 proc. kobiet w ciąży między lipcem a wrześniem. Schemat jest wyraźny: niedożywione matki rodzą dzieci z niedowagą lub urodzone przedwcześnie, które umierają na oddziałach intensywnej terapii noworodków w Strefie Gazy lub przeżywają, by same zmagać się z niedożywieniem lub potencjalnie dożywotnimi problemami zdrowotnymi – ostrzega rzeczniczka UNICEF Tess Ingram, która według ONZ przebywa obecnie w Strefie Gazy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję