„Bolejemy nad tym, co się wydarzyło w Cochabambie i prosimy Pana Jezusa, który za nas umarł i zmartwychwstał, abyśmy nie przestawali miłować nawet tych, którzy nas prześladują” - napisali boliwijscy biskupi do uczestników uroczystości pogrzebowych Heleny Kmieć. „Wierzymy mocno, że Ten, któremu z taką radością służyła w braciach i siostrach opuszczonych, przyjmie ją do swojego Królestwa Niebieskiego” - podkreślają.
„Chociaż fizycznie nie jest już z nami, to jednak jej miłość będzie towarzyszyć nam zawsze. Miłości bowiem pogrzebać nie sposób” - zapewniają hierarchowie z Boliwii. „Ta miłość pozostanie w sercu i w pamięci, nie tylko tutaj w jej ojczyźnie w Polsce, ale także tam, gdzie służyła z wiarą i radością, a szczególnie w Boliwii, przez tak krótki, ale owocny czas” - dodali.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Dla Ludu Bożego w całym Kościele, a szczególnie dla młodzieży, pozostanie żywym przykładem budowania cywilizacji miłości” - piszą biskupi. Zapewniają o modlitwie, aby życie i ofiara Heleny „przyniosła obfite owoce pojednania i miłości do Boga i bliźniego”. „Niech Chrystus Zmartwychwstały ukaże jej swoje miłosierne oblicze, a nas umocni w wierze, która owocuje dobrymi czynami” - zakończyli.
List został podpisany przez sekretarza Konferencji Episkopatu Boliwii bp. Aurelio Pessoa.