Reklama

Polska

Abp Muszyński o prymasostwie: zawsze było związane z Gnieznem

„Osoba i godność Prymasa Polski była i jest zwornikiem jedności i znakiem ciągłości Kościoła w Polsce” – mówił abp senior Henryk Muszyński podczas spotkania w Miejskim Ośrodku Kultury w Gnieźnie, gdzie wygłosił krótką prelekcję nt. prymasostwa w Polsce.

[ TEMATY ]

Gniezno

prymas Polski

Tomasz Lewandowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie zorganizowane 9 lutego wpisało się w program inicjatyw i przedsięwzięć przygotowywanych przez placówkę z okazji tegorocznego jubileuszu 600-lecia prymasostwa. Abp senior Henryk Muszyński, który przyczynił się do powrotu godności Prymasa Polski do arcybiskupa gnieźnieńskiego, i który piastował ją jako pierwszy po pamiętnej decyzji papieża Benedykta XVI z 2006 roku, spotkał się z gnieźnieńskimi seniorami. W wygłoszonej prelekcji nakreślił tło historyczne i okoliczności powstania kolejnych unii personalnych archidiecezji gnieźnieńskiej najpierw z archidiecezją poznańską, a później z archidiecezją warszawską.

Przypomniał też krótko znaczenie urzędu na przestrzeni dziejów i wyjaśnił, dlaczego Prymasi Polski, tak ściśle związani z Gnieznem, przez tak długi czas rezydowali w Warszawie. Odsłonił też nieco rąbka tajemnicy nt. starań, by urząd Prymasa Polski powrócił do arcybiskupa gnieźnieńskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przypomnijmy, do 1992 roku, na mocy wspomnianej unii personalnej z Warszawą, archidiecezja gnieźnieńska i warszawska miały wspólnego ordynariusza, który nosił również tytuł Prymasa Polski. Był nim najpierw kard. August Hlond, następnie kard. Stefan Wyszyński, a później kard. Józef Glemp. Gdy w 1992 roku unia Gniezna i Warszawy została rozwiązana na mocy bulli „Totus Tuus Poloniae Populus”, a archidiecezję gnieźnieńską objął abp Henryk Muszyński, godność Prymasa Polski pozostała przy kard. Józefie Glempie, który pozostał arcybiskupem metropolitą warszawskim. Ponieważ godność Prymasa była zawsze związana z Gnieznem i by ten związek utrzymać, otrzymał on tytuł kustosza relikwii św. Wojciecha. Jednak – jak przyznał abp Muszyński – papież Jan Paweł II nigdy nie ukrywał, że godność ta powinna pozostać w prastarym Gnieźnie – kolebce chrześcijaństwa i państwowości na ziemiach polskich.

„Dla mnie jako stróża dziedzictwa gnieźnieńskiego był to dodatkowy bodziec, by robić wszystko, by prymasostwo było ponownie związane z Gnieznem” – przyznał abp Muszyński.

Reklama

O tym, by tytuł Prymasa Polski powrócił do arcybiskupa gnieźnieńskiego zdecydował ostatecznie nie Jan Paweł II, ale jego następca papież Benedykt XVI, realizując niejako wolę poprzednika. W uzasadnieniu podkreślił, że przemawiają za tym względy historyczne i prawne. Zaznaczył jednocześnie, że kard. Glemp zachowa godność do ukończenia 80 roku życia, co miało miejsce w 2009 roku. W tym też roku godność Prymasa Polski powróciła do arcybiskupa gnieźnieńskiego, który to urząd sprawował wówczas abp Muszyński.

„Byłem najkrócej urzędującym Prymasem, ale właśnie wtedy działy się te wielkie dzieła” – mówił abp Muszyński. Przyznał również, że w osobie i godności tej widzi zwornik jedności i znak ciągłości Kościoła w Polsce.

2017-02-09 21:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski dla KAI: Kościół, oprócz tego, że głosi Ewangelię, musi pokazywać, że służy życiu

[ TEMATY ]

wywiad

prymas Polski

abp Wojciech Polak

Piotr Drzewiecki

Kościół, oprócz tego, że głosi Ewangelię, musi pokazywać, że służy życiu. Bo jeśli w trwających sporach społecznych cokolwiek może przemawiać do ludzi, to świadectwo konkretnej działalności, konkretnej troski nas, wierzących, o życie - mówi prymas Polski abp Wojciech Polak. W rozmowie z KAI metropolita gnieźnieński odnosi się do bieżących tematów, którymi żyje polskie społeczeństwo.

Abp Wojciech Polak: Te obchody wiążą się przede wszystkim z pewną refleksją historyczną. Dlatego cieszę się, że po raz pierwszy udało się nam zgromadzić dosyć duże grono profesorów z różnych ośrodków akademickich w Polsce, którzy pochylili się nad historią prymasostwa na przestrzeni wieków. Owocem ich rocznej pracy i organizowanych sympozjów jest pierwsza monografia dziejów prymasostwa polskiego, której promocja odbędzie się 28 kwietnia.
Jeżeli natomiast chodzi o współczesność, ten rok służył nie tyle przemyśleniu roli prymasa, ile jej zaznaczeniu. Dlatego rozpoczęliśmy ten jubileusz, goszcząc w Gnieźnie kilku prymasów Europy, m.in. z Hiszpanii i Francji. Przygotowaliśmy też wspólną deklarację, upominającą się o powrót do chrześcijańskich korzeni Europy. Ten głos miał podkreślać nie samą rolę prymasostwa, ale pewną wrażliwość prymasów w Europie na współczesną sytuację. Szkoda, że ten apel był zbyt mało promowany.
Nie traktuję tego roku prymasowskiego jako czasu, w którym w szczególny sposób osoba prymasa miałaby zaistnieć. Aczkolwiek z zakończeniem tego jubileuszu zbiega się wydanie mojej pierwszej książkowej wypowiedzi biograficzno-dyskusyjnej, dotyczącej Kościoła. Ukaże się ona w formie wywiadu przeprowadzonego przez red. Marka Zająca. Odnosi się ona do wielu współczesnych sytuacji, w których zabierałem głos, być może będzie więc podkreśleniem roli prymasa w debacie publicznej. Tę rolę określiłbym nie jako proponowanie konkretnych rozwiązań, ale raczej przypominanie o fundamencie, na którym buduje Kościół i społeczeństwo.

CZYTAJ DALEJ

Ikona Nawiedzenia zawitała do parafii w Białej

17 kwietnia był kolejnym dniem peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Tym razem Ikona Nawiedzenia trafiła do Białej koło Wielunia, gdzie została przywitana przez bp. Andrzeja Przybylskiego, bp. Jana Wątrobę oraz całą wspólnotę parafialną i zaproszonych gości.

Karol Porwich / Niedziela

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ripamonti: jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu w Europie

2024-04-18 17:39

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Włochy

migracja

Ks. Ripamonti

robertopierucci/pl.fotolia.com

W Europie jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu - uważa ks. Camillo Ripamonti, kierujący Centro Astalli - jezuickim ośrodkiem dla uchodźców w Rzymie. Postawę taką sankcjonuje, jego zdaniem, Pakt Migracyjny, przyjęty kilka dni temu przez Parlament Europejski.

Według niego fakty i sytuacje z 2023 roku pokazały, że „zjawiska migracji nie rozwiązuje się poprzez outsourcing [kierowanie migrantów do krajów trzecich - KAI], push-backi, brak realnej polityki ratowniczej na morzu i przyspieszone procedury na granicy”. „Tego, co uważa się za problem migracyjny, nie rozwiązuje się poprzez usuwanie ludzi z ziemi europejskiej, ale poprzez usuwanie przyczyn przymusowej migracji” - wskazał włoski duchowny.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję